Pytania różne (polszczyzna)

Zaczęty przez Noqa, Luty 17, 2012, 22:37:13

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dynozaur

Gadasz tak, boś ćpun xDDDDDDDDD
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Ghoster

#1906
[...........]
  •  

Dynozaur

#1907
Najtrudniejszy element to chyba wytrzaśnięcie towaru xDDDDD Potem jest raczej łatwo...
No chyba, że nakurwiasz jakieś erceki czy coś innego, co wymaga jakiegoś uprzedniego przygotowania (ekstrakcje i podobne zabiegi) - to akurat wymaga sporo samozaparcia...

A co do sedna - ja nie pytałem, czem jest euforja z punktu widzenia naukowego. To wiem. Chodzi mi o to, jak ja postrzegam to słowo. Dla mnie prymarne jest to skojarzenie z ćpaniem/obłędem. Po prostu jest to dla mnie termin medyczny, oznaczający jakiś stan patologiczny. Coś jakby objaw choroby.

A całe przemyślenie zostało striggerowane tym, o czym pisał Wedyowisz - nadużywaniem tego słowa w medjach, zwłaszcza przez komentatorów sportowych.

A swoją drogą, Ducharzu, może wiedziałbyś jaka substancja pozwoliłaby mi momentalnie opanować perfekt połabski? I żebym mógł przy okazji sobie pogadać z jakimś nejtywem, najlepiej samym Niklotem? xDD Czy może twoje poszukiwania aż tak daleko nie zaszły? xDDDDDDDD
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Ghoster

#1908
[...........]
  •  

Dynozaur

Cytat: Ghoster w Grudzień 03, 2016, 18:44:38Chciałbym zobaczyć jak taki chojrak jak ty bierze trzysetkę kwasu i poznaje czym jest pokora. xd

No dobra, dobra, wierzę...

Cytat: Ghoster w Grudzień 03, 2016, 18:44:38But why? Skąd to nacechowanie, jeśli wywodzi się to tylko od komentatorów sportowych?

No właśnie u mnie to się nie wywodzi od komentatorów sportowych, tylko raczej z medycyny i opisów działania różnych dragów (pierwszoosobowych doświadczeń nie mam [brałem jedynie marychuaninę... dwa razy w życiu xD], ale coś się na ten temat czytało). Dlatego użycie tego słowa przez (na przykład) komentatorów sportowych jako coś pozytywnego, "niepohamowana radość" mnie nieco triggeruje.

Chodz mi o różnicę semantyczną w tym słowie pomiędzy moim idjolektem a idjolektem owych komentatorów.

Cytat: Ghoster w Grudzień 03, 2016, 18:44:38Jeśli faktycznie chciałbyś się uczyć na używkach, to najlepszym strzałem jest marihuana (gdy już nauczysz się ją kontrolować i nie zmienia Cię w zombie-śmieszka bądź zombie-zamulacza) albo LSD (tylko no, powodzenia jak chcesz spędzić 10 godzin nauki w psychodeli - jak Cię naprawdę nie fascynuje to co robisz, to się znudzisz bardzo, bardzo szybko).

Ale mi nie chodziło o naukę xDDDDDDDDDDDD
Tylko o produkcję języka na zasadzie glosolalji. W sensie coś, co by mnie tak ścięło, że widziałbym duchy użytkowników zmarłych języków i gadał z nimi w ich językach xDDDDDD

Jeśli nie zrozumiałeś, to był żart. Może źle go sformułowałem...

Cytat: Ghoster w Grudzień 03, 2016, 18:44:38Co do moich poszukiwań, to poprowadziły mnie na granice egzystencji i muszę stwierdzić, że po spotkaniu z Nimi nie ma czegoś takiego jak ateizm, jedynie różne formy wiary. xd

O fug
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Ghoster

#1910
[...........]
  •  

Wedyowisz

Sromotnikowy? Chyba czerwony, sromotnikowy to jak chcesz wątrobę wymieniać.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Dynozaur

#1912
Ghoster po prostu odśmieszkował na mój śmieszkopost, doceniam to xDD
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

Cytat: Dynozaur w Grudzień 04, 2016, 15:06:52
Ghoster po prostu odśmieszkował na mój śmieszkopost, doceniam to xDD

A, chyba że w tym sensie :P
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Ghoster

#1914
[...........]
  •  

Dynozaur

#1915
Czy wie ktoś, skąd mógł się wziąć (mocno potoczny) frazeologizm "(Chujowe) jak sto pięćdziesiąt"?

Oczywiście pierwsze słowo może być inne, ale zawsze jest to coś pejoratywnego. A przynajmniej nie słyszałem nigdy, żeby coś było "dobre jak sto pięćdziesiąt".
Próbowałem kombinować z najniższą krajową, ale to się nie dodaje. Ani na dzień (za dużo), ani na tydzień (za mało), więc raczej nie o to chodzi.


Przychodzi mi do głowy jeszcze jedno podobne "numeryczne" wyrażenie (z tem, że pozytywne), które dzisiaj co prawda brzmi mocno przestarzale (jak jakiś slang z lat 80.), a mianowicie Zabawa na sto fajerek (albo na sto dwa). Tutaj podejrzewam jest to jednak nawiązanie do "stu procent".
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Icefał

Gwarowa wymowa miękkiego p  jako pś to naprawdę [pɕ], czy też raczej [pʰʲ] bądź [pç]? To samo co do dźwięcznych odpowiedników
  •  

Τόλας

Cytat: Maorycy w Grudzień 13, 2016, 19:54:41
Gwarowa wymowa miękkiego p  jako pś to naprawdę [pɕ], czy też raczej [pʰʲ] bądź [pç]? To samo co do dźwięcznych odpowiedników
Na Kurpiach i Warmii jest zwykłe ś. Tu masz to opisane plus nagrania gwar.
  •  

Dynozaur

Cytat: Maorycy w Grudzień 13, 2016, 19:54:41
Gwarowa wymowa miękkiego p  jako pś to naprawdę [pɕ], czy też raczej [pʰʲ] bądź [pç]? To samo co do dźwięcznych odpowiedników

Są różne warjanta, aczkolwiek czegoś takiego jak [pʰʲ] raczej nie ma.

Najczęściej [pɕ], dużo rzadziej [pç] (może ewentualnie [pxʲ], ale chyba raczej nie).
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Icefał

Czy słowo szczęście zasługuje na literę щ w dorobionej polskiej cyrylicy?
  •