Co was wkurza w kwestiach językowych [s/z/wi/]

Zaczęty przez Silmethúlë, Sierpień 20, 2011, 13:34:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

ShookTea

  •  

spitygniew

Transsubstancjacja - naprawdę nie wystarczyłoby samo transsubstantio?
P.S. To prawda.
  •  

Siemoród

Biesi mnie nadużywanie końcówek -ak w miejsce pięknych prasłowiańskich w słowach jak zwierzę, pisklę, cielę a także zapominanie słów jak kaczę, ptaszę, dziecię. Zdaje się, że to z Warszawy przyszło.

I oprócz tego gwiaździsty (tak, radopolski to dopuszcza), kwiacisty zamiast gwieździsty, kwiecisty. Tam jest jać, k**wa mać!
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

Toszczyk

Cytat: spitygniew w Marzec 12, 2016, 12:58:13
Transsubstancjacja - naprawdę nie wystarczyłoby samo transsubstantio?

Z ciekawości spytam: jak odbierasz negocjację, dyferencjację, inicjację i ingracjację? Tam też jest podwójne "ti".
biotechnolog, chórzysta, miłośnik oper i muzyki baroku
  •  

SchwarzVogel

Cytat: Siemoród w Marzec 12, 2016, 23:32:19
Biesi mnie nadużywanie końcówek -ak w miejsce pięknych prasłowiańskich w słowach jak zwierzę, pisklę, cielę a także zapominanie słów jak kaczę, ptaszę, dziecię. Zdaje się, że to z Warszawy przyszło.


Jak tak się temu przyglądam, to wydaje mi się, że od dziecka trochę podświadomie odbieram 'zwierzak' 'pisklak' 'cielak' jako w jakiś sposób mniej poważne, bardziej pieszczotliwe czy też pogardliwe, zależnie od kontekstu.


Cytat
I oprócz tego gwiaździsty (tak, radopolski to dopuszcza), kwiacisty zamiast gwieździsty, kwiecisty. Tam jest jać, k**wa mać!

Tutaj nie wiem czemu, ale gwiaździsty brzmi jakoś znośnie i akceptowalnie, a na kwiacisty aż się otrząsam.  :-P

Ciekawe dlaczego.
  •  

Widsið

Wy i wasze problemy z dupy :P Wybaczcie, naprawdę, ale kogo dzisiaj obchodzi, gdzie była jać? Większość ludzi nawet nie używa słów, w których widzicie problem, nie mówiąc o tym, że nie wie, czym jać w ogóle jest. Zamiast gwiaździsty, *kwiacisty na pewno będą użyte parafrazy i zamienniki, mam swoje doświadczenie w pracy w korekcie, wiem, jak to działa. Nikt nie będzie mówił o prasłowiańskich cielętach, bo przyjęło się już cielaki. Jak na forum deskryptywistów, strasznie jesteście preskryptywistyczni.
  •  

Obcy

Cytat: Widsið w Marzec 13, 2016, 00:11:55
Zamiast gwiaździsty, *kwiacisty na pewno będą użyte parafrazy i zamienniki, mam swoje doświadczenie w pracy w korekcie, wiem, jak to działa.

Jest przecież tyle innych problemów: kwiaciarnia (mocny wkurw, chyba zadziałała "harmonia" wokaliczna), o (od/po/prze)dziale, cena, o żonie, jesion, o kolanie, lezę, o (p)oświacie (mocny wkurw 2, przecież mamy o świecie), rzez, o wiadrze, zieloni, o pszczole, bladzi, o biodrze, o czasie itd... :D
  •  

Icefał

W takich momentach człowiek zastanawia się, dlaczego wogóle rozróżniamy ó/u
  •  

Dynozaur

#2768
Cytat: Widsið w Marzec 13, 2016, 00:11:55
Wy i wasze problemy z dupy :P Wybaczcie, naprawdę, ale kogo dzisiaj obchodzi, gdzie była jać? Większość ludzi nawet nie używa słów, w których widzicie problem, nie mówiąc o tym, że nie wie, czym jać w ogóle jest. Zamiast gwiaździsty, *kwiacisty na pewno będą użyte parafrazy i zamienniki, mam swoje doświadczenie w pracy w korekcie, wiem, jak to działa. Nikt nie będzie mówił o prasłowiańskich cielętach, bo przyjęło się już cielaki. Jak na forum deskryptywistów, strasznie jesteście preskryptywistyczni.

Przesadzasz, herszcie.
To, że większość ludzi nie zna jaci (i nie musi) to prawda, ale czy "gwieździsty", "kwiecisty" it.p. to aż tak wyrafinowane i zapomniane słowa? Może dla ludzi, których słownictwo nie sięga dalej niż "piiiizda nad głową, pi-pi-pizda nad głową!" I może jest to statystycznie większość społeczeństwa, ale do licha, to nie jest większość, do której powinno się równać. "Deskryptywizm" nie oznacza, że mamy wywalić z języka wszystko, co jest w nim piękne i skomplikowane, a używać tylko wązkiego zestawu słów, zrozumiałego dla ameb. Na takie coś się nie godzę! Takie podejście to żaden deskryptywizm - to pauperyzacja.

A "cielaki" i "cielęta" mają dla mnie zupełnie inny ładunek emocjonalny, ale co ja tam wiem - przecież jestem spaczonym snobem...
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wedyowisz

Weźcie se załóżcie w conlangach topic ,,Lingua polonica sine analogia" i nie jęczcie co chwilę o to, że krzesło czy gwiaździsty.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Icefał

Wkurza to, że obie Ameryki się nazywają tak samo

Chociaż wydaje mi się, że japoński ma dwie niezwiązane nazwy
  •  

ShookTea

Nie wydajs ie tylko napewno.

Ameryka Południowa - Nanbei
Ameryka Północna - Hokubei
Bei - Ryż

  •  

Dynozaur

#2772
Ale ten "ryż" to spółcześnie już tylko taki skrót, używany we złożeniach wszelakich. A tak normalnie to mówią "Amerika" (i zapisują w katakanie).

A Chińczycy zamiast "ryżu" mają "piękno" i używają nieporównywalnie częściej (tam z kolei pełna, przetranskrybowana wersja słowa "Ameryka" jest rzadkością).

No niemniej, ten "ryż" czy "piękno" jest transfonetyzacją drugiej sylaby słowa "Ameryka" (drugiej, bo "A-" jest zbyt wieloznaczne, a poza tem przylgnęło do Azji). Tak więc nazwy są związane z "zachodnią" nazwą kontynentu (a także ze sobą nawzajem, bo obie mają ten "ryż", więc to nie jest tak, że są zupełnie inne).
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Obcy

  •  

Feles

anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •