Heh, dzięki! Choć jedyne co z romańskich wzięto, to przejście d > l (w łacinie np, stąd lingua, tongue, i język są kognatami). Praca nad tym językiem jest naprawdę przyjemna, polecam wszystkim indoeurolangi! Gdy się widzi, jak te wszystkie języki naprawdę wyrastają z jednego pnia, oraz jak (po zsunięciu zasłony proces fonetycznych) są sobie bliskie, człowiek jest pełen uznania dla pracy badaczy, i wspólnoty językowej (wyjątek to oczywiście Francuzi i Aszkenazi, to nie są ludzie).
Z innych kognatów mamy jeszcze ainichs, czyli jedyny, gdzie ain to jeden, oczywiście, a -ichs to kognat -ski. Czasownik sauti to kognat naszego zwać, nazywać. San to ja, tylko o ile u nas końcówka odpadła, to u Osów - nagłos. Czasownik pelti to kognat naszego padać, znowu *d > *l. Słowo anailas to kognat hadesu jak i ruskiego ада, zaś anemas to kognat animizmu oraz animacji.