Humor, ciekawostki i WTF lingwistyczne

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 21, 2011, 13:55:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Kazimierz

Ale to nie jest taka sama sytuacja, wszyscy mówią po polsku, po angielsku, ale po łacinie, a raczej
nikt nie używa formy po łacińsku. Tymczasem powszechna wymowa włączać jako włanczać nadal nie jest akceptowana.
  •  

agentcooper

Bo jest w oczywisty sposób błędna!
I nie tylko dlatego, że tak stwierdza RJP, ta wymowa nie ma nic wspólnego z etymologią i nie ma żadnej analogii. Jest dziwnym niedbalstwem, kojarzonym z niższą klasą.
  •  

Kazimierz

#4082
A czy błędna jest według ciebie forma wypraszać? Bo jeszcze sto lat temu była uważana za błędną. Język się zmienie, nie ważne czy preskryptywistom się to podoba czy nie. To właśnie przez odstępstwa od normy powstają nowe języki!

EDIT: Oto i potwierdzenie
  •  

Henryk Pruthenia

W ogóle walka z tym przegłosem o:a w polskim jest dziwna. Po prostu trzeba się przyznać, że tego się nie da złapać do końca, i przyjmować obie formy za poprawne. Bo każde będzie sztuczne. Można by niby powiedzieć, żeby tylko nie przegłaszać prefiksów odprzyimkowych - takie panaglać brzmi nieraz genialnie, no ale wybaczta - bez przesady!

agentcooper

  •  

Henryk Pruthenia

Ano, nie jest. Tylko analogiczny do tego procesu przegłos /õ/ : /ã/, wzmocniony dodatkowo przez to, że niektórzy tam nie mówią nosowo.
I tak historia zatoczyła koło, wraca ablaut, czekam tylko na laryngały ;)

agentcooper

Przegłos, który pojawia się tylko w jednej sytuacji to chyba tylko szeroko rozpowszechnione niechlujstwo, a nie reguła.
  •  

Henryk Pruthenia

Potrõcić : potrãcać, trzõść : wytrzãsać chociażby.
Ale fakt, jest to mało popularne :)

Kazimierz

Przegłos o:a jest przede wszystkim procesem fonetycznym - nie zależy od pisowni, ani historycznej postaci słów, a od ich wymowy. A  jak pewnie wiesz, obecnie "samogłoski nosowe" wymawiane są asynchonicznie, czyli najpierw następuje element somogłoskowy, a następnie element spółgłoskowy zależny od następnej spółgłoski. A więc ten pierwszy element brzmiący prawie jak o ulego wymianie na a. I w tej formie nie ma nic dziwnego, ani nieuzasadnionego, po prostu na naszych oczach zachodzi nowy proces fonetyczny.
  •  

Icefał

Włanczanie to raczej powstało skojarzenie z dokańczaniem, i podobnymi.
  •  

Todsmer

#4090
Cytat: Maorycy w Sierpień 31, 2017, 12:20:23
Włanczanie to raczej powstało skojarzenie z dokańczaniem, i podobnymi.
A dokańczanie to skąd się wzięło? :D
Toż to ten sam przegłos.

Cytat: agentcooper w Sierpień 31, 2017, 12:10:39Przegłos, który pojawia się tylko w jednej sytuacji to chyba tylko szeroko rozpowszechnione niechlujstwo, a nie reguła.
Nie ma czegoś takiego, jak niechlujstwo w mowie potocznej :)

I w historii zdarzały się takie ograniczone zmiany, vide angielski: ,,According to Campbell, a-mutation of i is limited in Old English to just three words: nest "nest", spec "bacon", and wer "man"." (za wiki)
  •  

Henryk Pruthenia

Nie fonetyczny, a morfologiczny.
Przegłos o : a jest uwarunkowany rozwojem języka - toż to pozostałość wymiany ilościowej samoglosek,  tej samej co pchać : popychać.

Kazimierz

Chodziło mi o to, że nie ważne jak się pisze dane słowo, bo ten proces zachodzi przede wszystkim w wymowie.
  •  

Henryk Pruthenia

Tak szczerze, to chyba nie ma takiego procesu językowego, który by nie zachodził "w mowie" xD.

Kazimierz

No właśnie, pisownia nie ma tu nic do rzeczy, bo co za różnica, że dane słowo pisze się przez ą, a inne przez o, skoro w obu wymawia się o, więc ten przegłos może wystąpić równie dobrze w pierwszym, co w drugim.
  •