Etymologie w polskim

Zaczęty przez Ojapierdolę, Sierpień 22, 2011, 01:02:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

dziablonk

#1050
Cytat: mijero w Kwiecień 02, 2024, 15:21:14Ale pytanie powtórzę. Czemu mamy łożyć, a nie łóżyć? Wymyśliłem sobie, że w kauzatywie nie powinno być -ó-. W czasownikach kłócić, wrócić, wróżyć doszłoby do pochylenia, bo straciły związki z czasownikami ,,rodzinnymi".
Bardzo dobre pytanie! Mamy tu do czynienia z dwoma typami ps. czasowników, które ze sobą "interferowały" (tzn. nakładały się na siebie), choć miały pierwotnie inne schematy akcentuacyjne:
1) czasowniki od czasowników, czyli właśnie vortiti 'wrócić', które w formach czasu teraźniejszego (ale nie: 1. os. lp., w rozkaźniku 2 os. lp., bezokoliczniku i w czasie przeszłym, vide: воротить) miały akcent na rdzeniu.
W językach zachodniosłowiańskich dochodziło do stopniowego uogólnienia tego akcentu na pozostałe formy, tzn. na 1. os. lp. > na formy czasu przeszłego > potem na bezokolicznik, a w końcu na rozkaźnik (por. cz vrať se! - sk vráť sa!)
2) czasowniki od rzeczowników (też przymiotników), typu gostiti 'gościć', które miały stały akcent na łączniku -i-

Według odmiany ros. ложить, właściwie powinno być w polskim łóżyć, ale wygląda na to, że na poziomie zachodniosłowiańskim (cz. ložit) doszło do powiązania z rzeczownikiem (? łóg 'coś, co leży').
Ciekawe jest tu też polskie wróżyć, bo w czeskim i słowackim jest tu odpowiednio krótkie: vražit / vražiť. Być może w czeskim i słowackim czasownik ten został zinterpretowany jako pochodzący od stcz. rzeczownika vráže (stpol. wróża) 'los', podczas gdy polski zachował pierwotny akcent na rdzeniu w czasie teraźniejszym, rozszerzony z czasem na resztę form.
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.

dziablonk

#1051
Cytat: mijero w Luty 04, 2024, 16:40:57żąć żnę i gonić gonię żąć żnę i gonić gonię (jak kląć klnę i kłonić kłonię; pierwotne znaczenie miało być 'bić', a więc byłoby 'bić gałązką krowę czy batem konia wskutek czego ona/on goni')
To całkiem możliwe, a nawet bym uściślił znaczenie żąć do 'kłuć, ciąć'. Do dziś się mówi ciąć batem, komary tną, no i jest żądło = 'narzędzie służące owadom do żęcia' (chyba też dawniej przenoszono na 'bat'?).
Jest jeszcze gnać i ganić 'krytykować, potępiać'.
Tu mała dygresja: podczas gdy w dolnołużyckim funkcjonuje para  gnaś - ganjaś, to w górnołużyckim w parze do hanjeć mamy ciekawy suplement - ćěrjeć (ćěrić). Podobny do niego czasownik występuje w chorwackim - tjerati* i w słoweńskim - terjati 'wymagać, żądać'. Może ten z kolei ma związek z trzeć?   

*EDIT: okazuje się, że tjerati w chorwackim (wg HJP) ma całe mnóstwo znaczeń
tjerati
1. (s posla) wyrzucać (z pracy), (u zatvor) wsadzać (do więzienia), (na pašu) wyganiać na wypas
2. wypędzać (kogo)
3. okrzykami lub uderzeniami pobudzać zwierzę zaprzęgowe do ruchu; (pot.) kierować (pojazdem), wprawiać w ruch (jakieś urządzenie); toczyć (co);
4. (o roślinie) wypuszczać pąki
5. zmuszać (kogo do czego), kazać (komu co robić), naciskać (na kogo)
6. wywoływać psychiczną lub fizjologiczną reakcję, pobudzać do czego, drażnić (tjera me na kašalj = bierze mnie na kaszel  ~ drapie mnie w gardle)
7. (pot.) poruszać się szybko w jednym kierunku (pol. gonić, gnać)
+ zwrotne tjerati se:
1. ganiać się (nawzajem); spierać się (przed sądem)
2. (o zwierzętach) odbywać gody; parzyć się; (pot.) gonić się (por. pol. trzeć się (o rybach); tarło)
[Zamknij]
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

dziablonk

Czy łajno i łój są ze sobą skognacone?
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

mijero

W dalszym swiązku s lić liję i łój zdaniem Bańkowskiego, czyli chyba lejące się.
Boć wiem, trzeba mi prawdę powiedzieć:
przez cudzy język w cudze ręce włodźstwa zachodziły.
  •  

dziablonk

To, że łój : lić, to całkiem spoko (jak gnój : gnić), ale zastanawia mnie, skąd łajno do lić? Czy są jakieś inne formacje z -no, które mają w rdzeniu -a-?
(BtW, czemu właściwie mamy obecnie lAć i lUnąć zamiast lIć i lInąć?)
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

mijero

#1055
Po podaniu postaci psł. †lajьno nie łączy jej s żadnym słowem. Po śrzedniku natomiast pisze tako: ,,*lōy-in-o-m : *loy-o-s, *li- (p. Łój, Lić 1, Lać)". Ja to rozumiem tako, że łajno jest spokrewnione s łój i czasownikami, ale spólnego przodka trzeba glądać w praindoeuropejskim.
Boć wiem, trzeba mi prawdę powiedzieć:
przez cudzy język w cudze ręce włodźstwa zachodziły.

dziablonk

Boryś pisze o niepewnej etymologii:
CytatMoże od ie. *lei- 'powodować płynięcie, cieknięcie, płynąć, ciec' z przyrostkiem -*-ьno (co do budowy por. gówno). W takim razie z wymianą rdzennego *ē > *ō > *a. Pierwotnie wyraz oznaczałby rzadkie odchody zwierzęce.
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

dziablonk

Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

dziablonk

CytatWystępuje też w chorwackim tjerati* i słoweńskim terjati 'wymagać, żądać'
Jeszcze apropos żęcia, sądzę, że warto zbadać też ewentualny związek z żądać (stpol. żędać), na zasadzie paraleli: *těrjati : terti, tak żądać : żąć.
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

SchwarzVogel

Cytat: dziablonk w Maj 20, 2024, 22:01:35Skąd "kuśtykać"?

Według Bańkowskiego zamiast "kusztykać", od "kusztyk" - "szczudło o kształcie wydrążonego z drewna kielicha, przyprawiane do nogi obciętej w kolanie". Od "kusztyk" - "rodzaj kielicha". (U Chryzostoma Paska)

Wywodzi to od niemieckiego kuf-stück albo kopf-stück. Tyle że obie te formy oznaczone jako hipotetyczne.


Z mojej strony, skąd "u" w sumie? Zamiast staropolskiego soma?

Jakiś wpływ czeskiego sumec, w którym "u" z "o" bodajże regularne?

dziablonk

#1060
Cytat: SchwarzVogel w Czerwiec 08, 2024, 22:47:00Z mojej strony, skąd "u" w sumie? Zamiast staropolskiego soma?

Jakiś wpływ czeskiego sumec, w którym "u" z "o" bodajże regularne?
Ciekawe pytanie. Podają, że niby oboczne miało być już w ps. *somъ / sumъ, tyle że postać z -u- obecnie występuje tylko w zachodniosłowiańskich (stcz. sum, dziś sumec, w słowackim sóm, sum, šum) + gwarowo w ukraińskim: сум, сiм(!).
Moim zdaniem to odbicie dawnego staropolskiego pochylenia o (>ó) przed nosowymi, obecnego przecież jeszcze dziś w gwarach polskich (np. gw. kóń, por. cz kůň, sk kôň), ale równocześnie chyba świadomie unikanego w języku literackim. Wydaje mi się, że na utrwalenie się tej postaci z -u- mogły mieć wpływ podobne wyrazy jak suma czy sumienie.
Ciekawe, że odwrotny proces (u > o) zaszedł w przypadku nazwy innej ryby: okoń, z dawnego okuń ('oczasty'?  z ps. sufiksem -un-jь, por. sk okúň, ale cz okoun bez -). Tu pewnie przez skojarzenie z koń. :P
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

dziablonk

Tak apropos ryb: skąd więcierz?
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

dziablonk

#1062
Apropos łajno, przypomniało mi się wyrażenie: iść na przełaj, 'prosto, skrótem'. Może słowo przełaj wzięło się pierwotnie od przeprawiania się przez płynącą wodę, no właśnie w poprzek, na przełaj (zamiast objeżdżania jej naokoło).
Toponimy z tym wyrazem:
- wieś Przełaj (na styku woj. świętokrzyskiego, małopolskiego i śląskiego)
oraz wieś Przełaj Czepiecki (a. ~ Czepiecka (f.)!) - obie wsie nad strumykiem, dopływem Mierzawki (w dalszym biegu zwie się Mierzawą).
- Przełajka - obecnie dzielnica Siemianowic Śląskich, która graniczy z inną dzielnicą - Bańgowem - przez rzekę Brynicę.
EDIT: Brückner jedynie w Uzupełnieniach do Dodatku do Słownika wspomina przełaj:
Cytatprzełaj (str. 443) i przełaja, 'bok', 'ubocze', na przełaj, 'bokiem' ('przecinając drogę'); 1262 r. prelaja 'custodia cervorum' (zabiegać jeleniom drogę; służba obowiązkowa); z przełaje, 'z boku', wiek 16.
Sęk w tym, że nie tłumaczy cząstki -łaj.
U Arcta w Słowniku Staropolskim:
CytatPrzełaj, ubocze, zasadzka; krótsze przejście, przesmyk; z przełaje, z przełaju, z boku, z nienacka; ogródkowo, oględnie, z pod oka; na p.,  wpoprzek; na wylot, na przestr[z]ał.

EDIT2: w gwarze sierpuchowskiej (100 km na południe od Moskwy) улай (<*ǫ-lajь) 'urwisty, stromy wąwóz' (zob.)
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

mijero

#1063
Boryś i Bańkowski w oparciu o stp. przełaja wywodzą ot czas. *prze-łajać 'przeszczekać'.

Ciekawe czy nazbyt naciąganym byłby swiązek miedzy łajać i łajno, jeśliby widzieć znaczenie 'szczekać tako barzo, że piana z pyska cieknie' (znaczenie przenośne podobno tylko w polskim)? Boryś i Bańkowski mają otpowiednio pie. *lā- i *la- 'szczekać'. Bańkowski ponadto wzkazuje na swiązek s łac. lament.
Boć wiem, trzeba mi prawdę powiedzieć:
przez cudzy język w cudze ręce włodźstwa zachodziły.
  •  

dziablonk

#1064
Cytat: mijero w Czerwiec 13, 2024, 15:53:10Boryś i Bańkowski w oparciu o stp. przełaja wywodzą ot czas. *prze-łajać 'przeszczekać'.
Trochę to dla mnie Volksetymologie, no bo jaki związek by miało owo 'szczekanie' z wyrażeniem na przełaj 'w poprzek' albo stpol. z przełaje 'znienacka'?
Tymczasem znalazłem, że przełaj to też była inna nazwa na roślinę - przestęp czarny, którego dawnymi czasy używano jako środek moczopędny, przeczyszczający, a w większych ilościach wymiotny. 
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •