"Słabe formy" w polskim

Zaczęty przez Mahtlactli Omome Tochtli, Marzec 22, 2022, 09:15:01

Poprzedni wątek - Następny wątek

Mahtlactli Omome Tochtli

Jak wymawiacie, tak naprawdę, słowo "sobie"? Ja [səje] albo [sˠje]. I mam wrażenie, że to nie jest jakaś idjosynkrazja, tylko dość powszechne zjawisko.

Kojarzycie inne formy w polskim, które w naturalnej mowie tak się "redukują"? Na pewno końcówki czasu przeszłego ([zna͡ɛm], [znaːm]); coś jeszcze?

(Wgl. cześć, long time no lurk)
  •  

Siemoród

trzeba, powiedzieć, zwroty grzecznościowe typu dzień dobry, do widzenia, przepraszam
Niech żyje Wolny Syjam!

Ainigmos

#2
Wyraz sześćset w wymowie potocznej jako /ˈʃɛjsɛt/, a nie w wzorcowej /ˈʃɛɕsɛt/.
Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja

Mahtlactli Omome Tochtli

Ciekawe, tak sobie myślę o tym i mi wychodzi, że mamy 2 różne zjawiska.
"Sześćset" to chyba kwestia normalnego uproszczenia wymowy, niezależnie od kontekstu. Jak ktoś mówi [ˈʃɛjsɛt], to tak powie, niezależnie od pozycji w zdaniu.
"Sobie" to chyba jednak bardziej "słaba forma" w podobnym sensie jak w angielskim. W sensie, ja bym powiedział:

Kupiłem to [sˠje] - neutralne stwierdzenie.
Kupiłem to [sɔbʲe] - "a nie tobie", z akcentem na "sobie".

Więc pełna forma pod akcentem zdaniowym, forma zredukowana w innej sytuacji.

Nie jestem pewien, gdzie mieszczą się pozostałe przykłady.
  •  

Lior

#4
----------
  •