Rodziny językowe.

Zaczęty przez Todsmer, Sierpień 07, 2012, 20:34:54

Poprzedni wątek - Następny wątek

Pingǐno

Cytat: Ghoster w Sierpień 08, 2012, 18:27:07
Nie wiem w ogóle po co ta dyskusja, ten język po prostu przyjęty nie zostanie, abowiem nie jest aprioryczny, tyle.
Dlatego, że Luk również jest człowiekiem. ;>
  •  

Todsmer

@Ghoster:
A gdzie byś zakwalifikował mój wikajski? Wiem, że jeszcze jest nublangiem, ale chcę wykorzystać okazję forumowego konworldu, żeby go odnóblanżyć. Pasowałby do ostatniej, jeśli wziąć pod uwagę izolacyjność, ale z drugiej strony bogata fonetyka (trochę spółgłosek powywalam, bo wrzuciłem na fali zafascynowania IPA) i duża ilość samogłosek.
  •  

Ghoster

#62
[...........]
  •  

Pingǐno

#63
Ghoster, na Ziemi mielismy nieco więcej protolangów.
Ja tworzę taki bananowy1 język i chyba nie zaliczę go do żadnej z tych trzech.

1 czyt. prymitywny wyższy

EDIT: Oka, ja za chwilę jadę do okulisty, wrócę pazniaju i obgadamy zmną. :>
  •  

luk

Ja swojego języka bronić na siłę nie zamierzam, traktuję go jako wykreślony. Po prostu śmieszy mnie to fanatyczne przywiązanie do aprioryczności i rozkminki, że coś tam pochodzi podobno z esperanto a jakieś zdanie przypomina składnię angielską. Dla mnie to dziecinada.

Ale chyba specalnie dla Was stworzę "generator aprioryczności". Będzie działać tak, że będzie zamieniać miejscami wybrane pary liter, np.

a - u
l - s
b - z
d - g
e - o
k - t
m - n

I zamiast:

Zi do nelege yu buk.

będzie

Bi ge mosodo ya zat.

A zamiast

Lo zay kom.

będzie

Se buy ten.

Rozumiem, że wtedy język będzie lepszy  ;-D

To co, robić generator? A może już są jakieś dostępne? No podpowiedzcie, plisss :)
Me olvin sar vil ti shap yu propeyu til, yu zoya meya... Vo me noker troy ti dot ta...

kaRnister, tylko kaRnister! kanister musi odejść! :)
  •  

Ghoster

#65
[...........]
  •  

Noqa

Luk, ty dalej nie ogarniasz, że język polegający na przekręcaniu słów z języków naturalnych BĘDZIE aposteriori, bo taka jest właśnie z grubsza definicja aposteriori.
At him he yelled and yelped, tackling with taunting and dauntings; he tied and tacked him tightly and tautly, and killed him and quelled him and quenched him.
  •  

Feles

Cytat: Pingǐno w Sierpień 08, 2012, 18:44:00Ghoster, na Ziemi mielismy nieco więcej protolangów.
E, skąd możesz wiedzieć? To, że dziś stan wiedzy pozwala na rekonstrukcję języków do kilku-kilkunastu tysięcy lat wstecz, nie wyklucza, że kilkadziesiąt tysięcy wcześniej wszystkie one miały jednego przodka.
(Tj. równie możliwe jest to, że miały, jak to, że nie miały. Brak danych.)

Podobieństwa gramatyczne, fonetyczne, o wiele częściej są skutkiem późniejszych oddziaływań języków na siebie (v. izolujące angielski i francuski; tonalne chińskie i wietnamski) niż faktycznego pokrewieństwa.
Pokrewieństwo możemy oceniać tylko na podstawie wiarygodnych efektów, takich jak regularne odpowiedniki, np.
ang. three, niem. drei, pol. trzy
ang. that, niem. das, pol. to
ang. thou, niem. du, pol. ty
ang. brother, niem. bruder, pol. brat
(odpowiednia liczba takich zgodności, szczególnie w najbardziej podstawowej części słownictwa, pomaga określić ew. pokrewieństwo)

@luk: Możesz sobie to nawet zapisać od tyłu albo co drugą literę, to nadal będzie a posteriori, a więc coś, co nie miałoby szans powstać poza tym światem.
anarchokomunizm jedyną drogą do zbawienia ludzkości
  •  

tob ris tob

Cytat: Ghoster w Sierpień 08, 2012, 18:16:21Rodzina Ryun:
- Izolacyjność/aglutynacyjność
- Dość uboga fonetyka
- Większość słów była jednosylabowa, jednak języki z tej rodziny przejawiały podatność na redukcje samogłosek, przez co słowa mogły się łączyć, tworząc bardzo skomplikowane zbitki spółgłoskowe.
Izolacyjność? OK.
Uboga fonetyka? No, powiedzmy, że się rozwinęła. OK.
Jednosylabowe słowa? No, powiedzmy, że wraz z rozwojem fonetyki się rozdwusylabiły, co nie zmienia faktu, że większość jest jednosylabowa. OK.

Ergo, essat jest w grupie ryun. :)
Dzień dobry :-)
  •  

Rémo

Ja bym chyba dodał Lantopel do rodziny Aureszyjskiej.

Najbardziej pasuje:

- Rozbudowana gramatyka opierająca się na przypadkach.

Bo reszty nie rozumie...
Pozdrawiam! :)
  •  

Ghoster

#70
[...........]
  •  

Rémo

Cytat: Ghoster w Sierpień 08, 2012, 20:43:28
Rémo - Aglutynacyjność oznacza gramatykę, która jest tworzona poprzed przyrostki/przedrostki/wrostki/okołorostki, fleksja to względnie to samo, ale np. ze zmianami fonetycznymi. Głoski szczelinowe to te, w których nie zachodzi plozja, np. polskie s, z, sz, ż/rz, h/ch, f, w. Głoski emfatyczne...

Cóż, chodzi o to, iż prócz zwykłej opozycji głosek bezdźwięcznych i dźwięcznych istnieje coś jeszcze, co wyewoluowało w różne kierunki w różnych językach. Przyjmuje się, iż na początku tej rodziny istniały jeszcze głoski ejektywne, które w wielu językach przeszły w przydechowe. Typowym przykładem takiego zjawiska w naturalnych językach są semickie, w Tygrynii wyewoluowały one w ejektywy, w arabskim w głoski faryngalizowane (ze ściśniętym gardłem).

Czyli mój język jest agulatywny. :)
Pozdrawiam! :)
  •  

Ghoster

#72
[...........]
  •  

Pingǐno

Jestem bez okularów, ale jakoś sobie radzę z lupą systemową, żeby nie przylepiać galek do ekranu. :P
Kurna, czemu mi "ł" nie chce dzialać...

CytatJa swojego języka bronić na siłę nie zamierzam, traktuję go jako wykreślony. Po prostu śmieszy mnie to fanatyczne przywiązanie do aprioryczności i rozkminki, że coś tam pochodzi podobno z esperanto a jakieś zdanie przypomina składnię angielską. Dla mnie to dziecinada.

Luk, nie zamierzamy o tym już dyskutować, bowiem widzę, że masz jakieś dziwno-konserwatyczne do tego podejście.
Najważniejsze akurat w językach dla tego conworldu jest aprioryczne slownictwo, a morfologia i gramatyka może sobie być jaka zechcesz, bo nawet mao kto się poapie. Nie jesteśmy przywiązani do aprioryczności. Jeśli chcesz w tym uczestniczyć przeczytaj wszystkie zasady gry od początku.
Jak tak bardzo chcesz wpuszczać aposterioryczne konlangi, zorganizuj sobie jakiś wspólny althist, a nie będziesz wprowadzać do tego conworldu coś co w ogóle do niego nie pasuje.
Ale z tym już naprawdę: EOT.

CytatE, skąd możesz wiedzieć? To, że dziś stan wiedzy pozwala na rekonstrukcję języków do kilku-kilkunastu tysięcy lat wstecz, nie wyklucza, że kilkadziesiąt tysięcy wcześniej wszystkie one miały jednego przodka.
(Tj. równie możliwe jest to, że miały, jak to, że nie miały. Brak danych.)

No ok, rozumiem. :P
Niech to będą trzy ludy na razie...
Jednak myślę, że na te prymitywne języki będą chyba oddzielne.
Przykladem są języki bantu. Zobaczymy - jeśli ktoś zaklepie państwo obok mojego to pewnie coś lud Fuhadi zapożyczy. :P
  •  

CookieMonster93

#74
Moje języki będą tworzyć osobną rodzinę

Rodzina ińska:
- przewaga liczby samogłosek nad spółgłoskami
- wyrazy w większości jednosylabowe
- spora ilość partykuł
- niewielka ilość spółgłosek
- języki izolujące
- brak akcentu wyrazowego
- brak tonów
- istnienie akcentu zdaniowego (wznoszenie przy pierwszej sylabie zdania, akcent opadający przy kończeniu zdania twierdzącego, akcent długi wznoszący przy pytaniach (na końcu) i akcent wznoszący przy użyciu partykuły trybu rozkazującego np. "buoc" w języku in)
- szyk SVO
English C1/2 Nederlands B2/C1 中文 B1 Čeština A2/B1
  •