Humor, ciekawostki i WTF lingwistyczne

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 21, 2011, 13:55:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

spitygniew

P.S. To prawda.
  •  

Widsið

Zdaje się, że angielska Wikipedia powiększyła go bez pytania, bo nigdy - poza nią - nie spotkałem się z użyciem słowa "język" dla określenia bawarskich i westfalskich dialektów. Jeśli natomiast chodzi o lombardzki, to językoznawczy konsens już dawno został osiągnięty w tej sprawie, nie dość, że to oddzielny język, to na tle rodziny romańskiej jeden z najciekawszych.
  •  

Wedyowisz

Podobno Lombardczycy mają ponad 100 wyrazów o znaczeniu ,,zastawić"...
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

Cytat: Widsið w Marzec 25, 2013, 18:55:36
Zdaje się, że angielska Wikipedia powiększyła go bez pytania, bo nigdy - poza nią - nie spotkałem się z użyciem słowa "język" dla określenia bawarskich i westfalskich dialektów.
Rzeczywiście, niemiecka z tego co widzę nie wspomina nawet o żadnych kontrowersjach czy czymś, takim, ba piszę nawet o bawarskim "Als Bairisch fasst man in der germanistischen Linguistik einen Dialektverbund (Großgruppe) nichtstandardisierter Varietäten im Südosten des oberdeutschen Sprachgebietes zusammen". Co dziwne, bo mają oni swoją wikipedię...  :-\
P.S. To prawda.
  •  

Widsið

Każdy standaryzuje jak może, śląski też ma Wiki, mimo że jest nichtstandardisiert. Największym kuriozum jak dla mnie jest jednak Wikipedia w Simple English, gdzie sami autorzy przyznają, że używana przez nich forma języka jest oderwana od jakichkolwiek prób uproszczeniowych przeprowadzanych przez różnych naukowców. Ot, z pupki wybrali sobie wyrazy, które są spoko i tyle.
  •  

spitygniew

Dafuq... Zawsze myślałem, że "gość" w znaczeniu "osoba", "facet" to dość świeży nabytek slangowy, tymczasem w tłumaczeniu Platona z około 1915 roku znalazłem takie coś: "Z tym by się z pewnością zgodził tamten gość z Elei."  :-o
P.S. To prawda.
  •  

spitygniew

#1701
Sensacyjny artykuł znalazłem w internecie! :-o
CytatPISMO NASZYCH PRZODKÓW?

Każdy, nawet nieobeznany z fachową lingwistyką, Europejczyk dostrzga ucząc się obcych języków pewne podobieństwo między mowami naszego kontynentu. Rzeczywiście, uczeni od dawna są zgodni, że wszystkie języki Europy - poza fińskim, węgierskim i estońskim - wywodzą się od jednego języka, używanego w prahistorii przez nieznany nam bliżej lud. Mimo że język ów został w dużej mierze zrekonstruowany na podstawie współczesnych jego potomków (popularnością cieszy się np. napisana w nim tzw. Bajka Schleichera), tak naprawdę nie jesteśmy pewni dokładności owych rekonstrukcji. Wielu lingwistów oddało by sporo za możliwość posłuchania, czy tylko przeczytania oryginalnego języka Praindoeuropejczyków. Czy to możliwe, że ich marzenie właśnie się spełniło?

Ekspedycja rosyjskich archeologów pracująca w pobliżu miasta Volgodonsk w obwodzie rostowskim odkopała tajemnicze tabliczki, pokryte... pismem klinowym! Nikt nie wie dokładnie, skąd napisy w owym, kojarzącym się z Mezopotamią, alfabecie robiły na terenie południowej Rosji. Co więcej, wstępne badania językoznawców dowodzą, że nie są one spisane w żadnym znanym nam języku. Dr Antun Shutkov z uniwersytetu w Samarze kierujący pracami nie kryje entuzjazmu:
- Najprawdopodobniej, choć badań z użyciem metody C14 (pozwalającej sprawdzić wiek materiału na podstawie połowiczngo rozpadu izotopu węgla - przyp. red.) nie przeprowadziliśmy, pochodzą one z okresu ok. 2300-2200 p.n.e., znaleźliśmy je w pobliżu pozostałości tzw. IV Kultury Kurhanowej, przez wielu badaczy,  np. słynną Mariję Gimbutas, uznawanej za wytwór naszych prodków, Praindoeuropejczyków. - opowiada. Twierdzi, że odkrycie to porównać można jedynie do wykopania Troi przez Henryka Schliemanna w XIX wieku.

Prawdopodobnie pismo klinowe dostało się tam wraz z akadyjskimi kupcami, docierającymi za Kaukaz. Owe tabliczki spisane są w mieszance ideogramów, czyli pisma obrazkowego, z alfabetem aylabicznym, co stwarza szansę na poznanie choć części mowy naszych przodków. Wyniki dokładnych badań lingwistów poznamy wkrótce.
P.S. To prawda.
  •  

Silmethúlë

  •  

Dynozaur

Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

spitygniew

Cytat: Silmethúlë w Kwiecień 01, 2013, 17:04:49
Link or prima aprilis.
Nie no, żart... Ale ta twoja wątpliwość mi pochlebia, najwyraźniej wyląda wiarygodnie :D No, w sumie nieprzypadkowo zadbałem o element realizmu w postaci dupnej transliteracji rosyjskich nazw, rzeczywiście mogło to wyglądać jak wzięte z jakiegoś onetoidu...
P.S. To prawda.
  •  

Silmethúlë

No, ta transkrypcja rosyjska kazała powątpiewać, żeby ten tekst był wytworem kogoś z naszego forum. Chociaż spodziewałem się linka do jakiejś strony pokroju niewiarygodne.pl or sth. ;-)
  •  

patka chorwatka


A czy Wiki Simple English to nie jest taki projekt "Pidgeon English" dla wszystkich?
  •  

Pluur

CytatJak donosi "Science News", uczeni ci ustalili, że u ptaków i u ludzi szczególną aktywność wykazuje 80 genów, które pracują w dwóch grupach. Pierwszych 40 genów aktywuje rejony mózgu, które odpowiadają za zdolność do naśladownictwa (u ptaków ośrodek ten nazywany jest obszarem X, a u człowieka – przednią częścią ciała prążkowanego i znajduje się w podstawie kory mózgowej). Następne 40 genów zawiaduje u ludzi i ptaków śpiewających rejonami mózgu odpowiedzialnymi za mowę i śpiewanie, i znajduje się w korze ruchowej, która odpowiada za ruch mięśni krtani. Właśnie w niej rodzą się dźwięki. (...)

CytatPartie mózgu, które odpowiadają za śpiew i mowę, są u człowieka i ptaków bliźniaczo podobne, ale sposób wydobywania dźwięków u skrzydlatych zwierząt jest nieco inny niż u ludzi. U nas głoski produkowane są przez drgania strun głosowych umieszczonych na samej górze krtani. Natomiast u ptaków dźwięk wydobywa się w tak zwanej krtani dolnej, tuż przy miejscu, gdzie tchawica rozdziela się na dwa oskrzela. W krtani dolnej są membrany. Ich drgania powodują powstanie fal dźwiękowych, wzmacnianych potem w workach powietrznych w gardzieli (to dlatego maleńki słowik potrafi wydawać dźwięki słyszalne z odległości kilkuset metrów). Ptaki modyfikują barwę i wysokość dźwięku za pomocą mięśni, którymi otoczona jest krtań dolna. (...)

CytatW świetle tych odkryć trudno się dziwić wyjątkowej zdolności ptaków do zapamiętywania i wypowiadania ludzkich słów. Jednak ptaki nie tylko potrafią naśladować nasze słowa, lecz także rozumieją ich znaczenie. Papuga o imieniu Alex z gatunku szarych papug afrykańskich, obiekt badań psychologów z Harvard University, znała i rozumiała znaczenie 150 wyrazów. Używała ich w prostych zdaniach. Potrafiła również zastosować zaimki osobowe, liczebniki i inne struktury gramatyczne ludzkiego języka. (...)

I najciekawsze:
CytatOkazuje się zatem, że gramatyka również nie jest ptakom obca. To oznacza, że homo sapiens nie jest jedynym gatunkiem, który komunikuje się, używając zaawansowanego, złożonego języka – jak do niedawna uważali lingwiści. – Choć w ptasim śpiewie prawdopodobnie nie ma odpowiedników naszych przymiotników czy rzeczowników, to zaśpiew słowika czy zeberki ma w sobie elementy gramatyki analogicznej do ludzkiego języka (...)

No tak, tu macie cały artykuł

Co prawda ile w tym prawdy jest to nie nadzbyt wiadomo, wedle mnie jeszcze trza by to badać, moƶe by tak zacząć tworzyć ptakową IPĘ xD ? Co wy o tym myślicie? Czy to aby trochę nie naciągane?
  •  

Dynozaur

Czy też odnosicie wrażenie, jakoby słowo "hobby" wyszło z mody? Wydaje mi się, że już nie jest tak często używane jak dziesięć-dwadzieścia lat temu.

I dzięki Bogu!
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Noqa

#1709
Od kiedy pamiętam "hobby" miało mocno frajerski/pretensjonalny wydźwięk i trafiało się na to raczej w gazetach niż słyszało od normalnych ludzi.

Nawet w angielski popularność tego jest raczej niewielka.

EDIT: Zresztą hobby zdaje się miało dość zawężone znaczenie, co też składało się na tą frajerskość. Hobby to było zbieranie znaczków, budowanie statków w butelkach, i tego typu rzeczy. Niewiele łapało się rzeczy, które robią normalni ludzie.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •