Co was wkurza w kwestiach językowych [s/z/wi/]

Zaczęty przez Silmethúlë, Sierpień 20, 2011, 13:34:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

spitygniew

#1500
Cytat: Vilén w Kwiecień 09, 2013, 18:42:00
I po co trzeba było narzucać tą nową nazwę? Jak tak się obawiano o błędną wymowę, to winno się po prostu zmienić ortografię na Pchenian, i byłby spokój.
Raczej po prostu Penian, bo w końcu nie mamy Tchajpeja. Ale dziwny (choć nie powiem, że mi się nie podoba) jest endecki zapis tego oO
P.S. To prawda.
  •  

Widsið

Cytat: Pluur w Kwiecień 13, 2013, 09:50:19Wedle mnie pomówić to można kogoś do, na ten przykład do sądu =,=
A to już dla mnie nowość, bo w kontekście sądu, to można tam za pomówienie wylądować, ewentualnie pomówić sam sąd, co się może źle skończyć; można też pomówić o sądzie, co już jest mniej groźne. Niech żyje rekcja czasownika!
  •  

Wedyowisz

стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Towarzysz Mauzer

Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Dynozaur

Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Vilène

  •  

spitygniew

P.S. To prawda.
  •  

Dynozaur

Cytat: Vilén w Kwiecień 19, 2013, 12:30:12
Cytat: Dynozaur w Kwiecień 19, 2013, 12:03:24
Angielska interpunkcja.
Wolisz francuską ? :P

Szczerze mówiąc, nie znam jej. Ale coś trudno mi uwierzyć, że może istnieć bardziej nielogiczna i nieoddająca struktury zdania interpunkcja niż w Ingliszu...
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

#1508
Główna różnica z polską to to że polska cierpi na przecinkozę?

Co prawda w angielskim czasami lepsze odgraniczenie zdań podrzędnych wouldn't hurt, z drugiej strony w polskim połowa przecinków służy gł. do zbijania z tropu i wygląda to, jakby ktoś co chwilę się zacinał. Pomimo tego, kategorycznie zabrania mi się użyć przecinka po okoliczniku, gdzie robię lekką pauzę (bo interpunkcja retoryczna jest zua; może jeszcze usuńmy wykrzyknik w takim razie).

Uważam, że znaków interpunkcyjnych powinno być więcej (np. przecinek jest okrutnie przeładowany), ale powinny być używane tam, gdzie rzeczywiście ma to sens (np. przekazanie istotnej emocji mówiącego - popieram oszczędnie używane emotikony, istotnego sposobu artykulacji wypowiedzi, pomoc w prawidłowym sparsowaniu skomplikowanego zdania złożonego).
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

#1509
W 100% zgadzam się z Gubiertem, hejt Dynozaura potwierdza ostatecznie moją teorię, że cierpi on na chroniczną okcydentofobię i cokolwiek jest tam, zawsze będzie dla niego chujowe... Wiele razy gdy piszę po polsku wychodzi mi takie zdanie, że gdybym miał trzymać się normy, było by tam tyle przecinków ile wyrazów, i wtedy po prostu leję na nią i część z nich opuszczam.

I też brakuje mi więcej znaków interpunkcyjnych, zwłaszcza prozodycznych (w końcu Amerykańscy Naukowcy twierdzą, że intonacja w mowie jest równie ważna jak treść, wiec nic dziwnego w popularności emotikonów). BTW, przypomniał mi się pomysł Mickiewicza (z wykładów paryskich), że w zapisie pamiętników Paska powinno się zastąpić normalną interpunkcję znakami wskazującymi, gdzie bohaterowie porwali za szablę albo podkręcili wąsa (gdyż to wyrażało więcej ponoć niż słowa) ;p
P.S. To prawda.
  •  

Pingǐno

#1510
Cytat: Feles muribus w Kwiecień 13, 2013, 12:47:39
Cytat: Pingǐno w Kwiecień 13, 2013, 09:24:01
Wkurza mnie "kupywać".
Ponieważ Erjotpe tak każe?

Nie, po prostu to brzmi tak obrzydliwie, że wymiotuję, jak ktoś mówi w ten sposób.


I zgadzam się z Dynozarłem. Zdania "She said she was pretty" albo "He was jumping so he's broken his leg" są denerwujące pod tym względem.

Chyba jedyne przypadki z przecinkami to okresy warunkowe, jeżeli najpierw jest warunek.
  •  

Dynozaur

Cytat: spitygniew w Kwiecień 19, 2013, 18:32:09
W 100% zgadzam się z Gubiertem, hejt Dynozaura potwierdza ostatecznie moją teorię, że cierpi on na chroniczną okcydentofobię i cokolwiek jest tam, zawsze będzie dla niego chujowe...

Nie, chodzi mi o to, że angielska interpunkcja za chuja nie oddaje struktury zdania. W każdej normalnej ortografji stawia się przecinki przed "ale", "że", "ponieważ", do tego bezwarunkowo przed zaimkami relatywnymi (Defining/Non-defining clauses? Co za idjotyzm... Długo nad tym myśleli?).

W angielskim te przecinki tak naprawdę nie mają racji bytu, można byłoby je wyjebać całkowicie na dobrą sprawę. Nie spełniają swojej roli i nikt normalny nie rozumie ich działania, nawet nejtywi. Wydaje mi się, że tak idjotyczna interpunkcja w angielskim wzięła się stąd, że angielscy gramatykarze dawno, dawno temu chcieli być po prostu oryginalni. Głowili się, głowili i wygłowili.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

#1512
W polskim ta różnica jest oddawalna intonacją, więc nie znowu taka z dupy wzięta. Poza tym, mam wrażenie, że co może być tylko klasyfikujące, nigdy nie wprowadza zupełnie nowej informacji.

*Spotkałem twoją siostrę, co strasznie mię zelżyła. (o ile adresat o tym nie wie)
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Silmethúlë

Interpunkcja jako taka interpunkcją, ale wkurwiająca jest angielska maniera stawiania przecinków przy cudzysłowach. Polska zresztą też nie jest doskonała. W każdym razie pisanie «,,Blablabla," someone said.» z przecinkiem w cudzysłowie wydaje mi się kretyńskie. Jeśli w cudzysłowie występuje jakieś podrzędne zdanie, powinny w nim się znajdować również znaki interpunkcyjne ewidentnie będące częścią tego zdania. Przecinek tutaj rozdziela dwa zdania, powinien być na zewnątrz.
  •  

patka chorwatka


Mam takie pytanie: Czy prozodia ma coś wspólnego z interpunkcją? To znaczy tak, jeśli ktoś ci mówi, że masz złą interpunkcję, czy ten sądzi, że nie znasz się na regułach oraz wiąże to też z akcentami i  komunikacją?
  •