Ale zdaję się, że w takiej krtani, grdyce czy Brdzie nie ma r sylabotwórczego, bo Polak słowo Brda przeczyta /br'da/, a Czech, Serb czy Chorwat prawdopodobnie przeczyta to jako /'br̩da/ czyli nie dość, że zaakcentuje na r to jeszcze wymówi to jako r sylabotwórcze. W ogóle stwierdzą oni, że Brda to wyraz składający się z dwu sylab, a nie jednéj, jak powiedziałby Polak.
Taki z kolei pstrąg Polak by (przynajmniej w mowie) podzielił na dwie sylaby: pstˑrąg, ewentualnie faktycznie wrzuci sobie jakąś małą szwę.