Humor, ciekawostki i WTF lingwistyczne

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 21, 2011, 13:55:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dynozaur

#1935
Cytat: Noqa w Listopad 16, 2013, 20:04:46
Ależ to jest diagram, a nie pismo.
To tak jakbyś powiedział, że to jest polskim pismem.

Ale tam nie ma żadnych liter ani objaśnień (cyferki są oczywiście dorobione).

Poza tem, to podobno jest list miłosny napisany na korze drzewnej.

Szczegóły tutaj (ВНИМАНІЕ! Русскій языкъ).
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Vilène

Cytat: Dynozaur w Listopad 16, 2013, 20:16:36
Szczegóły tutaj (ВНИМАНІЕ! Русскій языкъ).
Z tego artykułu, szczególnie podobają mi się te tamgi z gościami jeżdżącymi na nartach. Tak jakoś.
  •  

Wedyowisz

стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Noqa

Nie wiem, czy widziałeś to. Tu jest objaśnione jak to działa.
Te drzewka to ludzie, pewne kreski oznaczają, kto kogo kocha, inne kto się kim interesuje, jeszcze inne, kto z kim mieszka i czy ktoś jest nieszczęśliwy.

Ale to jest diagram. Są określone reguły, działa on dla pewnego, bardzo wąskiego kontekstu. Tu jest tylko zgrubny opis relacji między paroma osobami, z paroma dodatkowymi oznaczeniami. Nie taki specjalnie różny od np. zapisu reakcji chemicznych czy schematu aparatury. To bardzo ciekawe, jeśli ich kultura wytworzyła takie, rozbudowane przecież, diagramy, ale to nie jest język. Nie wierzę, żeby to się rozszerzało na całość semantyki. To bardziej kod, coś jak język wachlarzy, itp.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Wedyowisz

Wg książki Z. Gołąba Dunaj jest pierwotną słowiańską nazwą Dniepru i jest poświadczony jako ludowa nazwa jakiegoś odcinka tej rzeki. Pewnie dlatego w pieśniach Kozacy jeżdżą wiecznie gdzieś za Dunaj.

Taka ciekawostka.
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

spitygniew

To ma sens, szerzej pisze o tym Moszyński w kontekście ukrainnej kolebki Słowian, podając jako argument wyjaśnienie tym nieoczekiwanej formy Dunaj w znaczeniu rzeki środkowoeuropejskiej, skoro raczej powinno być *Dunaw (standardowe wyjaśnienie, to, o ile wiem, wzięcie tego z gockiego genitywu Dunaujos) - według niego Słowianie migrujący na zachód zrobili swoisty phono-semantic matching przenosząc na nią nazwę rzeki ze swoich starych terenów. W ogóle wspominanie Dunaju w tradycji ludowej (zazwyczaj w kontekście symbolicznej rzeki, która np. dzieli kochanków, czy nawet synonimu rzeki wogóle) jest bardzo popularne chyba wśród wszystkich Słowian, por. np. u czerpiącego z tradycji ludowej romantyka Pola: A czy znasz ty, bracie młody, Twoje ziemie, twoje wody? Z czego słyną, kędy giną, W jakim kraju i dunaju? - także to naprawdę ma sens. Dodam jeszcze, ze wg Moszyńskiego nazwa Dniepr ma być kontaminacją pierwotnego Dunaj i scytyjskiego Ipr, co jednak nie wydaje mi się zbyt prawdopodobne, a przynajmniej nie potrafię wyobrazić sobie, by np. Polacy osiedlający się w Chinach zaczęli używać nazwy "Żółta Huang-He".
.
P.S. To prawda.
  •  

Dynozaur

#1941
A co ze Sławutyczem? Zgaduję, że to nazwa genetycznie młoda (i może nawet sztuczna?).

W ogóle, czy Dunaj, Dniepr i Dniestr nie mają tego samego rdzenia? (w ogóle - znamienne jest to, że w co starszych zabytkach słowiańskich jest "Niepr" i "Niestr", bez tego początkowego "d").

W ogóle, w południowosłowiańskich jest "Dunaw" - czy to starsza forma, czy może wtórnie zapożyczona?
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Widsið

  •  

Wedyowisz

#1943
Cytat: SpitygniewW ogóle wspominanie Dunaju w tradycji ludowej (zazwyczaj w kontekście symbolicznej rzeki, która np. dzieli kochanków, czy nawet synonimu rzeki wogóle) jest bardzo popularne chyba wśród wszystkich Słowian, por. np. u czerpiącego z tradycji ludowej romantyka Pola: A czy znasz ty, bracie młody, Twoje ziemie, twoje wody? Z czego słyną, kędy giną, W jakim kraju i dunaju? - także to naprawdę ma sens

Istotnie. W różnych dialektach słowiańskich dunaj najwyraźniej funkcjonuje i jako rzeczownik pospolity, oznaczający dużą rzekę bądź zbiornik wodny.

Wspomnę przy okazji, że znany jest w polskich dialektach rzeczownik pospolity wisła ,,rozlewisko rzeczne, duża woda/rzeka" (też słowińskie vjislo ,,strumień").

Cytat(standardowe wyjaśnienie, to, o ile wiem, wzięcie tego z gockiego genitywu Dunaujos)

Wg ZG to powinno dać prasł. **Dunovь. Summa summarum, postuluje on zlatynizowane celtyckie Dānuvius → germ. Dōnawjō‒ → podstawienie przez Słowian własnego dunajь/dunavъ; tak jak piszesz przez phono-semantic matching.

Cytat: Dynozaur w Listopad 19, 2013, 13:21:46
A co ze Sławutyczem? Zgaduję, że to nazwa genetycznie młoda (i może nawet sztuczna?).

Występuje w Słowie o wyprawie Igora, więc jej dawność może zależeć od tego, jak ktoś datuje ten tekst. Jako personifikacja: О, Днепре Словутицю! Co rozumiesz przez sztuczna?

Swoją drogą, w staroruskich bylinach ponoć personifikowano Dniepr (również) jako Dunaja Iwanowicza.

Cytat
W ogóle, czy Dunaj, Dniepr i Dniestr nie mają tego samego rdzenia? (w ogóle - znamienne jest to, że w co starszych zabytkach słowiańskich jest "Niepr" i "Niestr", bez tego początkowego "d").

Nie wiem... Dunaj ma kontynuować PIE *dʱeu- ,,płynąć, biec" → *dʱou-nā; skąd jest irańskie dānu ,,rzeka"?

Cytat
W ogóle, w południowosłowiańskich jest "Dunaw" - czy to starsza forma, czy może wtórnie zapożyczona?

Wg ZG to wariacja przyrostka -ajь/avъ w prasł. (jak stpol. nogaj ← noga, ale ręka → rękaw).
стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Towarzysz Mauzer

CytatSwoją drogą, w staroruskich bylinach ponoć personifikowano Dniepr (również) jako Dunaja Iwanowicza.
Pojawiają się też wersje z Donem:
CytatА тут-то Дунаю да за беду стало,
За велику досаду да показалося,
Становил ведь уж он свое востро копье
Тупым-де концом да во сыру землю,
Он и сам говорил да таково слово:
«Протеки от меня и от жоны моей,
Протеки от меня да славной тихой Дон».
Skrzydła miłości, mocy, o wielki, Twardy Jerze,
Rozpostrzyj ponad nami, ogrzej i przyjmij nas. -Mrkalj, Palinodia o twardym jerze
***
VIVAT CAROLVS GVSTAVVS REX POLONIÆ
  •  

Dynozaur

#1945
Cytat: Widsið w Listopad 19, 2013, 14:58:52
Taka tam mała ciekawostka.

"Już damfmaszyna stoi na glajzach/ Srogo jak pieron, tusto jak szpajza"

Dedłech...

I kaszubszczyzna widzę niestandardowa.

PS: Lól, szpajza to kogiel-mogiel.

Cytat: Gubiert w Listopad 19, 2013, 19:22:24Występuje w Słowie o wyprawie Igora, więc jej dawność może zależeć od tego, jak ktoś datuje ten tekst. Jako personifikacja: О, Днепре Словутицю! Co rozumiesz przez sztuczna?

Sztuczna, w sensie że ktoś ją wymyślił i inni zaczęli używać (jak Bałtyk - wymysł Adama Bremeńskiego). Podeźrzewam tę nazwę po prostu o znamiona "poetyckości", jest wyraźnie epitetem (co widać w przytoczonym przez ciebie tekście), brzmi wznieślej i być może nigdy w języku ludowym nie była używana.
Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Ghoster

#1946
[...........]
  •  

Noqa

CytatNiech {Xs, Ts}s∈S będzie rodziną przestrzeni topologicznych i w każdej z nich został wyróśniony punkt x0s∈Xs

<3<3<3
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

spitygniew

#1948
Cytat: Dynozaur w Listopad 19, 2013, 13:21:46
W ogóle, czy Dunaj, Dniepr i Dniestr nie mają tego samego rdzenia? (w ogóle - znamienne jest to, że w co starszych zabytkach słowiańskich jest "Niepr" i "Niestr", bez tego początkowego "d").
To ponoć fałszywa dekompozycja nad Dniestrem > nad Niestrem. Co ciekawe, z podobnego powodu były kiedyś w uzyciu formy Arszawa i Ilno.  ::-)
Cytat: Ghoster w Listopad 19, 2013, 23:21:22
Cytat: Towarzysz Mauzer w Listopad 19, 2013, 22:32:33

A swoją drogą, ciekawe, że cudzoziemcy, którzy się uczą polskiego, bardzo często po polsku mówią jakimś takim cienkim głosem, choć w swoich językach mówią sporo niżej - z czego by to mogło wynikać?
Cholera, też tak mam. Jak staram się mówić po rosyjsku, mówię wyżej niż po polsku/angielsku/holendersku/niemiecku, a jak staram się mówić po arabsku, to mówię niżej.
To najwyraźniej powszechne, zawsze śmieszyło mnie to, że gdy gorole próbują udawać ślůnski mówią basem, a niedawno przeczytałem gdzieś, że gdy jedno z plemion indiańskich stara się naśladować język swoich sąsiadów używa niższego głosu ;p
P.S. To prawda.
  •  

Vilène

  •