Tak może nie z tematem, ale kupiłem sobie ostatnio rozmówki niderlandzkie, z transkrypcją IPA - normalnie cud miód. Więc sprawdzam, jak przypasowali symbole do polskich odpowiedników, co jest powszechną praktyką.
Więc według rozmówek:
-spoktamy się z [ɑ] w wyrazie mat,
-w wyrazie bryk mamy do czynienia z [œ] (może to chodzi o jakieś obce słowo a ja jestem taki ułomny xD)
-[ə] występuje m.in. w wyrazach mech i zamek,
-- (nie [ɔ]!) wypowiadamy, mówiąc olej, a [oː] - tory
-Polacy wymawiają jacht przez [χ]
-w wyrazie hausa pojawia się czyste, gardłowe [h]
Ktoś się wysili na skomentowanie tego?
Błędne, ale warto chwalić za korzystanie z IPA. Dobrze, może nie zawsze błędne, akurat w słowie "zamek" [ə] może się jak najbardziej wydarzyć. [χ], rozumiane jako spógłoska bezdźwięczna welarna drżąca (jak to słusznie kiedyś Ghoster opisał) w polskim czasami słyszę, np. u mojej mamy, ale u niej to może być wpływ hiszpańskiego. No, ale co tu stwierdzać oczywistości, to nie są ani fonemy ani nawet najpowszechniejsze alofony.
Albo nie, jednak pobawmy się przy tej okazji w kapitana Oczywistego.
"Mat" wymawiamy [mät], "bryk" wymawiamy [brɨ̞k] (co można pewnie też zapisać jako [brɪ̈k] albo jeszcze coś innego), "mech" jako [mɛx], "zamek" jako [ˈzämɛk], "olej" jako [ˈɔlɛj], "tory" jako [ˈtɔrɨ̞] (patrz wyżej), "jacht" jako [jäxt], "hausa" jako... [ˈhäŭsä]? Ja to tak wymawiam i byłem pewny, że to moje osobiste zboczenie, ale dwóch moich znajomych, którzy nie mają nic wspólnego z językami i są w nich słabi, ku mojemu głębokiemu zdziwieniu wymówiło to tak samo... może po prostu spędzili ze mną za dużo czasu.