Hm, zdaje się jest taki szereg mękę > makie > miękkie p/w tylności. Wymawianie ostatniego z tym samym POA jak pierwszego brzmi dziwnie.
Sam już nie wiem, czy to ma u mnie różne, czy to samo POA, bez palatogramu wymiękam. Ewidentnie pozycja języka jest inna, jakby bardziej przednia przy „ḱ”, ale czy wiąże się to z miejscem zwarcia, czy z jakimś dodatkowym jedynie zwężeniem w obszarze palatalnym, trudno orzec. Zacząłem nawet rozmyślać, czy aby nie mam innej głoski w „kim” (bardziej w stronę [c]), a innej w „kiedy” (bardziej w stronę [k_j]).
Aha, i gdy nagrywam siebie mówiącego [c]edy, ḱedy, przy odsłuchu różnica jest niewielka (ale jest).