Hm.... Caraiga wykreśliłem, bo
nie był zbyt aktywny, podobnie z
Krewetem, choć nie wiedziałem, że nick ma Ulfrinn. A kto to jest Bojler, bo nie ma go nigdzie na Wiki chyba, o Aang Qo'or nie ma wzmianki na całej encyklopedii (raz znalazłem jako Âng Qo'or, przypisany do ciebie), a Surandral jest przypisany Borlachu
do ciebie?
Co do Caraiga i Kreweta, to spoko, oznaczy się odpowiednio jak wrócą! O Bojlerze nie słyszałem jeszcze.
--
Widsydczyzna - moim zdaniem ktoś powinien zwyczajnie przejąć prowadzenie tego projektu. Ja nie jestem na siłach, by prowadzić coś takiego kalibru, i jest to za daleko od mojego obszaru zainteresowań na mapie. Może któryś z was?
--
Co do twojego pomysłu, Borlach, przyrody, to dla mnie spoko niemal w całości, tylko tę gęstość atmosfery bym jednak zostawił.
--
Wygląda świetnie!
Bardzo podoba mi się wizja ajdyniriańskich miast z indyjskimi ghatami, czyli tymi schodami do rzek. Pasuje idealnie xD
Klimat Imperium też jest teraz znacznie ciekawszy niż zakładałem - zwłaszcza latem (globalnie zimą) czasu rekina, gdy lasy porastają wszystko, nie tylko na terenach północno-centralnych i północno-wschodnich, ale też między Mhasalem a Dalekim Zachodem. To daje mi bardzo dużo możliwości w opisie tamtych terenów. Myślisz, że mogłyby tam powstawać wielkie okresowe jeziora, coś w stylu Jeziora Czad? Powstawałyby w skutek tych powodzi w rekinowe lato, zajmując wielkie obszary ale będąc dość płytkimi. Większość z nich znikałaby wraz z pustynnieniem regionu, nieliczne uchowałyby się i przez zimę/czas wielbłąda w swych najgłębszych miejscach, tworząc sieć jezior-oaz.
Nowy model klimatu ładnie tłumaczy też zlewiska i jeziorka we wschodnim Ajdynirze, które też pewnie tworzą system wielkich jezior w rekinowe lato, z uwagi na deszcze i powodzie, kurczą się następnie przez cały cykl, ale nie znikają, bo zasilane są kilkoma rzekami. Na mapie zaznaczyłem ich minimalny obszar.
Mam też pytania o konkretniejsze informacje na temat 2 regionów o których nie wspomniałeś.
Pierwszym jest Rikkadan, państwo wasalne Imperium znajdujące się na jego zachodniej granicy. Zachodnie granice Ajdyniru oraz Rikkadanu opierają się na linii Masywu Harrunu - pasma wzgórz/niskich gór, które pewnie w żadnym miejscu nie przekraczają 2 kilometrów wysokości. Jak tam będzie w przybliżeniu wyglądał klimat, te ulewne deszcze i powodzie będą sięgać Rikkadanu?
Drugim jest wspomniana przeze mnie kotlina w Górach Pochodzenia, najdalej na południe wysunięta prowincja Imperium. Roboczo nazywam ją Klejnotem Południa, bo w zamierzeniu miała być perłą gór, zielonym i w miarę żyznym obszarem, otoczonym z 3 stron przez niebosiężne szczyty (od zachodu, południa i wschodu), od północy zaś przez niższe góry/wzgórza, w których znajdują się przełęcze na północ. Góry miały osłaniać Kotlinę przez wiatrami z pustyni, a rzeki wypływające z góry wypełniają 2 lub 3 kratery uderzeniowe, tworząc jeziora. Te zaś lokalnie łagodzą klimat, przez co w przeciwieństwie do otaczających ją terenów pustynnych i stepowo-półpustynnych Kotlina jest zielona i zdecydowania bardziej przyjazna życiu. Czy przy obecnym modelu klimatycznym taki scenariusz jest możliwy?
Wszystkie wspomniane regiony zaznaczyłem na mapie:

Zwróć uwagę na to, że mój model klimatyczny skupia się na zjawiskach globalnych, w uproszczeniu podchodzi jedynie do makroregionów. Ten model ci nie odpowie precyzyjnie na pytanie co się dzieje w konkretnym mieście/jeziorze, nie ta rozdzielczość. Tym bardziej, że nie istnieje żadna globalna mapa hipsometryczna, która mogłaby pomóc, zostawiliśmy to każdemu graczowi z osobna, jedynie ważne by szanował ogólny kształt lądów i generalne położenie większych gór, mórz i jezior.
Także to co się dzieje w Rikkadanie i kotlinie Gór Pochodzenia zostawiam tobie - może bym jedynie poczekał na twoim miejscu na globalne mapy wiatrów/klimatu, ale na to chwilę poczekasz, bo zamierzam wypuszczać opis klimatu po kolei, kraina po krainie. Rikkadan powinien być do przewidzenia: klimat tam będzie skrajny, bardzo, bardzo trudny. Miej też na uwadze odległości, ludzie mogą nie być w stanie żyć bardzo daleko na pustyni bez dobrze przemyślanej ekonomii. To co jest dla ciebie przewagą to to, że moje mapy są tak oddalone (trochę tak jakbym ci pokazał mapę z całą Afryką, a ty musisz myśleć na poziomie najdalej mapy Egiptu), że masz pełne prawo stawiać oazy gdzie chcesz. Co do kotliny Gór Pochodzenia, temat mniej przewidywalny. Ale w obu miejscach na pewno będzie sucho, ponieważ wiatr będzie słaby, będzie wiał od kontynentu nie od morza, i będzie wysuszony na wiór. On ci nie da ani deszczu ani śniegu, ani na równinie, ani wysoko w górach. Jeżeli chcesz tam umieścić większe jeziora, to musisz w jakiś sposób się upewnić, że nie wyparują, gdy temperatura skoczy do +70.
--
W ogóle, sprowokuję dyskusję:

Całą tę mapę trzeba odświeżyć. Powyższa jest oczywiście w jakiś sposób błędna, poprawiajcie mnie. Ja np. nie miałbym nic przeciwko by borlachowa strefa przeciągnęła się na płd. aż do Nuarii, a henrykowa by objęła całą Dewią. Z drugiej strony warto coś pustego zostawić ewentualnym nowym osobom, które mogłyby chcieć dołączyć do projektu!
W ogóle, najlepiej byłoby ją mieć warstwowo. Borlach, dasz radę w Inkscape?