Użytkownik:Borlach: Różnice pomiędzy wersjami
m |
|||
(Nie pokazano 8 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
− | + | Azhir Baqaraya rujesyasi érakhniya elfas, Swāhir naugramesyas nez torhanęri mahwalaya | |
+ | |||
+ | Ekhérani Baqar en tazawat ahwarete, ekhérani baqar en ta vāchrete, | ||
+ | |||
+ | Fire of Conviction varəγna | ||
+ | -wspaniałe | ||
+ | -andezyt | ||
+ | -granit | ||
+ | -rzeźbić | ||
+ | -kunszt | ||
+ | -mistrz | ||
+ | -szeroki | ||
+ | -rydwan | ||
+ | -szczyt | ||
+ | -jeden obok drugiego, side by side | ||
+ | -wystawne | ||
+ | -onyks | ||
+ | -płyta | ||
+ | -brukować | ||
+ | -krzyż | ||
+ | -plac | ||
+ | -dolina | ||
+ | -pyszne | ||
+ | -posągi | ||
+ | -zapominać | ||
+ | |||
+ | *'''-o''' | ||
+ | określoność? przy obwiatywie? <br> | ||
+ | :xxx → | ||
+ | :xxx → | ||
+ | :xxx → | ||
+ | |||
+ | Zapachniało powiewem jesieni | ||
+ | Z wiatrem zimnym uleciał słów sens | ||
+ | Tak być musi | ||
+ | Niczego nie mogą już zmienić | ||
+ | Brylanty na końcach twych rzęs | ||
+ | |||
+ | Tam gdzie mieszkasz | ||
+ | Już biało od śniegu | ||
+ | Szklą się lodem jeziora i błota | ||
+ | Tak być musi | ||
+ | Już zmienić nie może niczego | ||
+ | Zaczajona w twych oczach tęsknota | ||
+ | |||
+ | Wróci wiosna, deszcz spłynie na drogi | ||
+ | Ciepłem słońca serca się ogrzeją | ||
+ | Tak być musi | ||
+ | Bo ciągle się tli w nas ogień | ||
+ | Wieczny Ogień, który jest nadzieją | ||
[[Kategoria:Użytkownik:Borlach]] | [[Kategoria:Użytkownik:Borlach]] | ||
[[Kategoria:Użytkownicy]] | [[Kategoria:Użytkownicy]] |
Aktualna wersja na dzień 18:41, 17 mar 2020
Azhir Baqaraya rujesyasi érakhniya elfas, Swāhir naugramesyas nez torhanęri mahwalaya
Ekhérani Baqar en tazawat ahwarete, ekhérani baqar en ta vāchrete,
Fire of Conviction varəγna -wspaniałe -andezyt -granit -rzeźbić -kunszt -mistrz -szeroki -rydwan -szczyt -jeden obok drugiego, side by side -wystawne -onyks -płyta -brukować -krzyż -plac -dolina -pyszne -posągi -zapominać
- -o
określoność? przy obwiatywie?
- xxx →
- xxx →
- xxx →
Zapachniało powiewem jesieni Z wiatrem zimnym uleciał słów sens Tak być musi Niczego nie mogą już zmienić Brylanty na końcach twych rzęs
Tam gdzie mieszkasz Już biało od śniegu Szklą się lodem jeziora i błota Tak być musi Już zmienić nie może niczego Zaczajona w twych oczach tęsknota
Wróci wiosna, deszcz spłynie na drogi Ciepłem słońca serca się ogrzeją Tak być musi Bo ciągle się tli w nas ogień Wieczny Ogień, który jest nadzieją