W dużej mierze spełnia funkcję sensoryczną. Budowa naszego mózgu jest zupełnie odmienna od budowy procesora. I nie potrafimy jej zrozumieć, ani skopiować. Stąd między innymi moje „nie potrafię sobie wyobrazić…”, dotyczące właśnie współczesnego podejścia do maszyn inteligentnych. My tworzymy maszyny liczące.
O ile człowiek częściowo maszyną liczącą być musi (mózg musi wykonywać ogromne ilości przekształceń geometrycznych choćby, kreując widziany obraz), o tyle sama świadomość działa zupełnie inaczej, całe nasze myślenie to skojarzenia i pamięć. Praktycznie nie umiemy świadomie wykonywać obliczeń – potrzebujemy do tego dodatkowych kartek, masy teoretycznie zbędnego zapisu, bo liczymy opierając się o skojarzenia i zapamiętane fakty. Nasze rozwiązywanie jakichkolwiek zadań obliczeniowych to zapisywanie ciągu odpowiednich skojarzeń.
Stąd analogia komputer-człowiek nie jest tak całkiem udana, bo model działania jest zupełnie inny, co nie zmienia faktu, że szczerze wierzę w możliwość sztucznego zbudowania świadomej maszyny.