Co was wkurza w kwestiach językowych [s/z/wi/]

Zaczęty przez Silmethúlë, Sierpień 20, 2011, 13:34:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

Vilène

Cytat: Feles muribus w Marzec 24, 2013, 16:28:40
Nie wiem, można by pisać elementy klasyfikujące literą małą, a identyfikujące zaczynać od większej (morze Bałtyk, morze Północne, ulica Krótka, ulica Zakątek, język Cerkiewny, język Tagalog)?
To już lepiej wyglądałoby pisanie wszystkiego z małej.
  •  

Pingǐno

Cytat: Widsið w Marzec 24, 2013, 14:26:40
"Angielski", np. w zdaniu "Angielski jest językiem międzynarodowym." też funkcjonuje jako rzeczownik.

W razruhskim mam quasi-odrebną-część mowy określającą języki. :P
Ale w języku polskim nadal jest przymiotnikiem, mimo wszystko.

Nie wiem, czy ładniej wyglądałyby zdania: "Polacy posługują się Polszczyzną"; "Niemcy mówią Niemiecczyzną".
  •  

Widsið

Cytat: Pingǐno w Marzec 24, 2013, 18:29:20
Ale w języku polskim nadal jest przymiotnikiem, mimo wszystko.
To wcale nie jest takie oczywiste. Istnieją przecież rzeczowniki o formie wywiedzionej z przymiotnika, zarówno w zwykłym słowniku, jak i w toponimii, a w zdaniu mówi ładnym angielskim "angielski" spełnia wyłącznie funkcję rzeczownika. Części mowy to grząski temat, wielu gramatyków proponowało inne podziały, niż ten, który znamy z zajęć gramatyki na polskim w podstawówce.
  •  

Pluur

Cytatwielu gramatyków proponowało inne podziały, niż ten, który znamy z zajęć gramatyki na polskim w podstawówce.

Co masz na myśli?
  •  

Widsið

To, że szkolny podział części mowy nie jest jedyny; Zygmunt Saloni proponował inny podział.
  •  

Pingǐno

Jaki konkretniej? Jak nazywają się takie części mowy u niego?
  •  

Widsið

Jezu, idź do biblioteki po Zarys gramatyki języka polskiego Alicji Nagórko i się wszystkiego dowiesz. Nie mam w tej chwili tej książki pod ręką.
  •  

Pluur

  •  

Widsið

Jest. Nagórko objaśnia, co stoi za tym nazewnictwem.
  •  

Noqa

#1464
Czytanie wszelakich obcojęzycznych nazw przez anglofonów. Komu jak komu, im idzie to groteskowo koszmarnie. Zwłaszcza sam system samogłosek. Przyjęcie, aby czytać a - [a], e - [e], u - [u], o -
  • jest dla nich najwyraźniej absolutnie niewyobrażalne.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Widsið

Biorąc pod uwagę, że w ich piśmie a nie reprezentuje [a], o nie reprezentuje
  • , a e nie reprezentuje [e], jest to całkiem zrozumiałe.
  •  

Wedyowisz

Cytat: Noqa w Marzec 29, 2013, 01:39:34
Czytanie wszelakich obcojęzycznych nazw przez anglofonów. Komu jak komu, im idzie to groteskowo koszmarnie. Zwłaszcza sam system samogłosek. Przyjęcie, aby czytać a - [a], e - [e], u - [u], o -
  • jest dla nich najwyraźniej absolutnie niewyobrażalne.
Tak? Ja jakoś zawsze czytałem na ZBBie, że w (nowszych!) wyrazach obcych właśnie przyjęte jest odczytywać samogłoski m/w jak w hiszpańskim (niezdolność anglofonów do wypowiedzienia [e],
  • bez dyftongizacji to inna sprawa). Może to ci bardziej uświadomieni tylko.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Noqa

Tap - /tap/ - [tap]
Pot - /pɒt/ - [pɔt]
Left - /lɛft/ - [lɛft]

Nie rozumiem co masz na myśli. Nie wymagam od nich rozróżniania ɔ/o czy a/æ, ale o jakieś zgrubne trafianie w fonetyczne okolice.

Gubiert, być może w słownikach; ja w telewizji ciągle trafiam na groteskowe wymowy, np. Fukuoka jako [fʌkju:ɔwkə]. Jakby nie mogli zrozumieć, że ich własna pojebana ortografia nie jest światowym standardem. A odczytując wybierali tylko te najbardziej kuriozalne warianty.
Spółgłoski to inna sprawa, ale tu można im wybaczyć, bo na całym świecie zapis jest mocno zróżnicowany.

(Swoją drogą, nieraz marzę o świecie, w którym łacina miałaby ze 40 fonemów. O ileż mniej byłoby z tym irytacji)
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

CookieMonster93

Anglojęzyczni już tak mają... Ja proponowałbym im naukę w szkołach takiej uniwersalnej wymowy dla wyrazów obcych, gdzie jako tako wymawia się samogloski, jak się pisze, np.:

a        US, Kanada Wsch.: æ       UK, Kanada Zach.: a
o        US, Kanada Wsch.: ɑ*~ɔ   UK, Boston, Kanada Zach.: ɒ
e        ɛ
i / y     ɪ ~ i
u        ʊ ~ u

*[ɑ] jak ktoś nie odróżnia [ɑ] i [ɔ] cot-caught merger
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Widsið

Polscy dziennikarze z "Fenianem", "Glołsesterem", "Luleą", "Clujem" [sic] itd. też nie robią zbyt dobrego wrażenia. Myślę, że Anglików, podobnie jak Polaków, w gruncie rzeczy mało obchodzi poprawna wymowa obcych nazw.
  •