Mam wrażenie, że najazd na ten język bierze się bardziej stąd, że robi go Rémo, niż stąd, że faktycznie jest chujowy. Owszem, ortografia jest popieprzona, owszem, język ciągnie z naturalnych (albo, jak lubicie to określać, jest nooblangiem), nie zmienia to jednak faktu, że ze wszystkich języków na tym forum opisywanych, jest opisany chyba najszerzej i, co najważniejsze, Rémo stara się go faktycznie używać, a nie tworzyć, żeby tylko się pochwalić jakąż to intrygującą głoskę ostatnio się odkryło, czy jakie to niezwykłe zawiłości składni ostatnio się spodobały.
Lantopel sobie jest, Rémo się spokojnie dokształca językoznawczo (nawet na nooblangu można to robić), przyjdzie jego czas i nas wszystkich rozjebie swoim świetnym conlangiem.
A, i ktoś tam się obruszył, że tłumaczeniem na głupie rzeczy w tym conlangu jest to, że jest to conlang a priori. A jaki inny powód wystąpienia takiego czegoś w apriorycznym conlangu ma podać? W końcu to a priori, w którym może być wszystko.