Rygisk wkracza w swoją fazę średnią późną. Wiąże się z tym w zasadzie ostateczny już rozjazd ortografii i wymowy - jedyna znacząca zmiana w stosunku do poprzedniej formy ewolucji języka, to usunięcie z zapisu sylab, które stały się nieme w całości. Te, które zmieniły brzmienie, są zapisywane tak samo, jak do tej pory, czyli powoli rodzi się nam sytuacja znana z języka angielskiego.
Pierwszą zmianą odróżniającą wczesny od późnego średniorygijskiego jest zlanie się dźwięków /w/ i /v/ w jeden, /ʋ/, a także wymiana /z/ na /ð/, konsekwentnie zapisywane jako <v> i <ð>. /v/ i /z/, w przeciwieństwie do /ð/, nieszczególnie wpasowały się w akustyczny obraz języka i były stosunkowo rzadkie, zbliżenie do lepiej zakorzenionych w języku dźwięków nie powinno więc dziwić.
Następnie do czynienia mamy z g-przegłosem, wywoływanym przez /k/ i również na to /k/ (dla przypomnienia, <g>) wpływającym. G-przegłos polega na podniesieniu samogłosek o jeden poziom wyżej na diagramie: a > e, e > i, ø > y, ɔ > u, ɔː > uː, gdy poprzedzają pojedyncze /k/. Samo /k/ ewoluuje w /w/ po samogłoskach przednich, lub w /j/ po samogłoskach tylnych.
laga /laka/ > laga /lewa/ "robić"
boge /pɔke/ > boge /puje/ "łuk"
Związanym z g-przegłosem procesem jest usuwanie /k/ w pozycjach między przymkniętymi samogłoskami i zastępowanie go zwarciem krtaniowym /ʔ/. Słabsza samogłoska (i < y < iː < yː < u < ʉː < uː) jest przy tej operacji usuwana.
rygisk /rygisk/ > rysk /ryʔsk/
Wymowa dyftongu eɪ~æi stabilizuje się jako æi.
Ostatnią zmianą na tym etapie rozwoju języka jest pojawienie się wałczenia. /l/ w wygłosie wyrazu staje się /w/, chyba że stoi po u, uː, ʉː, aʊ lub oʊ - wtedy znika w wymowie.
Zmiany niby niewielkie, ale dotykają samej nazwy języka - rygiskt maul staje się ryskt maul /ˈryʔsktˌmaʊ/. W późnej dobie średniej rygijski zmienił się za to dość znacznie pod względem gramatyki:
a) pojawienie się jasnego rozdziału między czasownikami rozdzielnie i nierozdzielnie złożonymi - czasownik rozdzielany przybiera znaczenie dosłowne, a nierozdzielny - zmetaforyzowane: vikja út - "rozwijać (np. tkaninę, papier)" - útvikja - "rozwijać się",
b) formy zaimka wskazującego sá "ten" przyjmują rolę zaimków względnych, jednak wyłącznie w języku potocznym; w języku literackim nadal funkcjonują stare zaimki względne er i sem, które nie podlegają żadnej odmianie,
c) odmiana słaba przymiotnika zostaje ograniczona do końcówek -a w liczbie pojedynczej i -em w liczbie mnogiej,
d) wskaźnik bezokolicznika zostaje uproszczony do á,
e) stara syntetyczna strona bierna, poza zleksykalizowanymi przypadkami, całkowicie wychodzi z użycia i zastąpiona zostaje konstrukcjami z zaimkiem zwrotnym albo czasownikami bleiva, verða i vera,
f) czasownik hava ostatecznie traci znaczenie "mieć, posiadać" na rzecz eiga; ten drugi rozpoczyna także karierę jako czasownik posiłkowy dla perfectum i czasów pochodnych,
g) knega i skyla wyraźniej rozchodzą się znaczeniowo; skyla pozostaje przy swoim znaczeniu modalnym, knega zaczyna wyrażać przyszłość,
h) klaryfikują się reguły użycia rodzajnika określonego (nieokreślony nadal nie istnieje).
W tym momencie stoję na rozdrożu. Czy pójść drogą islandzką i prowadzić chów wsobny, zachowując konserwatywny charakter języka i nie oddalając się już od tego, co w tej chwili jest, czy może drogą duńską i się uprościć gramatycznie, ale jeszcze bardziej pokomplikować fonetycznie, czy może drogą angielską, nawpuszczać zapożyczeń z różnych stron i poświęcić całą fleksję?