Etymologijni szczerzedruhowie

Zaczęty przez Noqa, Październik 02, 2012, 21:39:18

Poprzedni wątek - Następny wątek

Siemoród

szpieg, szpiegować, a z drugiej strony szpion, szpionaż

Te pierwsze to giermanizm za pośrednictwem czeskim, kolejne zaś za pośrednictwem romańskim (i w przypadku polskiego, najpiewniej, rosyjskim) od słowa, które dziś w niemieckim brzmi spähen 'podglądać; szpiegować'.
Niech żyje Wolny Syjam!

Siemoród

pol. Gruzja (z nowożytnego ros. Грузія, stąd też do większości języków Europy Wzchodniej)
nowołac. Georgia (i stąd w językach zachodnioeuropejskich)
per. گرجستان Gorǰestân (klas. Gurǰistān, stąd do języków Blizkiego Wzchodu, Kaukazu i Azji Śr., np. tur. Gürcistan)
orm. arch. Վիրք Virk' i nowsze Վրաստան Vrastan

Wszystkie kognacą i ostatecznie wywodzą się ze średnioperskiego określenia mieszkańców Gruzji/Iberji Kaukazkiej. Skojarzenie z imieniem św. Jerzego (Zwycięzcy) mylne, choć kuszące i najpewniej wpłynęło na brzmienie formy łacińskiej.
Niech żyje Wolny Syjam!

Ainigmos

#992
pl. nic i ang. NEET "ktoś bez pracy, edukacji, kursu czyli nic robiący"
Słownictwo nie może upodobnić się do poharatanego wykorzeniającymi wtrętami drzewa bez korzeni - oto hasło czyścielskiego słowodzieja
  •  

Siemoród

pol. wiosna i per. بهار bahâr 'wiosna'
Niech żyje Wolny Syjam!

dziablonk

#994
W tureckim jest też bahar 'wiosna', obok ilk-bahar (dosł. 'pierwsza wiosna', por. wł. prima-vera) i na 'jesień' - son-bahar, dosł. 'ostatnia wiosna', czyli pora, gdy step znów zielenieje po upalnym lecie. :P
W bułgarskich gwarach бахарня na 'rześkość' (~ 'mróz, chłodne, świeże powietrze').
Czy ma to coś wspólnego z arabskim bahar na 'rzeka, jezioro, morze' (~ 'rezerwuar wody')? (jak po ang. spring 1. wiosna 2. źródło, zdrój)
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Siemoród

Cytat: dziablonk w Maj 23, 2023, 23:03:05W tureckim jest też bahar 'wiosna', obok ilk-bahar (dosł. 'pierwsza wiosna', por. wł. prima-vera) i na 'jesień' - son-bahar, dosł. 'ostatnia wiosna', czyli pora, gdy step znów zielenieje po upalnym lecie. :P
W bułgarskich gwarach бахарня na 'rześkość' (~ 'mróz, chłodne, świeże powietrze').
Czy ma to coś wspólnego z arabskim bahar na 'rzeka, jezioro, morze' (~ 'rezerwuar wody')? (jak po ang. spring 1. wiosna 2. źródło, zdrój)
W tureckim to jest po prostu iranizm (zresztą nawet z zachowanym iloczasem), których tam od groma xD

Arabskie بحر baḥr dało tureckie bahir, które faktycznie jest notowane w słownikach, ale niemal wyłącznym słowem na morze jest rodzime deniz.

Praprzodek słowiańskiej wiosny miał dwa temata: *wosr- w mianowniku i bierniku oraz *wesn- w pozostałych przypadkach (podobnie jak np. plackowe słowa na wodę albo wątrobę) i w różnych grupach językowych uogólniał się jeden z tematów (dlatego lit. vasara) i w irańskich akurat padło na mianownikowo-biernikowy, stąd średnioperskie wahār (z regularną w irańskich spirantyzacją *s) i dzisiejsze بهار bahâr (z dość częstym przejściem nagłosowego śrper. w- w b-).
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

dziablonk

Cytat: Siemoród w Maj 24, 2023, 11:21:49Praprzodek słowiańskiej wiosny miał dwa temata: *wosr- w mianowniku i bierniku oraz *wesn- w pozostałych przypadkach (podobnie jak np. plackowe słowa na wodę albo wątrobę) i w różnych grupach językowych uogólniał się jeden z tematów (dlatego lit. vasara) i w irańskich akurat padło na mianownikowo-biernikowy, stąd średnioperskie wahār (z regularną w irańskich spirantyzacją *s)
A może w litewskim to też jakiś wczesny iranizm? (btw, lit. / łot. vasara 'lato', pavasaris 'wiosna') Bo skąd wiadomo, że mieliśmy *wosr-? Łacina ma na ten przykład ver, veris 'wiosna'.
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Siemoród

Cytat: dziablonk w Maj 24, 2023, 13:20:35A może w litewskim to też jakiś wczesny iranizm? (btw, lit. / łot. vasara 'lato', pavasaris 'wiosna') Bo skąd wiadomo, że mieliśmy *wosr-? Łacina ma na ten przykład ver, veris 'wiosna'.
Iranizm jest wykluczony (w ogóle jakieś starożytne iranizmy u Bałtów są?), bo zmiana *s > *h jest jeszcze z czasów wspólnoty prairańskiej.

Łacińskie ver, veris z tego co widzę jest wywodzone z późnoplackowego proterokinetycznego *wésṛ, *uséns (i w sumie *wésṛ > ver trudności nie nastręcza), które zastąpiło wcześniejsze akrostatyczne *wósṛ, *wésṇs. Prasłowiański odziedziczył archaiczniejszy temat przypadków zależnych i dodatkowo słowo przeszło do rodzaju żeńskiego.
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

dziablonk

#998
Cytat: Siemoród w Maj 24, 2023, 14:27:29które zastąpiło wcześniejsze akrostatyczne *wósṛ, *wésṇs. Prasłowiański odziedziczył archaiczniejszy temat przypadków zależnych
A to *wósr- ma jakieś papiery czy jest tylko postulowane? ;) W SEJL-u Smoczyński uważa, że zmiana lit. *ves- > vas- pod wpływem nagłosowego v- (porównuje to z lit. vakaras : scs. večerъ 'wieczór').
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Siemoród

Cytat: dziablonk w Maj 25, 2023, 16:20:37
Cytat: Siemoród w Maj 24, 2023, 14:27:29które zastąpiło wcześniejsze akrostatyczne *wósṛ, *wésṇs. Prasłowiański odziedziczył archaiczniejszy temat przypadków zależnych
A to *wósr- ma jakieś papiery czy jest tylko postulowane? ;) W SEJL-u Smoczyński uważa, że zmiana lit. *ves- > vas- pod wpływem nagłosowego v- (porównuje to z lit. vakaras : scs. večerъ 'wieczór').
Nie przeczę, istotniejszy dla mnie był akurat konsonantyzm, dlatego wspominałem o temacie mianownika. Nigdzie nie twierdziłem, że wokalizm nie mógł pochodzić z innych form oraz, że pralitewska forma nie brzmiała np. *ves[a]rā.

Kolejny szczerzedruch (chyba xd):
sch. vrat 'szyja' i per. گردن gardan 'szyja; gardło'

Oba związane z plackowym rdzeniem *wert-, *wort- związanym z obracaniem się, ale o dość odmiennej fonetyce.
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

dziablonk

#1000
Cytat: Siemoród w Maj 25, 2023, 18:41:32Kolejny szczerzedruch (chyba xd):
sch. vrat 'szyja' i per. گردن gardan 'szyja; gardło'

Oba związane z plackowym rdzeniem *wert-, *wort- związanym z obracaniem się, ale o dość odmiennej fonetyce.
Skąd to nagłosowe g- w perskim? Bo przyznam, że mnie to nurtuje, odkąd zobaczyłem ormiańskie garun na 'wiosnę'. Jakieś *gw-?
A może słowiańskie gardło to właśnie jakiś iranizm (np. z pierwotnego grt-, pol. krtań, dial. słc. grk 'kark', lit. gurklys 'gardło')?
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

dziablonk

#1001
Taka paralela semantyczna:
Mówisz 'zieleń' (łac. viridis, wł. verde), myślisz 'wiosna' (łac. ver)
Mówisz 'wiosna' (aw. zaramaya-), myślisz 'zieleń' (aw. zarita-)
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Siemoród

Cytat: dziablonk w Maj 26, 2023, 09:37:30Skąd to nagłosowe g- w perskim? Bo przyznam, że mnie to nurtuje, odkąd zobaczyłem ormiańskie garun na 'wiosnę'. Jakieś *gw-?
Dokładnych reguł nie znam, ale bardzo często powstaje z nagłosowego w-, jeśli w pierwszej sylabie jest -r-, stąd np. prair. *vṛ́kah > stper. vark- > śrper. gurg 'wilk' albo prair. *wart- > śrper. vart- > nper. گرد gerd albo wyżej wspomniane określenie Gruzinów.

Ormiańskie przejścia fonetyczne są natomiast bardzo dziwne (co widać już po porównaniu podstawowego słownictwa) i z tego co wiem często są słabym punktem etymologij – nie wiadomo np. skąd 'dwa' to erku, choć zmiana *dw- > erk- zdaje się być w ormiańskim regularna xD

Cytat: dziablonk w Maj 26, 2023, 09:37:30A może słowiańskie gardło to właśnie jakiś iranizm (np. z pierwotnego grt-, pol. krtań, dial. słc. grk 'kark', lit. gurklys 'gardło')?
Forma grk musi być wtórna wobec krk (bo przecież psł. *g nie mogło nie ulec spirantyzacji, prędzej to *k się z jakiegoś powodu udźwięczniło jak w sch. grč 'kurcz'). Forma litewska jest po prostu regularnym odpowiednikiem słowiańskiego *gъrdlo, w końcu słowiańskiemu -tl- / -dl- odpowiada tam -kl- / -gl- (czasem z przemieszaniem dźwięczności, ale to jest powszechne w językach indoeuropejskich; niektóre mają jeszcze nawet warjant z -r-). Samo słowo jest raczej starym derywatem od żreć (może w znaczeniu 'pić' jak lit. gerti) jak radło od orać czy szydło od szyć.
Niech żyje Wolny Syjam!
  •  

dziablonk

#1003
Cytat: Siemoród w Maj 26, 2023, 23:40:50choć zmiana *dw- > erk- zdaje się być w ormiańskim regularna xD
No np. orm. erkir : stwal. dair, wal. daear, korn. doar, doer, bret. douar 'ziemia'

Cytat: Siemoród w Maj 26, 2023, 23:40:50Forma grk musi być wtórna wobec krk (bo przecież psł. *g nie mogło nie ulec spirantyzacji, prędzej to *k się z jakiegoś powodu udźwięczniło jak w sch. grč 'kurcz').
Jeśli chodzi o grč to HJP podaje słoweńskie grča (słowackie hrča) 'sęk', ponoć z tego i polski gruczoł?
Pozostaje zresztą pol. krt, słń. grtanec i sch. grkljan; wypada tu msz dodać i gardziel z garciel* :P

*EDIT: na dobrą sprawę nie wiem, czemu A. Bańkowski odrzuca garciel. Pisze bowiem przy haśle GARDZIEL tak:
CytatPodobno zamiast °garciel 'gardło', co nie tylko wątpliwe, a nawet szkodliwe, odkąd do tej hipotezy zaczęto naciągać fakty, próbując tu podstawić stp. garściel 'powrósło' (do wiązania zżętych w polu garści zboża)
I dalej:
CytatNiezasadnie upatrywano tu gar(z)ciel, derywowane wprost od °gartać (p. GARNĄĆ), by mu przypisać znaczenie 'gardło' (jakoby: garnące w siebie, co popadnie). Cóż pozostaje, gdy odrzucić tę fikcję?
I proponuje w tym miejscu grč-ělь wedle pisč-ělь (z *grkati 'charczeć, dusić się'), względnie właśnie od *grčь, *grčja, *grčelь 'wypukłość, więc też grdyka na szyi' ::)
Dziwno wam, iżem ja to tako pomieszany?
Jak ciećwierz przyszedłem w płatczyska ubrany.
  •  

Siemoród

#1004
pol. mrówka i łac. formica 'mrówka'

Podobno w łacińskim słowie doszło najpierw do asymilacji m-w > m-m (jak w gr. μύρμηξ), a potem do dysymilacji m-m > f-m: *morwi- > *mormi- > formi-. Jeszcze dziwniejszy rozwój reprezentuje sanskr. वम्र vamra, jakby z podwójną metatezą.

Etymolodzy za trzy grosze objaśniają te nieregularności w rozwoju jakąś tabuizacją (rozumiałbym to w przypadku niedźwiedzia, ale w przypadku mrówki? xD), ale chyba przyczyną jest po prostu brak czytelnej etymologji tego rdzenia i nawiązań do innych słów. Takie słowa często ulegają nieregularnym zmianom.
Niech żyje Wolny Syjam!