Pytania różne (polszczyzna)

[BartekChom]

Przy czym pisownia "epopei" nie odpowiada wymowie. Tak na wszelki wypadek mówię.

A ja wciąż uważam, że odpowiada. ji to trudno połączenie.

[lehoslav]

A ja wciąż uważam, że odpowiada. ji to trudno połączenie.

piją=pią?

[BartekChom]

piją=pią?

Nie. ij to nie ji.

[lehoslav]

piją=pią?

ij to nie ji.

Wiem, tak się dla upewnienia pytam.

[spitygniew]

Przy czym pisownia "epopei" nie odpowiada wymowie. Tak na wszelki wypadek mówię.

A ja wciąż uważam, że odpowiada. ji to trudno połączenie.

Wymawiasz tam zwarcie krtaniowe?!

[Feles]

Nie pytaj, bo jeszcze się okaże, że w "żmii" też ma zwarcie krtaniowe...

Tak swoją drogą, nasza cudowna ortografia odróżnia armii od ziemi, ale już nie od żmii.

[lehoslav]

Przy czym pisownia "epopei" nie odpowiada wymowie. Tak na wszelki wypadek mówię.

A ja wciąż uważam, że odpowiada. ji to trudno połączenie.

Wymawiasz tam zwarcie krtaniowe?!

Też mnie to od wczoraj frapuje.

[Henryk Pruthenia]

A ja wciąż uważam, że odpowiada. ji to trudno połączenie.

piją=pią?

Dla mnie piją > pją, szyją > szją
Etc.

[BartekChom]

Wymawiasz tam zwarcie krtaniowe?!

Nie. Zwyczajny rozziew, jak w teatr.

[spitygniew]

Czy w waszych miastach też używa się wyrażenia "isć do [nazwa miasta]" w znaczeniu "do centrum"? U mnie wielu tak mówi, nawet moi rodzice, mimo że mieszkamy na obrzeżach centrum (administacyjnie nawet Śródmieście), mówią "idę do Katowic", gdy wybierają się do ścisłego centrum.

[lehoslav]

Czy w waszych miastach też używa się wyrażenia "isć do [nazwa miasta]" w znaczeniu "do centrum"? U mnie wielu tak mówi, nawet moi rodzice, mimo że mieszkamy na obrzeżach centrum (administacyjnie nawet Śródmieście), mówią "idę do Katowic", gdy wybierają się do ścisłego centrum.

Ja słyszałem zawsze "Idę na miasto"/"Idę do miasta".

[Feles]

Czy w waszych miastach też używa się wyrażenia "isć do [nazwa miasta]" w znaczeniu "do centrum"?

U mnie też, w kilkunastotysięcznym mieście.
Tzn. "iść do miasta".

[tob ris tob]

U mnie zawsze było "Idę na miasto", a odkąd się wyprowadziliśmy poza, to zawsze "do Krakowa".

[Silmethúlë]

Czy w waszych miastach też używa się wyrażenia "isć do [nazwa miasta]" w znaczeniu "do centrum"?

U mnie też, w kilkunastotysięcznym mieście.
Tzn. "iść do miasta".

To. Przy czem "do miasta" to do jakiegoś konkretnego miejsca, ew. miejsc - na jakieś konkretniejsze zakupy or sth. Natomiast słyszałem też nieraz "na miasto", ale to mi się bardziej kojarzy z takim bezcelowym błąkaniem się po centrum.

[Towarzysz Mauzer]

Ja w Krakowie chadzam na miasto.