Kochałbym. Gdyby nie ta nazwa.
тјаўле. кўепепет діызеба јен таре Бахас тарыкане. ўегладабр јаЗебенет меБахас херје кўеі меңЫ.
Ano. Dlatego teraz nazywa się Бахас тарыкане. Po polsku też można wymawiać tę nazwę przez -y-.
A ja do nazwy nic nie mam. Ale niektóre słowa mnie rozbrajają. ;-)
Бахас ынахе, кўеік ніјазу ўлаже. Dziecinny język, jako i napisałem.
ју. ніјазу ндеБжікі* пріБахасса пратеңет кыј пріңІстеріј ытас Бахас тарыкане. ніјазу јамуңет ндетрудраг таре пріБахасса пратеңет мбеңУдпрічх* ніјута** лаПшурум* меЈарраңеш лаЗад, ђанес ніхапнішу кыј ыстају ндеТреніхс гўегўеттене мејх. Dobra. Napisałem na wiki
o językach pratyckich i historii tarakańskiego. To, co napisałem tam teraz o językach pratyckich z Odprysku, napisałem lata temu dla forum, ale niedokończyłem i zostało u mnie w komputerze.
*nie chciało mi się tłumaczyć, to zrobiłem przystosowanie fonetyczne
** dwa potworka w jednym słowi, jedyn stary, drugi nowi: zaimek czasownikowy (pozwala ominąć powtarzanie rdzenia 'pisać') i pierwsza próba użycia
schowkowego imiesłowu w j. tar/a/y/kańskim.