Co was wkurza w kwestiach językowych [s/z/wi/]

[Jątrzeniot]

Nieme -lta. Takich dziwów nie spotyka się nawet we francuskim.
Wie-elce logiczne...

Mi tam po prostu wygodniej jest w niektórych przypadkach odmieniać francuskie nazwiska/nazwy własne w piśmie, a w mowie nie. Tu już nie o logiczność się rozchodzi, a wygodę, intuicyjność.

[Noqa]

Że "skutkuje" = "powoduje".

[Dynozaur]

Wkurwiają mnie "nowe egzonimy", takie jak np. "Hiuma" i "Sarema" (podczas gdy te wyspy od zawsze po polsku nazywały się Dago i Ozylja - i tak powinny być u nas nazywane, nazwy "Hiiumaa" i "Saaremaa" zostawmy autochtonom) albo "Jełgawa" dla Mitawy (wcześniej myślałem, że zaszła tu jakaś zmiana w nazwie miejscowości - ale nie, nazwa "Jelgava" okazuje się, że istnieje w języku łotewskim od dawna obocznie z Mitawą, no chyba że jest to tylko halucynacja z niedożywienia).

Oczywiście na czele tego wszystkiego jest "Mianma(r)". To już kompletna abominacja.

[Widsið]

Ja jestem największym fanem "Ćennaju".

[Jątrzeniot]

Nie ogarniam tej pisowni. Czemu u diaska nie "Ciennaj"?

[Dynozaur]

Ja jestem największym fanem "Ćennaju".

O tak! I Ćottogramu!

[Pluur]

Z dzisiejszej lekcyji polskiego:

Myszy, zmykaj do dziury natychmiast!

WTF?! Myszy? A później liczba pojedyńcza? I może to jeszcze wołacz jest?! (idąc za nauczycielką i jej gazetą...)

[Vilène]

O tak! I Ćottogramu!

Ech, jak tak dalej pójdzie, to za 5 lat doczekamy się i Bejdźingu...

[Jątrzeniot]

Mi się tam podoba opieranie nazw geograficznych o ich oryginalne brzmienie. Ale nie rozumiem tej dziwacznej pisowni  [ʨ], [ʥ], [ɕ], [ʑ] niezgodnej z przyjętymi zasadami ortograficznymi.

[CookieMonster93]

(...) nie rozumiem tej dziwacznej pisowni  [ʨ], [ʥ], [ɕ], [ʑ] niezgodnej z przyjętymi zasadami ortograficznymi.

Mnie to wkurza ;/ Ja bym pisał "ciottogram", a jak ci = /c/+/i/ a nie /ć/+/i/, to wtedy: c-i, albo c'i, czy coś... Ludzie czasami nie widzą takich prostych rozwiązań. Już szczerze to chyba wolałbym nawet cziottogram niż ćottogram ;/ Ja takie rzeczy wymawiam /ć/ + zwarcie krtaniowe + /ottogram/ </bunt mode off>

[Henryk Pruthenia]

Mi się tam podoba opieranie nazw geograficznych o ich oryginalne brzmienie. Ale nie rozumiem tej dziwacznej pisowni  [ʨ], [ʥ], [ɕ], [ʑ] niezgodnej z przyjętymi zasadami ortograficznymi.

Bo polakh jak zobaczy obcą nazwę, to przeczyta ją z przyzwyczajenia 'po obcemu'. A jak widzisz 'ć', to po obcemu nie przeczytasz, chociaż... magiczniejsze rzeczy słyszałem...

[Widsið]

WTF?! Myszy? A później liczba pojedyńcza? I może to jeszcze wołacz jest?! (idąc za nauczycielką i jej gazetą...)

Tak, to wołacz liczby pojedynczej.

[Aureliusz Chmielewski]

WTF?! Myszy? A później liczba pojedyńcza? I może to jeszcze wołacz jest?! (idąc za nauczycielką i jej gazetą...)

Tak, to wołacz liczby pojedynczej.

KLIK

[Pluur]

O_O

Że co? Z wołacza zakończonego ani na y, ani na i słyszałem tylko i wyłącznie wyraz (droga) młodzieży... Nie wiem czy tak jest w całej Polsce, czy jeno na Śląsku.
Ale mimo wszystko jest to ciekawe uczucie znaleźć (nie że ja to odkryłem, tylko że się o tym dowiedziałem) odmianę wołaczową w swoim języku

[Silmethúlë]

Nie słyszałeś nigdy O, Radości, iskro bogów, kwiecie elizejskich pól...? -i (-y) jest standardową końcówką wołacza żeńskich zakończonych spółgłoską miękką.