Co was wkurza w kwestiach językowych [s/z/wi/]

Zaczęty przez Silmethúlë, Sierpień 20, 2011, 13:34:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

Spiritus

To, że właściwie we wszystkich gazetach (chociaż głównie w DZ), gdzie pojawia się cośkolwiek o śląskim, nagminnie jest używane określenie "śląsko godka". No na Boga, to przecież tak, jakby pisać o "inglisz lengłydż", "ląg frąsez", czy "reło małri". Ogólnie, mam wrażenie, że dziennikarze rzadko są przygotowani do tematu, o którym piszą.
  •  

Towarzysz Mauzer

#2296
E, nie, to nie to samo. W niemieckiej prasie też się pisze z przymrużeniem oka o Boarisch i oczywiście w podobny sposób przywołuje całą masę bawarskich zwrotów.

Oczywiście zazwyczaj dziennikarze nie mają absolutnie pojęcia o językoznawstwie, ale też trzeba zwrócić uwagę, że zawód dziennikarza właśnie na tym polega - na niemieniu pojęcia o niczym i pisaniu o wszystkim. Tyle że warto przed napisaniem artykułu przeczytać 1-2 naukowe wywody. Ale trzeba byłoby wtedy zacząć szeregowym dziennikarzom płacić, a przecież wiadomo, że lepiej wziąć niewolnika-stażystę.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

spitygniew

A może chodzi o neutralność mowopoglądową żeby nie urazić separatystów językowych nie robiąc jednocześnie dziwki z nauki, bo "etnolekt" to przecież zbyt mądre słowo.
P.S. To prawda.
  •  

Henryk Pruthenia

Eee, do tego używany jest termin 'mowa śląska', który przecież u nas jest dość często używany... Spitygniew, czyżby Warszawa Cię już tak zmieniła? Czy zapomniałeś swój Hajmat i nasz Altrajch? Czy Ty masz godność i rozum człowieka?

Τόλας

Miejscownik mnie wkurza. Kakaa nie mogę sobie poodmieniać.
  •  

Spiritus

Swoją drogą, w wyrazach typu kakao, miejscownik to dla mnie zawsze kakale :P.
BTW, Z tego powodu, wciąż nie umiem się przyzwyczaić do "statui". To jest statuła!
  •  

Τόλας

W serbsko-chorwackim ponoć w funkcji Ms'a stosuje się celownik, i gra. Komu, czemu? -kakau. Cukier w kakau. ;-P
Gołąb na (komu, czemu?) statui.
Miejscownik to je sračka.
  •  

Hapana Mtu

Cytat: Toyatl w Kwiecień 01, 2015, 17:06:39
Miejscownik mnie wkurza. Kakaa nie mogę sobie poodmieniać.
Gdyby nie hiszpańskie pośrednictwo, mielibyśmy pewnie kakawę odmienianą analogicznie do kawy.
Zero problemów z pisownią i spore pole do popisu w kwestii ludowych etymologii.
º 'ʔ(1)|z(0) + -(y(2))| = º 'ʔ(1)|z(2)|
  •  

Mahtlactli Omome Tochtli

Cytat: Hapana Mtu w Kwiecień 01, 2015, 20:58:59
Gdyby nie hiszpańskie pośrednictwo, mielibyśmy pewnie kakawę odmienianą analogicznie do kawy.
Zero problemów z pisownią i spore pole do popisu w kwestii ludowych etymologii.

Bah, jakby zapożyczenie 'na słuch' było i odpowiednio późne, to mogłaby być nawet kakała.
Nb. jak jest kakao w wysokopolskim?
  •  

Towarzysz Mauzer

#2304
CytatW serbsko-chorwackim ponoć w funkcji Ms'a stosuje się celownik, i gra. Komu, czemu? -kakau. Cukier w kakau.
Nie ponoć, tylko na pewno - i to w obu liczbach (a mnoga, żeby było ciekawiej, odziedziczyła końcówki podwójnej). Ale w serbochorwackim mamy też przejście wszystkich rzeczowników do miękkiego tematu, a na to w przypadku kakaa pozwolić sobie możemy i będziemy mówić o *kakau.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Ghoster

#2305
[...........]
  •  

Noqa

Przecinki w złych miejscach w angielskiej interpunkcji.

"It seemed very long ago now, and so childishly peaceful and secure that he could have wept in nostalgia"

Parę sekund się zastanawiałem, co tam robi czasownik secure i że to totalnie nie w stylu całej powieści tak dziwacznie wyrazić "surely he could", zanim się zorientowałem, że tam przecinki idą:
"It seemed very long ago now, and so childishly peaceful and secure, that he could have wept in nostalgia"
a nie:
"It seemed very long ago now, and so childishly peaceful, and secure that he could have wept in nostalgia"
jak początkowo myślałem, bo ten przecinek po now się stawia tylko do dekoracji, bo smutni panowie gramatycy preskryptywicy powiedzieli, że zdania równorzędne no to kurwa tylko je rozdzielać przecinkami.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Vilène

Neołacina, a konkretnie słowa utworzone w zupełnym oderwaniu od rzeczywistości w językach romańskich, np.:

autocinetum – samochód (dlaczego nie automobilis?)
birota – rower (bicycleta? velocipes?)
dissaeptum orbiculatum – rondo (rotatoria? rotunda? gyratorium?)
laophorium – autobus (!!!!!!!!!!!!!) (omnibus? autobus?)

Bessęsu to wszystko.
  •  

Mahtlactli Omome Tochtli

Cytat: Vilène w Kwiecień 11, 2015, 19:36:15
Neołacina, a konkretnie słowa utworzone w zupełnym oderwaniu od rzeczywistości w językach romańskich, np.:

autocinetum – samochód (dlaczego nie automobilis?)
birota – rower (bicycleta? velocipes?)
dissaeptum orbiculatum – rondo (rotatoria? rotunda? gyratorium?)
laophorium – autobus (!!!!!!!!!!!!!) (omnibus? autobus?)

Bessęsu to wszystko.

To. W liceum magistra pokazywała nam materiały do nauki łaciny z wynalazkami typu "In panopoli" (pomojżesz dla tego, kto zgadnie, czym jest panopolis!) i już wtedy zadawałem sobie to pytanie.
  •  

spitygniew

Cytat: Mahtlactli Omome Tochtli w Kwiecień 11, 2015, 21:22:11
(pomojżesz dla tego, kto zgadnie, czym jest panopolis!).
Eee, aglomeracja? *wycofuje się chyłkiem*
P.S. To prawda.
  •