Dzięki! Dawno na utexasie nie byłem - a szkoda, z tego co widzę. W ogóle dziwi mnie to powszechne upraszczanie się fleksji rzeczownika na całym obszarze indoeuropejskim, ciekawe to zjawisko. Szkoda, że walijskim się nie zajmujesz - bo to też ciekawy temat (tak przy okazji, czytałem kiedyś, że podobno różnica między walijskim a irlandzkim podobna jest między polskim a litweskim - prawda to?).