Dla mnie to naiwne podejście. Zapisywanie polskiego cyrylicą czy hangulem nie uczyni go językiem wschodnioeuropejskim czy wschodnioazjatyckim.
Zapis języka to sprawa kulturowa. Mamy np. język serbochorwacki, który jedna kultura zapisuje łacinką, a druga cyrylicą.
Edit: Tak, można też interpretować pismo za inną, obok mowy i gestów, drogą "przenoszenia" języka. Jednak na uwagę zasługuje fakt, że brak osób, które nabyły język rodzimy najpierw drogą pisemną, a później ustną.