Problem z tymi formami jest taki, że dla nie zmąconych ideologją natywów brzmią one nienaturalnie i nieintuicyjnie, a wręcz śmiesznie.
Wbrew temu, co chcą nam wmówić proponenci tych form*, takie formy NIE SĄ częścią ewolucji językowej (powstają wbrew niej), są po prostu forsowane. To czystej wody preskryptywizm.
*typowy przykład l***ckiej strategji p.t. "zmień świat, a potem mów, że świat się zmienił". To działa nie tylko w przypadku języka.