Wojny pojckie (9046EK –9151EK ) to seria dwóch konfliktów pomiędzy Qin a Ajdynirem, toczonych głównie o kontrolę nad Pojcją, Dairaishzinem i strefą wpływów w basenie Morza Słonego. Wojny zakończyły się całkowitym zwycięstwem Ajdyniru, podporządkowaniem Pojcji i Dairaishzinu, a w drugiej fazie także ostatecznym upadkiem Qin, który został sprowadzony do roli wasala.
Tło
Na początku X tysiąclecia ery Kyonu Qin znajdowało się u szczytu potęgi. Po pokonaniu Trugii i zwycięstwie w wojnie esmijskiej, państwo podporządkowało sobie kupieckie republiki północnego Morza Słonego. Flota qińska blokowała szlaki handlowe i kontrolowała kluczowe porty, co pozwoliło na umocnienie hegemonii na północy.
Zabezpieczywszy północne granice, Qin zwrócił się na południe. Celem stała się Pojcja, podzielona i słaba, oraz bogaty Dairaishzin, którego neutralność była gwarantowana w traktatach pokojowych. W 9046EK wojska qińskie wkroczyły do miasta, tłumiąc antyqińskie rozruchy i wprowadzając garnizon. Posunięcie to uderzało w interesy Ajdyniru, który tradycyjnie czerpał zyski z apolitycznego statusu Dairaishzinu.
Równocześnie ujawniono treść qińsko-brockiego traktatu, sugerującego zakusy Qin na Ajdynir. Wszystko to sprawiło, że do otwartego konfliktu była już tylko kwestia czasu.
Pierwsza wojna pojcka rozpoczęła się od nieudanej próby odbicia Dairaishzinu przez połączone siły ajdynirsko-pojckie. Qińska flota zadała wówczas przeciwnikom dotkliwą porażkę, a ofensywa Qin przeniosła się na terytorium Pojcji.
Przez kolejną dekadę Pojcja była teatrem wyniszczających walk – Ajdynir zmuszony był równocześnie tłumić lokalne bunty i odpierać rajdy. W tym okresie cesarz Ajdyniru przywrócił tytuł Pan nad Pojtami, zmuszając władcę Pojcji do uznania zwierzchności.
Po umocnieniu pozycji w Pojcji, Ajdynir przeprowadził ofensywę przeciw Trugii, przekształcając ją w satrapię. Przełomem okazała się druga bitwa o Dairaishzin (9070EK ), w której Ajdynir, wsparty sojuszem z Ligą Srebrnych Miast, zdołał przełamać qińską dominację morską i odzyskać miasto.
Wojna ciągnęła się jeszcze ponad dekadę, ale Qin, zrujnowany gospodarczo i pozbawiony floty, musiał w 9082EK prosić o pokój. Traktat potwierdził niezależność Dairaishzinu, w praktyce włączając go do strefy wpływów Ajdyniru. Pojcja została uzależniona politycznie, a Ajdynir umocnił swoją pozycję jako nowa potęga regionu.
Odbudowa Qin
Po klęsce Qin skupił się na odbudowie północnych prowincji i sił zbrojnych. Utrata Trugii i wpływów w Pojcji była ciosem, ale dzięki bogatym zasobom północy państwo wciąż posiadało potencjał, by ponownie rzucić wyzwanie Ajdynirowi.
Ajdynir w tym czasie rozszerzał swoje imperium na południu, angażując się w kosztowne kampanie, co sprawiło, że część elit regionu wierzyła jeszcze w możliwość odwrócenia sytuacji.
Korzystając z zaangażowania Ajdyniru na południu, Qin uderzył niespodziewanie w 9124EK , odzyskując część wybrzeży Pojcji i odnosząc pierwsze sukcesy. Sytuacja szybko zmieniła się jednak w wojnę na wyniszczenie, której Qin – jako państwo o gospodarce opartej na handlu zamorskim – nie był w stanie prowadzić na równych warunkach.
Przełom nastąpił w 9140EK , gdy Ajdynir zawarł sojusz z Brotami, uzyskując zgodę na przemarsz wojsk przez ich ziemie. Dzięki temu armie ajdyniriańskie mogły obejść naturalne przeszkody Delty i Jeziora Słonecznego, uderzając bezpośrednio na serce Qin.
Kampania lądowa, prowadzona w latach 9141–9150, stopniowo wyniszczyła państwo. Flota qińska została ostatecznie rozbita, handel zamarł, a społeczeństwo pogrążyło się w kryzysie. W 9150EK Qin skapitulował, uznając się za wasala Ajdyniru.
Skutki
Wojny pojckie zakończyły epokę rywalizacji o hegemonię nad Morzem Słonym. Zwycięski Ajdynir przeobraził się w imperium o niespotykanej dotąd potędze, kontrolując zarówno Pojcję, Dairaishzin i republiki kupieckie, jak i dawne ziemie Trugii. Qin, dotychczasowa dominująca siła regionu, został sprowadzony do roli wasala i utracił ambicje imperialne.
Konsekwencją dla całego Środkowego Kyonu było powstanie jednolitej strefy wpływów Ajdyniru, która zdominowała politykę i handel regionu na następne sto lat.