Co mówicie, a mówić nie powinniście, czyli zmutowany polski

Zaczęty przez Henryk Pruthenia, Sierpień 15, 2011, 20:00:52

Poprzedni wątek - Następny wątek

spitygniew

Cytat: CookieMonster93 w Maj 10, 2015, 08:23:38
Skoro ojciec do syna powiedziałby "synu", to chyba "skurwysynu" bardziej pasuje
Syn ma zakonserwowany wołacz z u-deklinacji (który poza tym przeszedł do miękkotematycznych) z powodu frekwencji, skurwysyn nie ejst tak czesty, i widać też nierozumiany etymologicznie (jak zapożyczony bawół, który, przeciwnie, przez folketymologię dostał dopełniacz bawołu).
P.S. To prawda.
  •  

Todsmer

Gińcie, podla! - czyli Gińcie, podlcy!

Nie wiem, dlaczego.
  •  

Wedyowisz

Cytat: spitygniew w Maj 10, 2015, 15:17:08
jak zapożyczony bawół, który, przeciwnie, przez folketymologię dostał dopełniacz bawołu).

Na szczęście nie muszę na co dzień używać żadnego z tych słów (wół, bawół), ale jakbym musiał, to miałbym lekki problem jak je odmieniać w D./B. Żadna opcja nie brzmi mi tu całkowicie dobrze: wołu, bawołu aberrantnie, staro i preskryptolsko, woła, bawoła trochę zbyt substandartowo.



стань — обернися, глянь — задивися
  •  

Todsmer

#1113
Woła, bawoła, zdecydowanie. Wołu, bawołu brzmi mi trochę jak koniu.
  •  

Obcy

Zdarza mi się:
- wymawiać na końcu ą jako o
- nie wymawiać ostatnich liter, np. teraz, przecież, wiem, tak (lub przeciągać ostatnią samogłoskę, np. e > ea)
- upraszczać o wiele więcej grup spółgłoskowych, np. barzo, bezględny
- podwyższać wymowę y przed j
- za szeroko wymawiać e przed j, czasem też w jednosylabowcach
- za długo wymawiać akcentowane a
- mówić rz na wzór czeskiej "erzki"
  •  

Toszczyk

Moim ulubionym sufiksem do przymiotników odrzeczownikowych jest -any, nie lubię zaś panoszącego się -owy. Lubię -any, ponieważ wymusza zmiękczenie w temacie. Rarytas z Lindego: Dziecię w pieluszczanych leży więzach. Toż to o wiele lepiej, niż gdyby leżało owinięte w pieluszki.
Wyjątki z idiolektu mego: drożyzna bileciana, błona komórczana, owsianka śliwczana, tusz drukarczany etc.
Używam wielu synonimów do "iść, nadejść", np. nadciągnąć, zmierzać, podążać, zawędrować, pospieszyć. Nazajutrz skwapliwie ku kseru nadciągnę - to jest bardzo po mojemu.

Jeśli chodzi o wymowę, popieram upodobnienie czostku - pod wzgl. dźwięczności i nosowości, a nawet uproszczenie grupy spółgłoskowej czosku. Takie coś mieliśmy w przypadku chrztu, gdzie usunięto -s- w przypadkach zależnych w grupie spółgłoskowej.
biotechnolog, chórzysta, miłośnik oper i muzyki baroku
  •  

CookieMonster93

pójść iść / iść iść
np. Chodźmy iść do kina.
Chodź ze mną iść, &c.
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •  

Otok

Kto to? zamiast co to?
Np. Kim jest to ciasto?
Zdarza mi się też reduplikować to i upraszczać kto, czyli z Kto /co to? wychodzi To to to?
Efekt mych zabaw językowych.
  •  

spitygniew

Zaczynam się domyślać dlaczego konlangerzy nie mają przyjaciół...
P.S. To prawda.
  •  

Widsið

Przecież zawsze chodziło o to, że conlangerzy są nierozumiani - jak widać po tym temacie, często dosłownie.
  •  

Dynozaur

Jaranie się starem forem to pedalstwo, a Kwadrat i Seiphel to ciota i chuj.

P*lsko, cóżeś uczyniła ze swoim chrztem?
  •  

Noqa

At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

zabojad

Pułapka to mówią chyba jakieś mityczne stwory z innego wymiaru. Tylko płapka!
Feles [*]
Requiem aeternam dona eis, Domine, et lux perpetua luceat eis. Requiescant in pace. Amen.
  •  

Obcy

  •  

Pluur

Cytat: Obcy w Styczeń 27, 2016, 21:26:00
Czy ktoś się spotkał z wymową "jabułko"?  :-)

Śród małych dzieci bardzo popularne.
  •