Pytania różne (polszczyzna)

Zaczęty przez Noqa, Luty 17, 2012, 22:37:13

Poprzedni wątek - Następny wątek

Wedyowisz

Cytat: Maorycy w Grudzień 19, 2016, 07:44:17
Czy słowo szczęście zasługuje na literę щ w dorobionej polskiej cyrylicy?

Nie. Pisowniotwórca nie baczy swego szczęścia, on dzieła swego baczy.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Icefał

Czy gwarowa czokólada pasuje do schematu polskiej morfofonologii? Jakoś wygląda zbyt gęsto...
  •  

Obcy

Oczywiście, że tak, patrz słowo protokólant.
  •  

Wedyowisz

#1923
Co dla was znaczy prostolinijny? Coś w rodzaju ,,rzetelny, uczciwy" (jak podają słowniki)? Dla mnie jest to raczej ,,bezpośredni, prostoduszny, przewidywalny, nie kombinujący zbytnio, może trochę naiwny".

EDIT: chociaż u Doroszewskiego mamy oba znaczenia, i ,,uczciwy, prawy", i ,,prosty, prostoduszny" i widać różne wartościowanie w cytatach.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Icefał

Których języków słowiańskich warto się nauczyć, żeby poznać istotę języka polskiego? Żeby porównać i dostrzec rzeczy, których u nas już nie widać
  •  

Siemoród

Cytat: Maorycy w Styczeń 01, 2017, 20:56:11
Których języków słowiańskich warto się nauczyć, żeby poznać istotę języka polskiego? Żeby porównać i dostrzec rzeczy, których u nas już nie widać
Czeski (literacki) ma sporo cech, których się wyzbył polski (ale niestety też parę debilnych przemian fonetycznych), a przede wszystkim długość, która choć powstała nieco innym sposobem niż staropolska to może pomóc w odtworzeniu jejże.

W gramatyce języków wzchodniosłowiańskich nic ciekawego dla Polaka nie ma po za może nieco innym systemem imiesłowów i jako-takim zachowaniem prasłowiańskiego akcentu (oczywiście z licznymi analogizacyami).

O bułgarskiem i macedońskiem się nie wypowiem, ale tam chyba nie ma nic ciekawego, czego nie byłoby w serbskochorwackiem.

Serbskochorwacki natomiast prezentuje wiele ciekawych rzeczy - kilka czasów przeszłych (choć to już odchodzi), trzy rodzaje w obu liczbach, zachowanie odrębności jacia od *e, *lj od *l oraz *nj od *n. I w sumie chyba też najbezpieczniej go używać jako źródła słownictwa, bo nie ma zbyt dużo cerkiewizmów (bułgarski, rosyjski), neologizmów (czeski, ukraiński, chorwacki, słoweński) ani polonizmów (ukraiński, białoruski). Chociaż też mocno randomowe przemiany fonetyczne...
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

Obcy

#1926
Cytat: Siemoród w Styczeń 01, 2017, 21:27:38
I w sumie chyba też najbezpieczniej go używać jako źródła słownictwa, bo nie ma zbyt dużo cerkiewizmów (bułgarski, rosyjski), neologizmów (czeski, ukraiński, chorwacki, słoweński) ani polonizmów (ukraiński, białoruski).
I to jest właśnie istota mojego istanbudzkiego kąłęgu. Pomimo jego zachodniosłowiańskości to właśnie serbochorwackie słownictwo wydaje mi się najciekawsze i najmniej zmienione. Stąd też prawdopodobnie Istanbudczyk najlepiej by zrozumiał właśnie jego, a w dalszej kolejności Polaka/Czecha/Słowaka (bardziej Polaka ze względu na pewne zaadaptowane przeze mnie polonizmy).

Cytattrzy rodzaje w obu liczbach
Czeski też tak ma.

Cytatzachowanie odrębności jacia od *e
Nie w Serbii.

Poza tym: dlaczego wśród ciekawych cech serbochorwackiego nie ma czegoś, co spędza sen z powiek wielu Polakom, czyli akcentu tonicznego?
  •  

Siemoród

Cytat: Obcy w Styczeń 01, 2017, 22:32:05
Cytat: Siemoród w Styczeń 01, 2017, 21:27:38
trzy rodzaje w obu liczbach
Czeski też tak ma.

Cytatzachowanie odrębności jacia od *e
Nie w Serbii.

Poza tym: dlaczego wśród ciekawych cech serbochorwackiego nie ma czegoś, co spędza sen z powiek wielu Polakom, czyli akcentu tonicznego?
Czeski też rozwinął rodzaj męzkoosobowy (jak chyba wszystkie zachodniosłowiańskie?), а serbskochorwacki go zachował w formie całkiem jak prasłowiańska.

Dobra, może w serbskiem jać i *e/*ę się zlały, ale ogółem po formach serbskiej i chorwackiej daje się łatwo jacia znaleźć. I to z 95% skutecznością (98%, jeśli znać formy ikawskie), nie jak w czeskiem, gdzie w miejscu jacia na ogół nie ma ě tylko e/í, a w miejscu gdzie jacia nie było mamy owo ě.

I ogółem to serbskochorwacki właśnie kocham za jego nietuzinkowość. I akcent toniczny, który nadaje mu piękne brzmienie.
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

Silmethúlë

#1928
Cytat: Siemoród w Styczeń 02, 2017, 20:20:17
Cytat: Obcy w Styczeń 01, 2017, 22:32:05
Cytat: Siemoród w Styczeń 01, 2017, 21:27:38
trzy rodzaje w obu liczbach
Czeski też tak ma.
(...)
Czeski też rozwinął rodzaj męzkoosobowy (jak chyba wszystkie zachodniosłowiańskie?), а serbskochorwacki go zachował w formie całkiem jak prasłowiańska.

Czeski ma męskożywotny (np. ,,ti staří psi", ,,zlí vlci", etc.), ale ma też nijaki w liczbie mnogiej (,,stará krasná města", ,,ta dvě dobrá piva").

EDIT: no i w staroczeskim /e/ nie miękczyło, a /ě/ owszem, więc po czeskich formach też dość łatwo rozpoznać jać.
  •  

Siemoród

Cytat: Silmethúlë w Styczeń 02, 2017, 22:13:07
Cytat: Siemoród w Styczeń 02, 2017, 20:20:17
Cytat: Obcy w Styczeń 01, 2017, 22:32:05
Cytat: Siemoród w Styczeń 01, 2017, 21:27:38
trzy rodzaje w obu liczbach
Czeski też tak ma.
(...)
Czeski też rozwinął rodzaj męzkoosobowy (jak chyba wszystkie zachodniosłowiańskie?), а serbskochorwacki go zachował w formie całkiem jak prasłowiańska.

Czeski ma męskożywotny (np. ,,ti staří psi", ,,zlí vlci", etc.), ale ma też nijaki w liczbie mnogiej (,,stará krasná města", ,,ta dvě dobrá piva").

EDIT: no i w staroczeskim /e/ nie miękczyło, a /ě/ owszem, więc po czeskich formach też dość łatwo rozpoznać jać.
Racya, męzkożywotny. Mimo wszystko jednak chyba nawet w staropolskich stosowano (dzisiaj) męzkoosobowe końcówki do rzeczowników nieżywotnych, a to serbskochorwacki pięknie zachował.

Czeski leci w kulki jeśli chodzi o rozróżnienie *ě od *e, na przykład po szczelinówkach czy płynnych, w czym najmniejszego problemu nie ma serbskochorwacki. No i ten drugi nie myli *ě z *ę po zębowych.

Vuk Karadżić źle zrobił tak upraszczając ortografję...
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

Silmethúlë

Cytat: Siemoród w Styczeń 02, 2017, 23:32:12
Czeski leci w kulki jeśli chodzi o rozróżnienie *ě od *e, na przykład po szczelinówkach czy płynnych, w czym najmniejszego problemu nie ma serbskochorwacki. No i ten drugi nie myli *ě z *ę po zębowych.
Jasne, idealnie nigdy nie będzie, i z szczelinowymi/płynnymi to prawda, rozróżnienie miękkości tam całkiem znikło, ale co do mylenia *ě z *ę, to akurat w tym wątku nie jest argument – Polak nie potrzebuje osobnego języka do pokazywania mu, gdzie było które ;-).

Anyway, wracając do początku rozmowy, też mam wrażenie, że najkorzystniej, dla lepszego zrozumienia historii polszczyzny, ze współczesnych słowiańskich nauczyć się standardowego czeskiego, później któregoś z południowych, a potem może bym dał jakiś kaszubski – gdyby tylko były odpowiednie materiały – bo afaik zachowuje trochę bardziej archaiczną fleksję od polskiej, ale przy tym bardzo podobną.

I również, poza nauką ruchomego akcentu i trochę innych form imiesłowów (ale znów, czeski też zachował dość bogate imiesłowy), wschodniosłowiańskie wydają mi się dość bezużyteczne tutaj – moskiewski gramatycznie się sporo uprościł (choć z pewnością istnieją ciekawe dialekty – tylko nie sądzę, by łatwo dało się znaleźć źródła), białoruski i ukraiński z kolei leksykalnie i gramatycznie są bardzo spolonizowane. Największą zaletą biegłości w rosyjskim jest dostęp do rosyjskojęzycznych źródeł, choćby Vasmera i Essji. W tém względzie rosyjski slawiście jest potrzebny chyba mw. w takim stopniu jak irlandzki celtyście.
  •  

Icefał

Pytanie do tych co piszą wzchód. Jakie stosujecie zasady przy pisowni przedrostkowego s i z?
  •  

Dynozaur

Wz- to u mnie zawsze wz- (poza przypadkami typu "wstać", gdzie mamy wz- + stać, pisanie "wztać" byłoby zgwałceniem rdzenia).

Co do s-/z- to przyznam, że nie jestem jakiś super konsekwentny.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Τόλας

Cytat: Dynozaur w Styczeń 06, 2017, 09:51:36
Co do s-/z- to przyznam, że nie jestem jakiś super konsekwentny.
Tylko chyba Czesi są w tym konsekwentni. W rosyjskiej ortografii, która przedrostków nie asymiluje, wymienia się raz- z ras- i biez- z bies- zależnie od tego, czy znajdują się przed dźwięczną spółgłoską (lub samogłoską), czy bezdźwięczną. Ciekawe, skąd taki wyjątek? Może dlatego, że w tych dwóch prefiksach nie było jeru?
  •  

Wedyowisz

Cytat: Toyatl w Styczeń 06, 2017, 11:57:33
Może dlatego, że w tych dwóch prefiksach nie było jeru?

Nom, tu asymilacja dźwięczności musiała być już w prasłowiańskim (także np. w jьz-). W sъ- oczywiście jej nie było, bo przedrostek kończył się samogłoską.
стань — обернися, глянь — задивися
  •