Obstańmy przy niemieckim piesku, w takim razie. Bo lubi się do Niemca połasić.
Swoją drogą, czy ten Tusek to prawdziwy Kaszub? Czy może jego kaszubskie korzenie nie sięgają dalej niż do 1946?
Bo, jeżeli dobrze pamiętam, to był kiedyś program, do którego był zaproszony i gdzie sprawa tej kaszubskości była podniesiona. Później ktoś tam szprechał po kaszubsku, a Tuszczek tylko przytakiwał jak głupi.