Co was wkurza w kwestiach językowych [s/z/wi/]

Zaczęty przez Silmethúlë, Sierpień 20, 2011, 13:34:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

Feles

Ahm, a brak zapisków w praindoeuropejskim dowodzi, że Indoeuropejczycy żyli w silentio zupełnej... :-P
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Feles

A co było, Kwadraciku, pomiędzy etapem ie. a bałtosłow.? Sonanty losowo rozpadały się raz to na "ur ul", raz to na "ir il" czy skąd to rozróżnienie? Czy też sonanty ie. i bałtosłow. pochodzą z zupełnie różnych bajek?
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

spitygniew

Cytat: Kwadracik w Listopad 07, 2011, 23:17:30
Dlatego, że ta opozycja w słowiańskich powstała na skutek redukcji krótkich /i u/ (zachowanych w innych językach) do jerów...? Czy ja tu czegoś nie rozumiem?
Nie nie, sonanty w późnym prasłowiańskim powstały wtórnie (zresztą na nie całym obszarze, we wschodniosłow. masz tam regularne kontynuanty jerów)  z grup ъR ьR, a te z kolei z uR iR, na które przeszły odpowiednio sonanty twarde i miękkie.
P.S. To prawda.
  •  

Wedyowisz

Cytat: spitygniew w Listopad 07, 2011, 19:07:47
Może to pierdół, ale naprawde mnie zirytował. Przy okazji omawiania fonetyki historycznej prasłowiańskiego na zajęciach, zadałem wykładowcy pytanie, dlaczego twierdzi się, jakoby pie. nie posiadał sonantów twardych i miękkich, które to rozróżnienie powstało dopiero w bałtosłowiańskich, mimo że nie ma żadnych sensownych tego powodów. Nie prościej założyć, że istniało już w pie., a w pozostałych językach zanikło? Wykładowca przyznał że rzeczywiście, ale jest to dowód ex silencio, czyli może istniało tam uwarunkowanie fonologiczne, którego jeszcze nie odkryliśmy.

Ktoś tu chyba nie słyszał o brzytwie Ockhama...

A jest jakiś współczesny język z sonantami twardymi i miękkimi?
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

BartekChom

http://en.wikipedia.org/wiki/Indo-European_sound_laws
A wersja z labiowelarnymi to błąd na Wikipedii?

Cytat: Kwadracik w Listopad 08, 2011, 16:55:42Po drugie: do takiego rozróżnienia w spółgłoskach sylabicznych PIE musiałby najpierw mieć je w spółgłoskach niesylabicznych
Dlaczego? Tradycyjnie rekonstruowany prasłowiański ma rozróżnienie tylko dla zgłoskotwórczych.
  •  

Dynozaur

Czy tylko mnie wkurwia konstrukcja "każdy jeden"? Co to za potworek syntaktyczny?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

kmitko

Bug, humor i obczyzna.
  •  

Feles

Ja słyszałem, że z niemieckiego, a cóż...

Nie widzę, co w tym potwornego.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

zavadzky

  •  

Dynozaur

Cytat: kmitko w Listopad 12, 2011, 15:05:11
Pewnie kalka z angielskiego.

Że niby od "everyone"? Nie sądzę, pełni innę funkcję składniową.

Cytat: Fēlēs w Listopad 12, 2011, 15:12:41Nie widzę, co w tym potwornego.

Bo po chuj ten "jeden"?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

varpho :Ɔ(X)И4M:

Cytat: Fēlēs w Listopad 12, 2011, 15:12:41
Ja słyszałem, że z niemieckiego

hm, czyli fonetycznie zapożyczone "jeder" 'każdy', które to słowo w części przypadków ma formę "jeden"?
ciekawe by to było...
K̥elHä wet̥ei ʕaK̥un kähla k̥aλai palhʌ-k̥ʌ na wetä
śa da ʔa-k̥ʌ ʔeja ʔälä ja-k̥o pele t̥uba wete
Ѫ=♥ | Я←Ѧ
  •  

Feles

CytatBo po chuj ten "jeden"?
Bo tak. Bo języki niekoniecznie działają "logicznie". Bo języki lubią nadmiarowość.

Aż przypomniał mi się żart o pewnym Semicie, który zamierzał napisać telegraf do swej żony. I z racji oszczędności skracał ów telegraf, aż w końcu nie wysłał go wcale.

Cytat: varpho w Listopad 13, 2011, 17:31:51hm, czyli fonetycznie zapożyczone "jeder" 'każdy', które to słowo w części przypadków ma formę "jeden"?
ciekawe by to było...
Częściowo fonetycznie, częściowo semantycznie: einsem. jederfon. -> każdy jedenfon.+sem..
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

Dynozaur

Cytat: Fēlēs w Listopad 13, 2011, 17:43:11Bo tak. Bo języki niekoniecznie działają "logicznie".

Oczywiście, ale po co kurwa mnożyć byty. Już jest opozycja wszyscy vs. każdy - wprowadzenie tu jakiegoś "jednego" tak naprawdę nic nie wnosi.

Cytat: Fēlēs w Listopad 13, 2011, 17:43:11Bo języki lubią nadmiarowość.

To nie reguła. Równie często języki pozbywają się redundantnych element.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Feles

No, widzisz, polski jakoś ma nadmiarowości bez liku - poczynając od tych standardowo europejskich ("wczoraj byłem", "teraz widzę"; "dwie ręce", "trzy domy"), na tych rzadszych (uzgadnianie formy przymiotnika z rzeczownikiem, wielokrotne przeczenie), więc nie mów mi, że nie jest to regułą chociażby dla naszego języka.

A tak odbiegając od tematu, czy częste korzystanie z redundancji może wynikać ze złożonego systemu fonologicznego (to, co może umknąć z dźwięku, morfologią się nadrabia)?
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

spitygniew

Takie rzeczy powstają przez dążność do wyrazistości - dlatego też końcówka celownika męskich -owi wyparła -u, w gwarach powstały przyimki popo i popod, a nawet formy bosso czy do lassa.
P.S. To prawda.
  •