Dziś zgrzytnęło mi, gdy ktoś napisał, że "crushuje" mu się gra. Chwilę się zastanawiałem, czy jest crash czy crush zanim zorientowałem się, że to są dwa różne leksemy, znaczące właściwie to samo, a różniące się tylko centralnością samogłoski i specyficznymi użyciami (bo zacinająca się gra to wyłącznie crash, podobnie crash the party; za to miłostka to wyłącznie crush, itd.)
To dziwne, że różnicowałem to latami poprawnie, ale dopiero teraz świadomie zorientowałem się, że to są dwa różne słowa.