Przepraszam, że nie podałem linku. Założyłem, że każdy go zna.

A, przypomniało mi się jeszcze, że poziomka jest od ziemi (z fałszywym przegłosem).
A żórawina naturalnie powinna się pisać przez "ó" (reforma z 1936 oczywiście sprawę zwaliła).
A resztę powie mistrz Brückner. Moroszki, jak się spodziewałem, u niego nie ma. Ale na mój gust pochodzi od morwy (a już na 100% słowo przyszło do nas z Rusi, końcówka -oszka jest ruska do bólu), więc tu mógłby pomóc Vasmer.
W ogóle, na Rusi zagadnienie nazewnictwa jagód jest często poruszaną kwestją, zwłaszcza w opracowaniach djalektologicznych.
inb4 lehoslav