Zainspirowany przez Felesa postanowiłem opisać ciekawe cechy mojego języka.
Po pierwsze, język ten nie należy do żadnej z obecnie istniejących gałęzi języków słowiańskich. Oddzielił się bardzo wcześnie (przed II palatalizacją i przed przestawką), i jest jedynym żywym przedstawicielem swojej gałęzi.
W anatolskim zachowały sie jery, także te wygłosowe. Nie wiadomo, czy już krótkie samogłoski uległy ponownemu wydłużeniu, czy samogłoski te nigdy w protoanatolskim dialekcie prasłowiańskiego nigdy nie były krótkie. Jer miękki przeszedł w [i] a jer twardy w [ɯ]. Wszystkie samogłoski długie przeszły w swoje krótkie odpowiedniki, a jać przeszła w [e].
Pierwsze lokalne zmiany fonetyczne objęły układ samogłosek. [m] i [n] masowo nasalizowały sąsiednie samogłoski (tak, wiem że to nierealistyczne) - zasadniczo nasalizacja nie zachodziła tylko wtedy, gdy asymilacja [m] lub [n] spowodowałoby powstanie dyftongu. Także dyftongi i niektóre długie samogłoski nie uległy nasalizacji. Jednocześnie dość często takie same samogłoski oddzielone pojedynczą spółgłoską łączyły się dając jedną długą.
Po nasalizacj nastąpiły kolejne zmiany w obrębie samogłosek. Nastąpiła teraz wielka denasalizacja - z wyjątkiem nagłosowej (szczątkowej) nosowości, każda nosówka przeszła w długą samogłoskę (tak, wiem, kolejna nierealistyczna zmiana fonetyczna). Nosowość nagłosowej długiej samogłoski nie była zaznaczana, ale wszystko wskazuje na to, że tam była - bo w nowoanatolskim słowa zaczynające się w średnioanatolskim długą samogłoską prawie zawsze mają nagłosowe [n].
R i l zgłoskotwórcze rozwinęły się dość ciekawie. 'r' przeszło w dyftong [eu], natomiast 'l' w [ou]. Grupy TorT i podobne także mają dość ciekawe efekty, bo każda przyniosła dyftong bądź długą samogłoskę. Tak więc:
TolT > TowT > TouT
TelT > TewT > TeuT
olT > owT > ouT
TorT > TüwT > TūT
TerT > TuwT > TŭT (ŭ = [y:], ü = [y])
orT > uwT > ŭT
Oprócz tego procesu zaszła zmiana nagłosowego [w] + samogłoska do [y]. Stąd na przykład 'ülnā' - wełna - przy czym należy brać pod uwagę szczątkową harmonię samogłoskową - przednie vs. tylne, [a] jest neutralne. Dlatego drugi to 'utorï'. ([y] <-> [u]).
Teraz nieco o akcencie. W średnioanatolskim akcent był dynamiczny i padał na pierwszą sylabę (gdy w wyrazie nie było dyftongów ani samogłosek długich), bądź na pierwszy dyftong bądź samogłoskę długą. Bardzo często akcent był inicjalny, nawet gdy wyraz zawierał długie samogłoski, a akcent przeszedł na nowoanatolski - gdzie się go zaznacza akutem, gdy nie jest inicjalny.
Inną dziwną cechą tego języka jest zachowanie ablatywu. Ablatyw dziwnym trafem zachował się w protoanatolskim dialekcie prasłowiańskiego (ale był już w zaniku), drugie życie tchnął w niego ormiański ze swoim ablatywem.
Podczas powstawania jezyka środkowoanatolskiego zanikł rodzaj nijaki, który został częściowo pochłonięty przez rodzaj męski i częściowo przez rodzaj żeński - jednakże w koniugacji był dość wyraźnie odrębny (w rodzaju męskim, w żeńskim zanikł), odrębność ta zniknęła wraz z powstaniem nowoanatolskiego i jego trzech koniugacji (męskiej nieosobowej, męskiej osobowej, żeńskiej).
Już w okresie staroanatolskim zaczęła zanikać odmiana czasownika przez osoby. W efekcie średnioanatolski miał tylko po dwie formy dla każdego czasu - pojedynczą i mnogą. Ale w czasach nastąpiła koleja innowacja odróżniająca język anatolski od innych słowiańskich - wytworzyła się opozycja czas dokonany - niedokonany (zarówno w czasie przyszłym, jak i przeszłym). Stary słowiański aoryst przeszedł w czas dokonany, a imperfekt w niedokonany. Czas przyszły tworzony jest (w nowoanatolskim) przez prefiks 'bu-' (śranat. bō-, stranat. bǫdǫ).
Jakby nie dość było dziwactw, [k], [p] i [t] przed samogłoską (z wyjątkiem [e] i [i], i czasem nagłosowe przed spółgłoską) przeszły w aspiranty. Stąd na przykład koń = "k'ōjï" /kʰo:jɯ/. Aspiracja nie zaszła w dialektach zachodnich, w których analogiczną zmianą było udźwięcznienie głosek w tych samych miejscach (stąd koń w dialektach zachodnich = "gōjï" /go:jɯ/.
Przedstawione dotychczas informacje dotyczą w większości języka średnioanatolskiego. O nowoanatolskim szerzej opowiem teraz.
W nowoanatolskim nastąpiło wyrównanie długości samogłosek. Spowodowało to rozliczne zmiany, a mianowicie [e:] przeszło w [ɪ], a [o:] w [ʊ] (które potem w niektórych dialektach przeszły odpowiednio w [i] i [u], niemniej jednak w dalszym ciągu zapisuje się te głoski inaczej). Wygłosowe [e], [o] bądź [a] przeszło w schwę. Podobny los spotkał te same samogłoski w pozycjach nieakcentowanych, zwłaszcza w sylabie bezpośrednio przed lub po akcentowanej. [y] przeszło w [i], a [ɯ] w [u].
W tym samym czasie wszystkie afrykaty utraciły pierwszy swój element [ts] > [s] itd. Podobny los spotkał aspiranty. [kʰ] > [x], [pʰ] > [f], [tʰ] > [s]. Dlatego słowo "koń" zapisuje się obecnie jako "huju" /'xuju/.
Spółgłoski przed [i] i [e] uległy palatalizacji, a [i] w takich przypadkach zanikło w wygłosie. [ʃ] i [ʒ] bardzo często uległy zmiękczeniu i przeszły odpowiednio w [ɕ] i [ʑ].
To na razie tyle, chętnie odpowiem na pytania.