Zdaje się że północny Irak i Iran to już nie Kaukaz

Ale w porządku, bierz sobie
Swoją drogą spotkanie naszych ludów jest nieuniknione. Czeczeni, Ormianie i resztka Gruzinów (o ile przeżyje do tego czasu) moich Persów i Mazandarańczyków w końcu spotkają. To może być ciekawe jak się nam obszary zainteresowania zaczną przeplatać