Nie nazwałbym tego upraszczaniem, bo znaki graficzne mają się do łacińskich odpowiedników nijak. Do tego istotnym jest sposób łączenia - o ile w kursywie mamy generalnie oddzielne literki i różnymi lącznkami je łączymy, o tyle w steno zwykle stara się łączyć znaki bezpośrednio - w tym sposób łączenia ma czasem znaczenie.
Choć część idzie inną drogą i np. oznacza samogłoski diakrytykami, więc jeszcze temu dalej od łacinki.
W Anglii chyba nie jest tak popularne, jakby miłośnicy stenografii twierdzili. Zdarzają się, ale podejrzewam, że tyle jest tam stenografów, co w Polsce szewców.
To może strona
stenografia.pl cię zainteresuje

Mój kolega założyć jakiś czas temu.