Wiecie może, jak może wyglądać dyskusja nooblangera z, za przeproszeniem, katolickim fanatykiem? Ja już wiem. Co nooblanger powie, ten drugi napisze jakiś cytat z Biblii, nawet jeżeli nie ma to sensu.
- No dobra, ale co to ma do rzeczy?
- Nie wiesz, bo Twa wiara jest za mała, by to pojąć.
I weź tu rozmawiaj, człowieku! >:-(