Tu.
Jawnie. Na kogo i dlaczego. Za krótkie wypowiedzi będą nieważne.
Oto kandydatki!
Z numerem 1: towarzysz Vilén. Komuch, miejscowy pieniacz, koneser odchodzenia z forum. Jeden z najdłuższych stażem na tym wysypisku śmieci. Ostrożnie należy do niego mówić, bo zmienia nastroje szybciej, niż wszystkie moje dziewczyny razem wzięte, wliczając w to wszystkie małolaty, z którymi kręciłem, gdy byłem gimbusem.
Z numerem 2: Fanael. Spoko człowiek, jeden z niewielu ogarniętych. Za kurwę nie pamiętam, kto to w ogóle jest. Po manii zmieniania nicków dawno temu niektórych do dziś nie poznaję. Nie żebym chciał rzucić kamieniem: w końcu sam usiłowałem ukryć fakt, że zajmowałem się pokemonami w Internecie, zmieniając nicki szybciej niż wypożyczam książki z bibliotek. Wybierałbym.
Z numerem 3: Fēlēs. Nie lubię kotów, zjadłbym. No ale trudno, by pies z kotem się lubili. Chociaż mam wrażenie, że darzę większą sympatią tego gościa niż ktokolwiek na tym forum. Od lat nieudolnie kandyduje na admina i aż mi go bardzo bardzo bardzo żal. W przeciwieństwie do dwóch dowolnych pajaców tego cyrku, tylko on ma kwalifikacje do zajmowania się tym forum. Też bym wybierał. Szkoda, że nie ma żadnych szans.
Z numerem 4: Henryk Pruthenia. Jak słowo daję, nie cierpię tego faceta. Nie lubi zmian, więc z góry powinienem zrobić ruch fasche i wykreślić go z listy, no ale potem nie będę mógł się wymądrzać, jaki to fajny byłem jako admin, a wy nic nie umiecie sami zrobić. Pogan, maniak brudnych Słowian (którzy dla mnie są przodkami, do nich się zaliczam już tylko językowo, kochliwością i z miłości do alkoholu). Nie wybierajcie, poważnie. Nie żebym coś sugerował. Po prostu się nie nadaje.
Z numerem 5: anty_nwo_019, czyli Zawadzki. Znamy i lubimy go. Albo i nie. Co za różnica, w końcu i tak człowiek z Korwinem w avatarze nie wygra. Znany jako forumofaszysta. Gdyby nie to, że wprowadzenie faszyzmu forumowego spowodowałoby odpływ 469% użytkowników, adminów, moderatorów, zwierząt i robotów z forum, to uznałbym go za najbardziej obiecującego kandydata. Posiada magisterkę z szorowania kibli. Wybierałbym, ale tylko dla beki.
Z numerem 6: Dynozaur. Heheheheheh. Jego kandydatura jest świetnym argumentem przeciwko wolności słowa, wyboru i demokracji. Dobry kompan, opój metanolówki, z uporem Lenina maniaka wszczyna burdy polityczne na temat x. Ostatnio w modzie są Ukraińcy. Dawno temu podstępem zdobyłem jego adres domowy, wyślę mu życzliwą pocztówkę z Kamieńca Podolskiego. A może nawet ze Lwiwa? Jako admin - bardzo obiecujący. Zużyję całą pensję (0 zł, bo studiuję) na popcorn przy oglądaniu, jak banuje Pruthenię, a z reszty pomywaczy robi czcicieli Lachów, Brücknera, Ajnusów, Hucułów, Nahuatli, Karapalczaków, Pięciopalczaków, Hotentotów i Basków (co to za lista bez Basków?). A zwłaszcza tych pierwszych. Gdyby nie Iyumi Park, której jest znajomym, wyjebałbym go dawno z forum. Wybierajcie go.
POWODZENIA - NIECH ZWYCIĘŻY NAJGORSZY!