Przejdź do zawartości

Językotwórstwo: Różnice pomiędzy wersjami

Z Conlanger
Linia 35: Linia 35:


Słaba jakość conlangu sama w sobie nie stanowi pretekstu do obrażania jego twórcy.
Słaba jakość conlangu sama w sobie nie stanowi pretekstu do obrażania jego twórcy.
=Sposób tworzenia=


=Przypisy=
=Przypisy=
<references/>
<references/>
[[Kategoria:Strony projektu]]
[[Kategoria:Strony projektu]]

Wersja z 18:17, 16 cze 2011

        Językotwórstwo (powszechnie stosowany anglicyzm: conlanging, od constructed language + ing), tworzenie języków, także glossopoeia[1] - zjawisko polegające na świadomym konstruowaniu nowych języków przez osobę lub grupę ludzi.

W czasach współczesnych języki tworzy się przede wszystkim jako hobby, rodzaj pasji, która osobom zajmującym się tym daje dziką satysfakcję. Często tworzy się systemy mowy na potrzeby fantazji (w sztuce: nowe światy, ludy); tworzy się czasem języki podobne do naturalnych, ale które ewoluowały pod wpływem innych czynników niż to było ze znanej nam historii ich rozwoju; a największy w świecie rozgłos zjawisku przyniosły języki tworzone w celu usprawnienia komunikacji międzyludzkiej, na przykład esperanto czy interlingua[2]. Można również tworzyć języki sztuczne bez wyraźnego powodu, z pasji.

Są języki sztuczne, które "zdziczały" (nabrały cech języka naturalnego). Znany jest przykład języka sztucznego, demin, który powstał u jednego z pierwotnych ludów Australii w zamierzchłej przeszłości do celów rytualnych i prawdopodobnie przetrwał wiele pokoleń, stając się półnaturalnym, znane są też osoby, których pierwszym językiem jest esperanto.

Nazewnictwo i podział conlangów

Nazewnictwo językotwórstwa od dawna nastręcza polskiej społeczności pewien problem. Sam rzeczownik, "językotwórstwo", istnieje, ale jest długi i niewygodny, przez co zamiast niego często używa się anglicyzmu "conlanging". Czasownika zaś i rzeczownika-tworu de facto nie ma: mówi się "tworzenie języków" lub "conlanging" oraz "język sztuczny" lub "conlang". Inne opcje na razie się nie przyjęły, choć propozycje nadal są mile widziane.

Podział conlangów

Języki sztuczne można dzielić przeróżnie, jednak w można podzielić je w następujący sposób, ze względu na cel stworzenia:

  • brak nazwy
    • artlangi - języki artystyczne, stworzone na potrzeby fikcji (aby posługiwał się nim dany lud); duży rozgłos zyskały języki z twórczości Johna R. R. Tolkiena takie jak sindarin czy quenya, a także ostatnio z filmu Avatar język na'vi; z polskiej społeczności przykładem jest ahtialański
    • języki logiczne - sztuczne języki charakteryzujące się przesadną logiką konstrukcji[3], na przykład język lojban; tworzy je się niekiedy celem sprawdzenia pewnych teorii naukowych
    • naturalistyczne - języki pochodzące od języków naturalnych
      • alternatywne natlangi - języki, które tworzy się jako przykład czym stałby się język, gdyby działał pod innymi warunkami, znany jest wenedyk (język polski należący do grupy języków romańskich) Jana van Steenbergena[4]
  • auxlangi - międzynarodowe języki pomocnicze, takie jak esperanto czy interlingua. Należy je traktować inaczej, gdyż są tworzone nie "do szuflady", ale w zamyśle prędzej czy później mają być nauczane.

Występuje też podział ze względu na budowę:

  • naturalistyczne lub aposterioryczne - oparty na języku naturalnym
  • aprioryczne - tworzone we wszystkich aspektach języka od nowa, od zera, niepodobny do innego
  • mery - słowo spotykane wyłącznie w polskiej społeczności i niezbyt często używane; oznacza język jednej kategorii, na który wpłynął język drugiej kategorii, na przykład gdyby język a priori znalazł się pod wpływem języka naturalnego, co tworzy mieszankę[5]

Niekiedy conlangi należą do wielu gatunków, na przykład język naturalistyczny może być jednocześnie i artlangiem, i auxlangiem.

Ocena

W teorii, w zasadzie, języków nie ocenia się pod względami moralnymi. Nie można o conlangu powiedzieć, że "jest dobry, nauczajcie go w szkołach" czy "jest do bani, wymażcie go z historii i wywalcie autora". Każdy ma prawo do tworzenia ich. Z drugiej zaś strony, każdy człowiek ma prawo do tego, by cudzy twór mu się podobał lub nie podobał, ma też prawo do wyrażania takiej opinii. Z tego względu ocenianie conlangów jest możliwe, ale sposób oceny nigdy nie jest uniwersalny - zależy wyłącznie od danej społeczności[6].

Na polskim forum językotwórców języki niskiej jakości określane są jako nooblangi, a twórcę, który nie umie stworzyć niczego lepszego, nooblangerem. Dobre opinie o conlangach zależą od wielu czynników, w tym od suchego widzimisię, ale najczęściej od

  • jak wykonano postawiony cel? (jeśli język miał być aprioryczny, to co robią w nim ewidentne zapożyczenia z naturalnych języków?)
  • czy widać wiedzę językoznawczą, tzn. czy język jest prawdopodobny? (na przykład: język, który miałby tylko samogłoski [a] i [e] jest nieprawdopodobny - [e] jest samogłoską przednią, więc błyskawicznie pojawiłaby się w nim samogłoska po drugiej stronie, czyli [o])
  • czy jest dobrze opisany i czy jest kontynuowany?
  • zależy też od osoby twórcy - jeśli twórca języka powie, że się dopiero uczy, to jest normalne, że pierwsze conlangi są słabe. Wtedy nie można nazwać kogoś nooblangerem i zazwyczaj się mu pomaga.

I tak dalej, przy czym jeden mankament nie wystarczy do określenia conlangu jako "nooblang". Czasami zdarza się, że osoba, którą stać na wiele, tworzy celowo nooblang (bo lubi) - wtedy nie jest nooblangerem: kiedy indziej pokazał, że potrafi tworzyć zaawansowane projekty.

Słaba jakość conlangu sama w sobie nie stanowi pretekstu do obrażania jego twórcy.

Sposób tworzenia

Przypisy

  1. Termin "glossopoeia" jest głównie używany w społeczności anglojęzycznej, w polskiej raczej rzadko.
  2. Chociaż idea tworzenia auxlangów jest raczej kontrowersyjna.
  3. Języki naturalne, co imituje też większość sztucznych, wykazują odstępstwa od matematycznej logiki w ich konstrukcji, na przykład niepotrzebne wyjątki czy, jak w języku polskim, wielokrotne przeczenia ("Nie, on wcale nigdy nie miał niczego" VS angielskie "No, he did not have anything at all). Co ciekawe, języki przesadnie logiczne przestają przypominać ludzki język, a zaczynają przypominać język maszyn, więc dobrze skonstruowany conlang powinien wykazywać dobrze umotywowane niedoskonałości w swojej konstrukcji.
  4. Zdecydowanie rzadsze są conlangi oparte na innych conlangach; przykład
  5. Termin głównie używany przez Canisa i Dynozaura, czasami przez innych.
  6. Po prostu jak się pokaże język na forum to trzeba liczyć się z tym, że komuś może się on nie spodobać i że nam to powie ;p