Jest więcej.
--
Odmiana czasowników jest uboga. Sam temat może być użyty jako rzeczownik o znaczeniu abstrakcyjnym.
raà fehfe ta sèhhu - "widzę kamień"
ja widzieć BIER kamień
raà fehfe ta pohru - "widzę latanie" -> "widzę, że ktoś lata"
raà fehfe ta pohru nè yimeyepè - "widzę latanie przez ptaki" -> "widzę, jak ptaki latają"
Ta konstrukcja z powodzeniem zastępuje zdanie podrzędne, przy okazji wyglądając nieco trójdzielnie.
Nieco dziwnie może wyglądać sytuacja z czasownikami przechodnimi:
raà fehfe ta nòhpah ta humèh nè wòhroh - "widzę BIER wąchanie BIER ziemi przez obcego"
Przy czasie przeszłym rzecz może się trochę pogmatwać. Czasownik główny otrzymuje końcówkę, natomiast czasownik podrzędny przechodzi do podmiotu:
sèhhu raànè fehfemisi - "widziałem kamień"
kamień ja.ERG widzieć.PRZE
pohru raànè fehfemisi - "widziałem latanie"
latać ja.ERG widzieć.PRZE
raànè fehfemisi pohru nè yimeyepè - "widziałem latanie przez ptaki" (związek czasownika z wykonawcą wymusza zmianę składni)
ja.ERG widzieć.PRZE latać ERG ptaki
Por. konstrukcję przypuszczającą.
Dobra, dobra, a co, jeśli chcemy zdaniem podrzędnym powiedzieć o czymś konkretnym?
Pierwszy sposób - w takich przypadkach można rozbić to na dwa zdania, np. "widzę ptaki, które latają" <- "widzę ptaki, one latają"
raà fehfe ta yimeyepè peh'èpe pohru - jw.
ja.ERG widzieć BIER ptaki one latać
raà fehfe ta sehhu nu pehta afoh'u - "widzę kamień, ty go chwytasz" -> "widzę kamień, który chwytasz"
Czasami, zwłaszcza z czasem przeszłym, zaimek jest pomijany:
raà fehfe ta enah'àh peh nunè siahmisi - "widzę człowieka (jego) słyszałeś" ~ "widzę człowieka przez ciebie słyszanego" -> "widzę człowieka, którego słyszałeś"
Pojawia się znowu, gdy całe zdanie jest wypowiadane w czasie przeszłym:
enah'àh raànè fehfemisi peh nunè siahmisi - "widziałem człowieka, jego słyszałeś" ~ "człowiek przeze mnie widziany, on przez ciebie słyszany"
Jest również drugi sposób, bardziej poetycki, polegający na "podłączeniu" czasownika i jego wykonawców za pomocą przyimka dopełniacza ye:
raà fehfe ta yimeyepè ye pohru
ja widzieć BIER ptaki DOP latać
raà fehfe ta sehhu ye nuye afoh
ja widzieć BIER kamień DOP ty.DOP chwytać
raànè fehfemisi enah'àh ye nuye siah (znowu związek składniowy przesuwa podmiot na koniec zdania)
ja.ERG widzieć.PRZE człowiek DOP ty.DOP słyszeć
Okruch semantyki
Słońce to sehi. Dzień to setò.
Nieboskłon to yifuyih. Chmury to nayemòh.
Wiatr to hamuta.
Słońce co dzień idzie ku zachodowi, wschód zostawiając za sobą. Wschód to ziemia za słońcem - humèh tana sehi, później (skrótowo) tanasehi.
Zachód to ziemia przed słońcem - humèh howu sehi, później (skrótowo) howusehi.
Użytkownicy języka mieszkają w okolicach międzyzwrotnikowych, na których słońce przekracza zenit (ziemia pod słońcem - humèh feheh sehi). Nie mogą więc kierować się dniem i nocą przy nadawaniu nazw zachodowi i wschodowi.
Słońce przemierza nieboskłon od dawien dawna (czasy zapomniane - yeyèà hòsètu), musi być więc leciwe (sèwume). Jeśli jest leciwe, to podpiera się pionowym kijem yèmuhsi, trzymanym w prawej, zgiętej ręce.
Natomiast ręka lewa to ręka prosta (paèyih moroh).
Zatem ręka prawa to ręka zgięta (paèyih nòhòhpè).
Słońce wędrując ku zachodowi, ma po swojej prawej stronie północ, czyli ziemię po zgiętej (prawej) ręce słońca - humèh à paèyih nòhòhpè ye sehi, skrótowo nòhòhpesehi.
Natomiast po stronie lewej ma południe, czyli ziemię po prostej (lewej) ręce słońca - humèh à paèyih moroh ye sehi, skrótowo morohsehi.
Gwiazdy to moneho.
Noc to mòà.
Księżyc to świetlista twarz - rehe rawoyè.
--
Oba posty pisane późną nocą. Jeśli coś się nie zgadza, albo jest niezrozumiałe - pytajcie.