Humor, ciekawostki i WTF lingwistyczne

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 21, 2011, 13:55:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Vilène

http://www.crockford.com/wrrrld/nuspelynh.html

Yntrodxkshxn tu Nuspelynh cthulhu fhtagn.

Tak wygląda angielski, jak pozwala się informatykom reformować pisownię :/.
  •  

Towarzysz Mauzer

Envrhoxha fhtagn, tak się kończy fetyszyzowanie ASCII.
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Wedyowisz

#1862
O v'jElE lEp'jej jEs pisat_s\ sampOm




Języki z południowoamerykańskiej rodziny arawá (nie mylić z j. arawackimi) mają wybitną tendencję do homonimii i polisemii względnie szerokich zakresów znaczeniowych słów. Częściowo wynika to z fonetycznych koalescencji głosek, a częściowo z procesów czysto semantycznych. Język jarawara używa tego samego słowa (bahi) w znaczeniu ,,grzmot burzy" i ,,słońce"*. Z koleï w jęz. sorowahá masiki znaczy ,,słońce" lub ,,księżyc". W jęz. paumari słowo mahi (używane w innych pokrewnych językach, np. jamamadi, w znaczeniu ,,słońce") ma oznaczać ,,dzień", ,,czas" lub w formie posesywnej: ,,życie".**

*czyż nie kojarzy się z eksklamacją o Słońce, Słońce Gromowe u Wyspiańskiego?
**Owa polisemia przywodzi mi na myśl również węgierskie nap (,,dzień" lub ,,słońce").
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Noqa

Ciekawe, skąd masz te informacje i czy jest ich gdzieś więcej?

A wiesz może czy istnieją w języku jakieś mechanizmy rozpoznawania, o które z pary chodzi?
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Wedyowisz

Cytat: Noqa w Październik 06, 2013, 13:30:29
Ciekawe, skąd masz te informacje i czy jest ich gdzieś więcej?

Z ,,the Amazonian languages" p/red Dixona i Aikhenvald.

Dużo więcej nie ma, jest jeszcze:

CytatFor instance, in Jarawara there are three nouns ɟiɸo: (a) 'hammock' (masc.); (b) 'fire, firewood' (fem.); and (e) 'muriti palm (Mauritia vinifera)' (masc.). And there are four verbs saa: (a) 'shoot fish with arrow'; (b) 'release, let go'; (e) 'peel, strip'; and (d) ·vomit'.

Cytat
A wiesz może czy istnieją w języku jakieś mechanizmy rozpoznawania, o które z pary chodzi?

Częściowo, jak widać, przez rodzaje (choć nie ma o tym wzmianki przy owych ,,niebiańskich" rzeczownikach). Wykładniki rodzaju występują na czasowniku (afiksy T/A/M mają odmienne formy zależnie od rodzaju) i przydawkach we frazie rzeczownikowej. W jęz. paumari, deni i kulina jest dodatkowy podział na rzeczowniki, które wymagają prefiksu ka- na czasowniku i na te, które go nie wymagają (to pozwala odróżnić rzeczowniki ,,dłoń" i ,,palec" oraz ,,ogień" i ,,opał"). Mechanizmy te dotyczą rzeczownika, który jest ,,osią syntaktyczną" zdania.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Hapana Mtu

Cytat: Gubiert w Październik 06, 2013, 13:12:06
**Owa polisemia przywodzi mi na myśl również węgierskie nap (,,dzień" lub ,,słońce").
Również japońskie hi to 'dzień', 'słońce' i 'ogień'.
º 'ʔ(1)|z(0) + -(y(2))| = º 'ʔ(1)|z(2)|
  •  

Dynozaur

#1866
Cytat: Hapana Mtu w Październik 06, 2013, 14:27:02Również japońskie hi to 'dzień', 'słońce' i 'ogień'.

Ale "ogień" ma inne Kanji (i chyba też inną etymologję).

A w ogóle, w takich homofonjach to i tak najlepszy jest nasz ukochany połabski-wendzki (czyli sąsiad i blizki krewniak, a wy śród jakichś Indiańców szukacie...):
-słońce = pogoda (wêdro)
-życie = brzuch = serce (ziwat, chociaż wygląda na to, że dla "serca" używano często zdrobnienia ziwåtak)
-niedziela = tydzień (nedêlia)
-rok = lato (liato)
-chcieć = czas przyszły (cą it = chcę iść/pójdę)

I wiele, wiele innych. Rozwala to trochę zrozumiałość języka czasami.

PS: Już was indoktrynuję moją ortografją dla wendzkiego.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Todsmer

Cytat: Dynozaur w Październik 06, 2013, 20:17:21
-rok = lato (liato)
W polskim też to przecież mamy :)

Cytat-chcieć = czas przyszły (cą it = chcę iść/pójdę)
Jakiś wpływ germański?
  •  

Vilène

Co tam szukacie po indiańcach, co tam po jakichś połabach – ja się dzisiaj dowiedziałam, że zwykli Niemcy nie odróżniają targów od mszy... (oba znaczenia == die Messe)

Cytat: tqr w Październik 06, 2013, 20:50:29
Cytat-chcieć = czas przyszły (cą it = chcę iść/pójdę)
Jakiś wpływ germański?
Niekoniecznie, czas przyszły przez ,,chcieć" zdarza się w wielu językach słowiańskich – takie formy zachowały serbskochorwacki i bułgarski, takie tworzenie czasy przyszłego zdarzało się niegdyś i w polskim – pamiątką po tym są formy typu będę pić, powstałe z kontaminacji dawnych będę pił i chcę pić.
  •  

Dynozaur

Cytat: tqr w Październik 06, 2013, 20:50:29W polskim też to przecież mamy :)

Ale tylko w liczbie mnogiej (podobnie było w dawniejszej polszczyźnie z tygodniami/niedzielami - tydzień, ale dwie niedziele temu), a u nich zawsze, we wszystkich kontekstach (a to chyba różnica, czy opierdalaliśmy się całe lato czy cały rok, no nie?).
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Toivo

#1870
Btw. jest jakieś uzasadnienie dla tego, że niedziela w niektórych językach zaczęła oznaczać cały tydzień? (po prostu pars pro toto?) Bo biorąc pod uwagę etymologię (< ne dělati) to dosyć zabawne.
  •  

Dynozaur

Właśnie chyba dlatego, że od niedzieli liczono tygodnie, przez co stała się takim punktem odniesienia.

Poza tem, ogólnosłowiańskiego słowa na tydzień nie ma, są tylko twory młode i ograniczone regjonalnie.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Toivo

A od czego pochodzi polski tydzień? Tzn. co to jest ta psł. cząstka "tě"? (bo "dzień" to jasne)
  •  

Dynozaur

Chyba ostatecznie od *tъ dьnь, tylko że te dwa morfemy się różnie zrastały i na granicach tych morfemów mamy różne rzeczy. We wzchodnich językach mamy nawet "tyżdzień", chyba z "ten-że-dzień" (co by się nawet znaczeniowo zgadzało, bo tenże = ten sam).
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Wercyngetoryks

Co potwierdzałaby nieregularna odmiana "tygodnia" w polskim. Cząstka "go" wciśnięta między "ty", a "dzień" w np. "tygodnia" mogłaby być pozostałością po odmianie zbitki słownej "ten dzień" ("tego dnia").
ChWDChRL
  •