Oj tam, powymyślaj, w łacince minuskuła nie zawsze jest podobna do majuskuły.
Tak, a potem jeszcze dodaj do unicodu, żebyś mógł tym pisać...
Jakże jakie? W Yiyzfsi mam historyczne rozróżnienie /k~q/ [k] i /sf~ks/ [ʃ]. xd
Tak, ale parę lat temu przeprowadzono reformę pisownik allar aurin i nie ma już historycznych rozróżnień ;-).
Akurat to się mi bardzo podoba, choć przyznam - łacinka to nie cyrylica, z takimi eksperymentami może być ciężko.
O jakich eksperymentach mówisz? Coś chyba mi umknęło.
Jak to? Zmienia się w zależności od dnia tygodnia, czy co? :-o
Zmienia się w zależności od czasownika ;-).
(Już miałem zażartować, że zmienia się w zależności od humoru mówiącego, ale zdałem sobie sprawę, że w zależności od humoru mówiącego zmienia się przecież czasownik i uznałem, że ten żart będzie w tej sytuacji głupi :-P.)
Nie rozumiem. Mógłbyś podać jakiś przykład?
Tia, mógłbym, ale uznałem, że lepiej będzie, jak od razu powiem coś więcej na temat odmiany rzeczowników.
Dobra, to jest tak.
Są trzy główne przypadki. Jest to mianownik, dopełniacz i miejscownik. (Choć może zamiast tego mianownika lepiej powiedzieć ergatyw. Ale to tylko nazwa.) Mianownik nie ma żadnej końcówki a dopełniacz przyjmuje -n lub -en. (Zależy to od tego, czy słowo kończy się na samogłoskę, czy spółgłoskę.) Miejscownik wiąże się z kolei z końcówką -l, -al lub -ol. (Wybór między dwiema ostatnimi zależy od zaokrąglenia słowa.)
Zarówno miejscownik, jak i dopełniacz mają wachlarz zastosowań. Dopełniacz jest przypadkiem łączącym się z rzeczownikami o różnorakiej funkcji, miejscownik z kolei współgra bardziej z czasownikami (z powodu braku przysłówków).
Co jednak z biernikiem? Otóż w allar czasowniki nie odmieniają się nie tylko przez czasy, ale także przez aspekt. Ten rozróżniamy dzięki trzem różnym partykułom.
ka - to biernik aspektu dokonanego
ŋae - to jest biernik aspektu niedokonanego (taki fiński partytyw jakby)
reu - to biernik iteratywny
Wszystkie te 3 partykuły łączą się jednak z dopełniaczem (jak zresztą mnóstwo rzeczy w tym języku).
Troszkę przykładów, by przybliżyć Wam, co mam na myśli.
mata - forma trybu orzekającego od "jeść"
au - pierwsza osoba liczby pojedynczej... załóżmy. Tak na prawdę w tym języku nie ma ani podziału na trzy osoby, ani liczby pojedynczej, ale o tym kiedy indziej.
massa - chleb. Tak, to jest zerżnięte z cwenyi. Sprawdzie sobie.
Mata au ŋae massan. - Jem chleb. Tak na prawdę czas jest nieokreślony, ale i aspekt niedokonany, więc prawdopodobnie jest to czas teraźniejszy. (To zdanie jest tak poza tym mocno nienaturalne, bo "au" przy czasowniku się doń dołącza. Lepiej będzie brzmiało tak: Matau ŋae massan.)
Matau ka massan. - Zjadłem chleb. Też niby nie wiadomo czy już go zjadłem, czy dopiero zjem, ale raczej jednak zjadłem skoro o tym mówię.
Matau reu massan. - Jadam chleb. Czy coś tu trzeba tłumaczyć?
Jak już pewnie zauważyliście, szyk zdania to VSO. W zdaniach podrzędnych przeskakuje do SOV.
Co ze zdaniami nieprzechodnimi? Te zachowują się trochę inaczej, gdyż podmiot w większości wypadków wyrażony jest w dopełniaczu (przy czasownikach "być" czy "stać się" to akurat mianownik, ale to rzadkość).
suku - iść, także tryb orzekający
Formą dopełniacza od "au" jest nie "aun", tylko "an".
Suku an. - Idę.
Dobra, to jedno. Miało być o inspiracji japońskim i wyrażeniach przyimkowych.
Zaczniemy od tego, jak powiedzieć, że się jest w jakimś miejscu.
þa - być (gdzieś)
kaem - dom
Þa au (= Þau) kaemal. - Jestem w domu.
Allar cierpi jednak na zupełny brak przyimków. Weźmy taki przykład: jest słowo na "pod" (to "nü"), ale ono jest rzeczownikiem. Łączy się z miejscownikiem ("w pod", "w spodzie") i do tego dopiero dołącza się słowo w dopełniaczu.
Þau nül kaemen. - Jestem pod domem. (Ale bardziej, że jednak pod fundamentami, a nie w pobliżu.)
Miała być w tym inspiracja japońskim. No i jest. Ciężko nie zauważyć podobieństwa do "uchi no shita ni iru".
To jednak użycie tych nibyprzyimków z czasownikiem. Lecz przecież można uzywać ich także z rzeczownikami, choć w nieco inny sposob, bo z dopełniaczem, a nie z miejscownikiem. Na przykład:
aɲe - człowiek
aɲe nün kaemen - człowiek pod domem ("uchi no shita no hito")
Dobra, koniec lekcji drugiej. Jeśli było zbyt chaotycznie, przepraszam. Z chcęcią odpowiem na wszystkie pytania :-).