Właśnie mam tylko nadzieję, że nie zajmie mi to tak długo, jak całe życie

Jeśli chodzi o takie legendarium, to taki utwór jest w trakcie tworzenia:
http://pl.conlang.wikia.com/wiki/Hig%C4%81n-g%C3%B3s%C3%B3.
Porządki generała Ti (85-68 r. p.n.e.) - ciąg dalszy Mariaże polityczne w łonie rodu TiTi umacniał przez kolejne lata wpływy, m.in. wymieniając wszystkich gubernatorów prowincji na sobie uległych, wskutek czego musiał zbrojnie usunąć niektórych silnie opierających się mu oponentów, wyprawiając wojska przeciwko prowincjom Sȃfu i Bānsamú. Aby umocnić sojusz z Lawó, w 83 r. p.n.e. wydał za niego swoją córkę, Úki (106-74). Małżeństwo jednak okazało się bezdzietne i po dwóch latach Ti doprowadził do rozwodu pary, której według "Opowieści sprzed okna" (
Nóksū maná, aut. Nini Tahi, l. 60 I w. p.n.e.) "żaden związek miłosny, ni spojrzenie ukradkowe choćby nie łączyły". Niezniechęcony generał postanowił jednak jeszcze raz spróbować na dobre połączyć oba rody i ogłosił zaślubiny córki z bratem Lawó, kanclerzem Suikim. Ani wielki posag wniesiony de facto dla Lawó przez gen. Ti ( z którego miały być później wypłacane sumy na utrzymanie dworu pary), ani wszelkie wygody zapewnione Úki w rezydencjac i licznych posiadłościach obu rodów nie doprowadziły jednak do skonsumowania związku- Suiki okazał się być impotentem, zaś szpiedzy Ti ogłosili odkrycie drugiego , rozwiązłego życia Úki. Udowodniono jej kilka lat później ujawniony fakt romansu z urzędnikiem biura świątynnego z miasteczka Kipii nieopodal stolicy, którego personaliów dziś niestety nie znamy. Oficjalnie przyznała się do błędu i zerwała z nim stosunki, zaś Suikiego o niczym nie poinformowano, de facto jednak ojciec "pierwszej damy" Higanii tolerował romans, gdyż jego owoce wkrótce miały "dowieść" rzekomo udanego pożycia z Suikim- w 81 r. p.n.e. Úki urodziła pierwszą córeczkę, Súsú (81-40 r. p.n.e.), zaś w 76 r. p.n.e. kolejną, Ikiri (76-62 r. p.n.e.). Lāsó Lawó i Ti Kême, celebrując fikcję szczęśliwego małżenstwa, nieustannie umacniali pozycję w kraju.
Narodziny nowej opozycjiSú, wspierany przez Paló, zaczął odbierać gruntowne wykształcenie z zakresu prawa, filozofii i sztuk walki jeszcze przed przewrotem Ti. Przerwało ten proces zdobycie przez niego władzy i izolacja rodziny na terenie Urzędu Sztuki. Tam wedle ściśle ustalonego planu dnia chłopak mógł najprawdopodobniej jedynie, posiłkując się kronikami klasztornymi, jak każdy adept świątynny, przyswajać sobie zawiłości ceremoniału i uczyć się utartych formułek. Zapewne więcej swobody miała jego siostra, Himi, gdyż w 82 r. p.n.e. 20-letnią dziewczynę matka wydała za 26-letniego Tamau Akikiego (108-68 r. p.n.e.). Kilka miesięcy później strażnicy stołeczni aresztowali mężczyznę pod sfingowanymi zapewne zarzutami o korupcję i torturowali go, lecz nieoczekiwanie za kaucją wpłaconą przez wuja Akikiego, Usó (140-55 r. p.n.e.), mąż Himi opuścił areszt. Usó był skonfliktowany z rodziną z powodu poparcia rebelii Wió, a potem gen. Ti, lecz po nieuczciwym zagarnięciu jego ziem przez sojusznika Lawó, Nuwó Maumiego, przeszedł na pozycje antyrządowe. Akiki był, jeśli wierzyć „Kronikom roku słońca”, nieustannie nękany groźbami ze strony zwolenników Gaohó, w końcu w 77 r. p.n.e. wojska rządowe zajęły i spaliły posiadłość młodego małżeństwa, a Usó zapewnił im schronienie w swej rezydencji na terenie Menkó. Tymczasem w Urzędzie Sztuki dorastał Sú, w tajemnicy nauczany przez mistrza ezoretyki zaôji, a de facto wybitnego stratega i myśliciela, Liji Tukku (ok. 155 r. p.n.e.- 61 r. p.n.e.). Paló w latach 70. rozpoczęła przez zaprzyjaźnionych kapłanów proces odtwarzania kontaktów z resztą rodu Muni oraz z sojusznikami z Tamau, w tym z zięciem, a także z rodami Kumó, Li oraz częścią Gi i Wibó. Problemy pojawiły się w momencie wymienienia z rozkazu Lawó całego składu kapłanów i urzędników obsługujących obszar świątyni, a wkrótce wszystkich pracowników Urzędu Sztuki. Kuzyn Sú nakazał wyburzyć niektóre budynki, zaś chatę ceremonialną przerobić na magazyn. Jego samego i Paló przesiedlił najpierw do dawnego magazynu przy południowej ścianie Urzędu, zaś w 74 r. p.n.e. do maleńkiego spichlerza w zaułku całego kompleksu, gdzie podobno mieli mieć wydawany posiłek co 2 dni. Przeciw tak okrutnemu traktowaniu zaprotestował nawet sam gen. Ti i nakazał kontrole sprawdzające zdrowie obojga, a po kilku miesiącach powrót do odtworzonej chaty ceremonialnej. Ten incydent był tylko jednym z całej serii nieporozumień, które przyczynią się do otwarcia konfliktu na linii Ti Kême- Lāsó Lawó.
Higania od 78 r. p.n.e. zmagała się z corocznymi suszami na obszarze Wyżyn, a także tradycyjnie antyrządowych prowincji Menkó i Bānsamú. Coraz liczniejsze bunty chłopskie doprowadziły do ponownej konieczności ochrony posiadłości obszarników przez opłacane sowicie oddziały wcześniej plądrujące okolice, zwłaszcza w północnych prowincjach. Niewypłacalnie odszkodowań rolnikom, które obiecał niegdyś Imaó, doprowadzało do licznych buntów, przez co liczne rody i mieszczanie zapożyczali się w mimowolnie odradzających się cyókiri (teraz zwanych mónmoyók) na potrzeby opłacania najemników strzegących ich dóbr, co prowadziło niejednokrotnie do upadłości słabsze finansowo rodziny i/ lub dołączanie zbrojnych oddziałów do buntowników lub wrogich wielmoży, co zmuszało do wynajmowania do ochrony wojsk zaprzyjaźnionych rodów, które także stawiały warunki co do żołdu. Nierzadkie były przypadki wdrażania przez rząd w porozumieniu z lokalnymi wpływowymi podmiotami swoistych planów naprawczych dla upadających fortun i zakładów, często rody powierzały silniejszym sojusznikom część pieniędzy w zastaw, co prowadziło potem do konfliktów i niekończących się waśni o oddanie kwoty w razie poprawy sytuacji. Często więc takie plany naprawcze były w istocie destrukcyjnymi, mające na celu pozbycie się problemu, tj. bankrutującego rywala.
Ti obiecał dziesięciu prowincjom dodatkowe sumy dla wsparcia gospodarki, lecz obniżając zawartość srebra w múkach, doprowadził do zaburzenia obiegu pieniądza w poszczególnych prowincjach i w efekcie rozkwitu czarnego rynku. Dodatkowo, zrabowane przez oddziały chłopskie i rodowe majątki wielu rodów rozpierzchły się po kraju, co spowodowało wejście dużych ilości srebra i złota w obieg i zwiększony popyt, a co za tym idzie i inflację. Wspólne przedsięwzięcia Lawó z rodem Ti opierały się na kontaktach z gildiami kupieckimi i dawaniu im w zabezpieczenie pewnych kwot. Gdy kupcy odroczyli wypłatę pieniędzy w związku z inflacją, Ti postanowił odzyskać sumy siłą, lecz na Wybrzeżu wiele garnizonów zbuntowało się wskutek zaprzestania wypłacania żołdu.
Ti cierpiał nie tylko na dolegliwości związane z pustoszejącym skarbcem i inflacją, ale też z powodów rodzinnych. W 74 r. p.n.e. zmarła, najprawdopodobniej na szkarlatynę, jego ukochana córka, Úki. Miał jednak jeszcze jedną, Chiri, tym razem szczęśliwie ożenioną z Unuk Só, dzięki której doczekał się, niestety prędko zmarłej wnuczki Malâki oraz wnuka Iri (84-15 r. p.n.e.).
Wszystkie te problemy wykorzystała Paló i jej syn, którzy w czerwcu 72 r. p.n.e. wskutek ataku niezidentyfikowanych oddziałów na gwardię stołeczną i podpalenia siedziby Gaohó uciekli ze stolicy. Pomógł im Tamau Usó, jak i mieszczańska rodzina Rápi. Z Rápi Hami, córką wpływowego Unugu, Sú zaprzyjaźnił się już około 80 r. na terenie Urzędu Sztuki, gdzie okazjonalnie posługiwała, co pomogło jakiś czas ukrywać się jemu i matce w posiadłości Unugu. Po pogorszeniu się warunków udali się do posiadłości Usó, gdzie przebywała Himi z mężem, a gdy i tam nie było bezpiecznie, prawdopodobnie sam , Sú z Hami przebywali w ukryciu w prowincji Kēmsō. Czekali tam na dogodne okoliczności, które pojawiły się w końcu 72 r. p.n.e., gdy nieznani sprawcy podpalili posiadłość gen. Ti pod stolicą, a na początku następnego roku pozostawili w okolicy sfałszowane kwity z listami, mające świadczyć o knowaniach Lawó z opozycją.
Upadek Ti i Lawó Wściekły Ti w przypływie z pewnością ostrego gniewu zaatakował ziemie Lawó, czyli większość posiadłości de iure rządzącego rodu. Początkowo zwyciężał osłabione buntami wojska byłego sojusznika, lecz wskutek przeniknięcia w oddziały rządowe agentów Rinbirē, armia zaczęła się kurczyć. Mimo pyrrusowego zwycięstwa morskiego najemnej floty Lawó nad siłami Ti w końcu 71 r. p.n.e. obie strony zaczęły mieć poważne problemy z zaopatrzeniem i wiernością wasali. Linie podziałów często przebiegały przez spokrewnione rodziny, a nawet same wnętrza rodów. Słabość dotychczasowych uzurpatorów wykorzystał 27-letni już Sú, który zorganizował własną drużyną złożoną z naprędce wyszkolonych wojowników ze szkółek szlacheckich, szkół świątynnych, dezerterów z armii rodowych i chłopskich powstańców. Poparły go środowiska mieszczańskich plantatorów w Menkó, gdzie zorganizował bazę swej armii i dokonywał wypadów na terytoria obu wrogów. Po dwóch latach trwania już przygasającego nieco konfliktu oblegane od zimy 69 r. p.n.e. siły pod wodzą syna Imaó zajęły prowincje Gugúsè, Zāisāmhó, Cibān i Kemu, a wkrótce przystąpiły do oblegania stolicy spalonej niemal doszczętnie przez wycofujące się siły rządowe.
Generał Ti tymczasem w 68 r. p.n.e. doczekał się pierwszej prawnuczki, Rini, z małżeństwa swej wnuczki, , Súsú z Pá Ninim. Nie pocieszył się jednak długo rodzinnym szczęściem- w kilka miesięcy później wskutek ponownych buntów w armii zaczął ponosić kolejne klęski z Lawó i Sú. Latem tegoż roku dzięki talentom gen. Nóyó Mimiego zreorganizowano armię, m.in. poprzez wcielenie do niej części dezerterów z chłopskich oddziałów i obiecanie przyznanie równych działek żołnierzom, a na kilka tygodni rząd odzyskał nawet stolicę. Nic jednak nie mogło już powstrzymać syna Imaó od całkowitego zwycięstwa- liczne oddziały na służbie kupców, od których zależne były armie obu uzurpatorów, przechodziły jednak na stronę Sú. Ti ewakuował garnizon stolicy 12 lipca, zaś sam wycofał się dopiero po tygodniu, walcząc osobiście z atakującymi tymczasową siedzibę Gaohó, mieszczącą się zapewne na terenie jego posiadłości. Po wycofaniu się z miasta stołeczny garnizon wbrew jego rozkazom i oczekiwaniom bezwarunkowo skapitulował, zaś Lawó zbiegł na sam zachód, do prowincji Hēgyū, do miasta Wēkin. Nie mając wyboru, generał próbował beskutecznie się z nim skontaktować. Tymczasem wojska Tamau Usó opanowały zachodnie Menkó i ruszyły na prowincję Sagō, gdzie Usó zdobył poparcie przekupnych klik kupieckich i oddziałami kaperskimi zmusił ostatnie morskie siły Ti do poddania się. Otoczony w prowincji Daìrènk gen. Nóyó Mimi popełnił samobójstwo, a samego Ti ujęto, gdy próbował uciekać, według doniesień Usó, na wyspę Kāganę. Na rozkaz Sú, przyprowadzono go w kajdanach do stolicy i sądzono w odtworzonej siedzibie Najwyższej Ławy Sądowniczej. W międzyczasie żołnierze szukający w klasztorach i świątyniach zbiegów z wrogich armii niespodziewanie odkryli kryjówkę Wió w przybytku w prowincji Shúk. Okazało się, że była przez czas rządów generała ukrywana przez obszarników świątynnych w porozumieniu z rządem, który nie chciał mieć w niej wroga, ale i zbytnio nie wywyższać jej pozycji. Z powrotem umieszczono ją w kwaterze w Tilók.
Ludzie Lawó ujęli dowodzonych przez Tamau Akikiego 20 000 żołnierzy na południu prowincji Menkó, skąd pod groźbą powieszenia mieli pomaszerować, by przegrupować się na wybrzeżu i uderzyć na stolicę. Akiki zorganizował jednak kilka dni później pod osłoną nocy ucieczkę swych podkomendnych. Zostali jednak schwytani na początku września, czy to z powodu zbyt wolnego marszu, czy zdrady któregoś z żołnierzy. Odcięty od sił wuja Akiki próbował przyjąć atak osobistej gwardii Lawó, lecz jego wojsko zostało wybite niemal do nogi, a sam został zabity, na rozkaz bądź nawet z ręk samego Lawó. Nie jest pewne, czy zginął w walce, czy, jak głosi inna wersja, wtrącony po torturach do piwnicy. Strata bratanka jeszcze bardziej przynagliła Usó do walki z siłami wroga i zwiększyła wsparcia z pewnością zrozpaczonej Himi dla jego sprawy.
Ti Kȃme miał wskutek sugestii Luó Ushiego, 27-letniego ministra prawa,(w tymczasowym rządzie pod kierownictwem kuzyna Imaó, Nubu) stracić tytuł generalski, prawo do noszenia miecza, wszelkie nadania i rangi dworskie,a w efekcie zostać skazanym na ścięcie. Sú, pamiętając jednak o jego oddaniu sprawom Imaó w czasach walk z buntownikami, nakazał traktowanie generała z godnością. Sugerowano mu honorowe samobójstwo, lecz odrzucił te "prośby" , twierdząc, że nie czuje żadnego wstydu, czy boleści, by musiał odbierać sobie życie. Ubrany w najlepszą zbroję i " z wzniesioną dumnie ku słońcu głową" został uduszony w głównej sali nowej siedziby Gaohó 2 sierpnia 68 r. p.n.e. w obecności Paló, jej syna, a także Tamau Usó, Luó Ushiego, najważniejszych sojuszników nowego rządu, mieszczan stołecznych i przedstawicieli dworu. Rozpoczynał się nowy okres.
Następna część- Rządy Sú- restauracja idei Imaó