Zgłaszam się na ochotnika, ale nie chciałbym rurociążnego przede mną. ;-D. Tak w ogóle to nie wiem, czy sobie poradzę (możecie dać przede mną Rema czy też kogoś w tym stylu ;-)), ale dopóki nie spróbuję nie wiem, a spróbować bym chciał.
Prawdopodobnie językiem, którego bym użył, byłoby parum. Mój termin chciałbym, aby przypadał w weekend (najlepiej piątek -
- sobota - niedziela), a to dlatego, że w dni powszednie ze względu na szkołę nie mam czasu.