Polskie Forum Językowe
Językoznawstwo => Lingwistyka ogólna => Wątek zaczęty przez: Mścisław Bożydar w Sierpień 22, 2011, 00:35:44
-
Ostatnio wywnioskowałem, że polskie "poczta" nie pochodzi (bezpośrednio) od ogólnojewropskiego "post" :D
-
tylko od pocztu?
[swoją drogą, to chyba byłoby PSM, czyż nie?]
-
Miodek twierdzi że od zasownika "cześć" (czytać), odmieniającego się "ja cztę...", tak jak i właśnie "poczet".
-
czyść, co znaczyło liczyć (stąd czysło), również poczet (coś sczytane, wyliczone, wymienione w kolejności).
-
Niestety, ale Miodek się myli. Poczta to zniekształcenie wcześniejszej "poszty" (czyli zwykły "europeizm"). A poczta i poczet to już dwie różne rzeczy.
No sorry, nikt mi nie wmówi, że "poczta" jest słowiańska. Chyba Miodka poniosła fantazja.
-
Cipa wbrew pozorom nie pochodzi od chińskiego 雞巴 (http://www.mdbg.net/chindict/chindict.php?page=worddict&wdrst=0&wdqb=jiba) (jība)… : DDDD
@Down, @Downdown: Przeplasiam. : c
Następnym razem będę pamiętać, żeby zanim dodam posta przejrzeć całe poprzednie forum – w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie «Czy ktoś tego już nie napisał wcześniej?» : I
-
Bylo podane na starym forze. Poza tem, jak dajecie obce slowo o nieco inny znaczeniu niż polski odpowiednik - dawajcie tluaczenie.
-
Cipa wbrew pozorom nie pochodzi od chińskiego 雞巴 (http://www.mdbg.net/chindict/chindict.php?page=worddict&wdrst=0&wdqb=jiba) (jība)… : DDDD
Bëło na starym. (http://www.conlanger.fora.pl/lingwistyka,5/etymologiczne-false-friends,2395-255.html#77509)
-
Niestety, ale Miodek się myli. Poczta to zniekształcenie wcześniejszej "poszty" (czyli zwykły "europeizm"). A poczta i poczet to już dwie różne rzeczy.
No sorry, nikt mi nie wmówi, że "poczta" jest słowiańska. Chyba Miodka poniosła fantazja.
+1. Nie siejmy tu jakichś dziwnych goropizmów…
-
PIE *skeud (łucznik) i skaut.
-
[...........]
-
Okc. oc, ang. ok.
-
ang. hold
węg. hord 'nosić'
zdałem sobie z tego sprawę, napisawszy "hording" i stwierdziwszy, że coś tu nie gra.
-
Może to z powodu pokrewieństwa języków indoeuropejskich? Ale to tylko hipoteza.
-
Pasztuński należy do indoeuropejskich. Trudno więc, by było inaczej.
Zatem nie kwalifikuje się.
Tu można znaleźć listę spokrewnionych form owegoż zaimka w wielu językach. (http://en.wiktionary.org/wiki/Appendix:Proto-Indo-European/t%C3%BAh%E2%82%82)
----
Nt.: niem. tschüs, pol. cześć.
-
Łazanki - lasagne
-
Łazanki - lasagne
Ale to jest włśnie dawna pożyczka.
-
Słowa na pies można kojarzyć z różnymi nazwami, która da się pomylić z psem (chociaż kruk to chyba przesada, a część z tego mogła być):
abchaski: ала - Ala
achwaski (północny): хвай - hau
ajnuski: レエㇷ゚ (reep) - ang. wroof (hau)
amcharski: ውሻ (wsha) - wesz
arabski (i ogólnie semickie): كَلْب (kalb) - niem. Kalb (cielę)
aragoński (i inne): gos - ang. goose (gęś)
bengalski (i inne): কুকুর (kukur) - kukuryku
kapuczyński: во - ang. woof (hau)
bułgarski (i inne): куче - kucyk (a może naprawdę tak jest)
czeski: fena - fenek
erzjański: киска - amuzgo: kítzë' - kicia
estoński (i inne): peni - ang. pony (kucyk)
fiński (i inne): koira - kura
jawajski (i inne): asu - As
kurdyjski: kûç, kûçik - kucyk
lakota: šúŋka - tajski: สุนัข (sùnák) - suka, sunia
dolnoniemiecki: Köter - niem. Katzer (kocur) - tu prawdziwe pokrewieństwo wydaje mi się prawdopodobne
akan: kraman - kra
zuluski: inja - japoński: inu
juczi: tsɛnɔ̣ - szczenię
udyjski: хаъ - hau
-
dolnoniemiecki: Köter - niem. Katzer (kocur) - tu prawdziwe pokrewieństwo wydaje mi się prawdopodobne
jednym z udmurckich określeń na kota jest песяй.
-
Łazanki - lasagne
Ale to jest włśnie dawna pożyczka.
A faktycznie, nawet Brückner o tym pisze.
-
Zaznaczyłby ktoś w tytule tematu czy pierwszym poście, że nie chodzi o FF w klasycznym rozumieniu...
-
Mogłoby być "true friends", ew. "false cognats".
-
Walijskie march i mongolskie mar' - znaczą to samo, czyli "koń".
-
dobry, dobrany
-
ang. splice - splatać
-
Nie wiem, czy już było:
ang. bad i perskie bad - "zły"
No i zaimki określone: dialektalne arabskie el- i hiszpńskie el
-
szwa [z hebrajskiego שְׁוָא pierwotnie 'pustka'] i niemieckie schwach 'słaby'.
-
Eo. ano - członek
-
Skoro tak...
eo. ulo (osobnik, gość) - pl. ul
eo. -et- (mały) - łac, fr. et (i)
-
Mnie chodzi, że tak mógłby brzmieć inny wyraz (anuso), zapożyczony z łaciny, o znaczeniu dosyć "bliskim".
-
No tak, znaczenie iście pasujące...
-
Eo. ano - członek
Czyżby Zamenhof był odmiennej orjentacji? :-o
(jak Połabowie, którzy nazywali słowem "pajzda" dupę)
-
Czyżby Zamenhof był odmiennej orjentacji? :-o
Gorzej, wreszcie się dowiedziałem, czemu ktoś go na forum określił kiedyś okulistą-okultystą; w pierwszej swojej publikacji zamieścił 4444 słowa.
Swoją drogą, Kościół powinien w takiej sytuacji zakazać nauki esperanta; jakby nie dość, że Stalin wszystkich jego fanów wywiózł do GUŁagu...
-
Skoro tak...
eo. ulo (osobnik, gość) - pl. ul
eo. -et- (mały) - łac, fr. et (i)
w tym. wątku. nie. o to. chodzi.
-
Ułudawać. :-D
-
nord. sofa (http://etymologia.org/wiki/S%C5%82ownik+etymologiczny/spa%C4%87) 'spać'
mnar. sofa (http://www.etymonline.com/index.php?term=sofa)
-
Czyżby Zamenhof był odmiennej orjentacji? :-o
Gorzej, wreszcie się dowiedziałem, czemu ktoś go na forum określił kiedyś okulistą-okultystą; w pierwszej swojej publikacji zamieścił 4444 słowa.
Eeeee, i co to 4444 znaczy? Bo ja osobiście nie łapię tych aluzyj dot. rzekomego neonazistowskiego znaczenia liczb.
Swoją drogą, false friend morfologiczny:
[południowo]koreański "sai siot" (np. 바다 + 물 = 바닷물) oraz niemieckie -s- obecne w złożeniach.
-
niem. Jahr 'rok', co prawdopodobnie pochodzi z praie. *ei- (http://www.etymonline.com/index.php?term=year&allowed_in_frame=0) 'robić'
udm. ар 'rok' co pochodzi z prauf. *ärV (http://starling.rinet.ru/cgi-bin/response.cgi?root=config&morpho=0&basename=\data\uralic\uralet&first=1&off=&text_proto=*%C3%A4rV&method_proto=substring&ic_proto=on&text_meaning=&method_meaning=substring&ic_meaning=on&text_germmean=&method_germmean=substring&ic_germmean=on&text_fin=&method_fin=substring&ic_fin=on&text_est=&method_est=substring&ic_est=on&text_saa=&method_saa=substring&ic_saa=on&text_mrd=&method_mrd=substring&ic_mrd=on&text_mar=&method_mar=substring&ic_mar=on&text_udm=&method_udm=substring&ic_udm=on&text_kom=&method_kom=substring&ic_kom=on&text_khn=&method_khn=substring&ic_khn=on&text_man=&method_man=substring&ic_man=on&text_ugr=&method_ugr=substring&ic_ugr=on&text_smd=&method_smd=substring&ic_smd=on&text_nen=&method_nen=substring&ic_nen=on&text_enc=&method_enc=substring&ic_enc=on&text_nga=&method_nga=substring&ic_nga=on&text_slk=&method_slk=substring&ic_slk=on&text_kam=&method_kam=substring&ic_kam=on&text_janh=&method_janh=substring&ic_janh=on&text_samm2=&method_samm2=substring&ic_samm2=on&text_redei=&method_redei=substring&ic_redei=on&text_add=&method_add=substring&ic_add=on&text_reshet=&method_reshet=substring&ic_reshet=on&text_yuk=&method_yuk=substring&ic_yuk=on&text_lit=&method_lit=substring&ic_lit=on&text_any=&method_any=substring&sort=number&ic_any=on) 'rok' [znaczenia kognatów: 'jesień', 'wiek', 'czas']
zastanawiam się też, jak wygląda sprawa z morsem - czy wiązanie tej nazwy z morzem jest etymologią ludową, czy nie jest...
walrus (http://www.etymonline.com/index.php?term=walrus&allowed_in_frame=0) pochodzi ostatecznie od lapońskiego morša i tu się trop urywa...
-
Eeeee, i co to 4444 znaczy? Bo ja osobiście nie łapię tych aluzyj dot. rzekomego neonazistowskiego znaczenia liczb.
Nie wiem, ale okultyści mają kota na punkcie liczb (czyżby kolejna pasja aspergerów?). No chyba, że to przypadek.
-
Nie wiem, ale okultyści mają kota na punkcie liczb (czyżby kolejna pasja aspergerów?). No chyba, że to przypadek.
A może Zamęthof był pierwszym /b/tardem?
Jako pierwszy w historji getnął quady.
4444 CHECK 'EM!
-
Zauważyłem niedawno ciekawego szujodruha w moim konlangu:
węgierskie most "teraz" i zachodniołużyckie mostoś "natychmiast"
-
baskijskie gora "do góry" - słowiańskie gora
-
A to ci - mandarynka i mandaryn.
-
Gurkowie, czyli górale nepalscy. ;)
-
A to ci - mandarynka i mandaryn.
A jaka jest wg ciebie etymologia mandarynki? Bo ja znalazłem tylko w etymonline "The type of small, deep-colored orange so called from 1771, from resemblance of its color to that of robes worn by mandarins." i na de.wikipedia "Über die Herkunft des Namens besteht im Schrifttum keine einheitliche Auffassung. Manche begründen den Namen darin, dass die Mandarine in China als die wertvollste Citrusfrucht und mehr als die anderen als die Frucht der Reichen betrachtet wurde, benannt nach dem Mandarin, einem hohen chinesischen Staatsbeamten."
Jeśli chodzi o gatunek kaczki, jeszcze trudniej coś szybko znaleźć na ten temat (w ogóle etymologia nazw biologicznych jest częstokroć niemożliwa do odszukania, już kiedyś forum miało zagwozdkę z ukwiałem), ale jak dla mnie wszystko wskazuje na to, że po prostu od mandarynów z uwagi na pochodzenie i ubarwienie.
-
Według Slownika wyrazów obcych PWN mandarynka pochodzi od dawnej nazwy Mauristisu - Mandara, natomiast mandaryn jest z sanskryckiego mantrin "czarownik", poprzez malajski (więc pewnie odnesienie tej nawy do dostojników chińskich to dawny fail).
-
baggage i package
-
Według Slownika wyrazów obcych PWN mandarynka pochodzi od dawnej nazwy Mauristisu - Mandara, natomiast mandaryn jest z sanskryckiego mantrin "czarownik", poprzez malajski (więc pewnie odnesienie tej nawy do dostojników chińskich to dawny fail).
Dzięki za sos.
-
Winkel i węgieł.
-
Viele i wiele.
-
i kilka i quelques
?
-
węg. jó, jap. yoi
-
haw. mauna i ang. mount(ain) "góra"
niem. Hure i psł. *kury "prostytutka"
-
A Hure i hurysa to też fałszywe kognaty? :D
-
psł. *kury "prostytutka"
*kurъva. **kury to postać bez pokrycia w jakimkolwiek języku słowiańskim. Ktoś se taką postać ubrdał, a reszta po nim ślepo spisywała.
Wiem, czepiam się szczegółów...
-
ang. are, jap. aru
-
psł. *kury "prostytutka"
*kurъva. **kury to postać bez pokrycia w jakimkolwiek języku słowiańskim. Ktoś se taką postać ubrdał, a reszta po nim ślepo spisywała.
Wiem, czepiam się szczegółów...
Well, mianownik jest chyba niepoświadczony, ale nawet w stpol. mamy, o ile mię pamięc nie myli, kurwie macierze syny czyli dopełniacz ū-tematowy a nie a-tematowy.
-
A może to przymiotnik posesywny "kurwi".
-
A może to przymiotnik posesywny "kurwi".
Też o tym myślałem, ino wydaje mi się, że prędzej byłoby "kurwie macierzyne". Jak ktoś ma dostęp do dawnych rot sądowych, może poszukać wersji w innych przypadkach. Nie żeby komuś się potencjalnie chciało.
-
. Jak ktoś ma dostęp do dawnych rot sądowych, może poszukać wersji w innych przypadkach. Nie żeby komuś się potencjalnie chciało.
Wczoraj przeglądałem w bibliotece teksty staropolskie w wydaniu Ossolineum i mimo że było tam sporo rot, tej nie znalazłem, ciekawe dlaczego...
-
. Jak ktoś ma dostęp do dawnych rot sądowych, może poszukać wersji w innych przypadkach. Nie żeby komuś się potencjalnie chciało.
Wczoraj przeglądałem w bibliotece teksty staropolskie w wydaniu Ossolineum i mimo że było tam sporo rot, tej nie znalazłem, ciekawe dlaczego...
Jeśli chodzi ci o Chrestomatię - było, było.
-
Słowińskie kurc `chuj` i niemieckie kurz :D.
Nb. kurc ma nie tylko to samo znaczenie, ale i źródłosłów jednaki co stary, dobry sztokawski kurac.
PPS. Jestem w połowie rozgryzania słowińskiego akcentu tonicznego - dużo ciekawych smaczków, np. labializacja zmieniająca ton akcentu na rosnący.
-
Prawo i deprawacja.
Jakoś zawsze mi się te słowa ze sobą kojarzyły.
-
Jap. sô, ang. so
-
PPS. Jestem w połowie rozgryzania słowińskiego akcentu tonicznego - dużo ciekawych smaczków, np. labializacja zmieniająca ton akcentu na rosnący.
Jaka labializacja?
-
Jaka labializacja?
No jak to - jaka? kozá > ... > kuóza. To może nie jest dobry przykład, bo z retrakcji akcentu powstawał na pewnym etapie akcent neoakutowy, ale tu ten ton rosnący jest tożsamy z otwartym charakterem dwudźwięku /uo/ (podczas gdy zamknięty byłby /ou/).
-
Jaka labializacja?
No jak to - jaka? kozá > ... > kuóza. To może nie jest dobry przykład, bo z retrakcji akcentu powstawał na pewnym etapie akcent neoakutowy, ale tu ten ton rosnący jest tożsamy z otwartym charakterem dwudźwięku /uo/ (podczas gdy zamknięty byłby /ou/).
No tak, cierpię po tej sesji na jakąś pomroczność jasną. Добжэ жэ цырыліцы незапомняўэм. Czyli jakby wpływ dyftongiczności na pitch accent.
-
Jak się ma słowo "litr" do "literatki"?
(i skąd ta "literatka" w ogóle się wzięła?)
-
A nie od szklanek w których literaci (m. in. w kawiarni "Czytelnik") pili?
-
Czy angielskie "path" i ruskie "путь" to jakieś daleeekie kognaty?
-
Tak, jeśli wierzyć Wikisłownikowi obydwa pochodzą od PIE *pent-.
-
fr. Gaul (kognat: Walia) i Galia
Do tego: Gael
-
Jeśli wierzyć etymonline bury, burrow, borough i borrow to wszystko kognaty.
-
Tak, jeśli wierzyć Wikisłownikowi obydwa pochodzą od PIE *pent-.
Jeśli mają te wyrazy coś wspólnego, to chyba nastąpiło w pragerm. zapożyczenie, bo słowiańskie /p/ nie może odpowiadać germańskiemu w tej pozycji (przesuwka germańska).
-
węg. ad 'dawać'
ang. add 'dodawać'
-
łac. itaque - pol. i tak
-
bask. aizkora
pol. siekiera
-
[...........]
-
To dopiero szujodruh :-D :
pl. srać - akkad. ṣarātum (tsaratum) "ts."
-
Co tam.
czes. bydlet „mieszkać”
szk. bide „mieszkać”
-
To dopiero szujodruh :-D :
pl. carat - akkad. saratu (http://www.premiumwanadoo.com/cuneiform.languages/dictionary/dosearch.php?searchkey=6596&language=id) (czytając po semicku s jako ts)
Owszem, ale w klasycznym rozumieniu, a w tym wątku chodzi o wyrazy podobne formą i znaczeniem ale o rozbieżnej etymologii.
-
Pol. sędziwy i łac. senex.
-
To dopiero szujodruh :-D :
pl. carat - akkad. saratu (http://www.premiumwanadoo.com/cuneiform.languages/dictionary/dosearch.php?searchkey=6596&language=id) (czytając po semicku s jako ts)
Owszem, ale w klasycznym rozumieniu, a w tym wątku chodzi o wyrazy podobne formą i znaczeniem ale o rozbieżnej etymologii.
Czyli, ściśle mówiąc, wykryć łżerodosłownię (dysetymologię) między conajmniej parą zbieżnomianów bliskoznacznych z dowolnego języka, a nie tylko je kojarzeniowo szujodruhować, czyli uroić ich złudne pokrewieństwo tylko dlatego, że bliźniodźwięcznie (allofonicznie) brzmią.
Czy polskie szczep i albańskie shqip to jakieś zamieeerzchłe kognaty (pokrewniki), czy jednak tylko szujodruhowie z języków aryjskich?
-
Czyli, ściśle mówiąc, ułżeźródłosłowić zbieżniki z dowolnego języka, a nie tylko je kojarzeniowo szujodruhować tylko dlatego, że spółgłosiowo (synfonemicznie) brzmią.
Chłopie, mówisz językiem, którego nawet ja, Dynozaur, nie rozumiem.
-
Czy polskie szczep i albańskie shqip to jakieś zamieeerzchłe kognaty (pokrewniki), czy jednak tylko znaczeniowo bardzo zbieżne szujodruhowie z języków aryjskich?
Raczej przypadkowa zbieżność, shqip ma etymologię łacińską, excipio i ostatecznie *kh₂pyé- i jest kognatem m.in. dla niem haben, podczas gdy polskie szczep podobnież razem z cepem i czepianiem wywodzą się od *skēi-b-.
-
W ogóle, podoba mi się to, jak albański przerabia zapożyczenia łacińskie. Niejednokrotnie myślałem o tym, by zrobić z tego romlang (tj. jak wyglądałby albański, gdyby Albańczyków kompletnie zromanizowano), ale za słabo się na tem znam.
-
[...........]
-
PIE ḱwṓn - 'pies'
pol. słoń
:P
-
[...........]
-
W jakim sensie to ma być szujodruh?
Oba słowa brzmią podobnie i oznaczają jakieś zwierzę, więc pokrewieństwo byłoby prawdopodobne. W językach satemowych ḱ przeszło w s, a język polski jest satemowy. Według moich źródeł etymologia słowa „słoń” jest jednak zupełnie inna.
-
[...........]
-
Przykro mi, że dostałem niezasłużoną pochwałę. Nie możesz tego cofnąć? W każdym razie dzięki.
Jeśli chodzi o słonia to muszę drążyć dalej. Zgoda - w tych formach brzmią niepodobnie. Wyobraźmy sobie jednak hipotetyczny rozwój tego praindoeuropejskiego rdzenia ḱwṓn. Czy są możliwe takie przemiany, które doprowadziłyby do powstania polskiego słowa brzmiącego jak "słoń" lub podobnie? Czy nie tak właśnie by to zaszło? Wydaje mi się, że mogłoby.
-
Nie, ponieważ /w/ nie ma szans dać /ł/ w polskim.
-
"Zwierzę" to bardzo szeroki termin - to się nijak nie klasyfikuje jako szujodruh; poprawna para winna brzmieć podobnie i oznaczać coś podobnego - jak dla mnie jest kilka dość elementarnych różnic między psem a słoniem...
"Słoń" ma tę samą etymologię co węgieskie słowo na lwa, a angielskie słowo na słonia - tę samą co "wielbłąd" ;p
-
Mówisz o tej hipotezie o pochodzeniu od starotureckiego "aslan"?
Może to się już wyjaśniło, ale była kiedyś tez propozycja, że od "słonienia" w średniowiecznej opowieści. Bajkowa trochę ta etymologia, ale wcale nie taka nieprawdopodobna.
-
Nie, ponieważ /w/ nie ma szans dać /ł/ w polskim.
Słoboda jest blisko, ale to raczej wschodniosł. słowo. U nas co najwyżej śleboda.
-
Właściwie jak to jest z tym "elefantem"? Co on pierwotnie oznaczał?
Bo wiem, że już u Gotów znaczył on wielbłąda, a Słowianie to znaczenie przejęli. Ale czy gockie znaczenie jest pierwotne, czy zmienione?
-
Nie, ponieważ /w/ nie ma szans dać /ł/ w polskim.
Masz rację.
Sugerowałem się "słońcem" jako analogią, ale widzę już, że to /ł/ ma inne pochodzenie.
sāw-el- / sūl- > *sъln > słońce
Ależ ignorant ze mnie...
A tak drążąc dalej, to jaką postać miałoby polskie słowo nazywające psa, gdyby jego etymonem było "ḱwṓn"?
-
A tak drążąc dalej, to jaką postać miałoby polskie słowo nazywające psa, gdyby jego etymonem było "ḱwṓn"?
Suka.
-
A tak drążąc dalej, to jaką postać miałoby polskie słowo nazywające psa, gdyby jego etymonem było "ḱwṓn"?
Suka.
Boryś nie jest przekonany; ale może była tu jedna z tych losowych prasł. denasalizacji *ǫ > *u.
-
W sumie dziwne, bo za tą etymologią był Brueckner, który uważał owe denazalizacje za zaszłe na gruncie polskim...
-
W połabskim też nie masz tu nosówki (sau̯ko/sai̯ko "kobieta lekkich obyczajów" - hm, a jak na psicę mówili wiadomo?). Zmniejsza to przy okazji prawdopodobieństwo zapożyczenia ze wschodniosłowiańskich a. czeskiego.
-
pl. kwapić [się] (porywać się na coś) - papuaskie kvapatu (z Malinowskiego: porywać się na łup)
-
Słoboda jest blisko, ale to raczej wschodniosł. słowo. U nas co najwyżej śleboda.
Właśnie, a jest ktoś w stanie wytłumaczyć te oboczności w/ł i o/e w formach swoboda, świeboda, słoboda, śleboda? Zawsze mnie to ciekawiło.
-
Słoboda jest blisko, ale to raczej wschodniosł. słowo. U nas co najwyżej śleboda.
Właśnie, a jest ktoś w stanie wytłumaczyć te oboczności w/ł i o/e w formach swoboda, świeboda, słoboda, śleboda? Zawsze mnie to ciekawiło.
Ja się ze słobodą spotkałem w piosence ludowej ze Spisza czy też Orawy, więc myślałem, że to hiperpoprawność wywołana świadomością tego, że w niektórych gwarach środkowosłowackich polskiemu /v/ odpowiada czasem /w/ (a dokładnie na końcu sylaby, jak w białoruskim i ukraińskim). Tylko jaki dokładnie jest zasięg tej formy?
-
Dosyć konkretny. Po macedońsku `wolność` to слобода. Po bułgarsku, dla odmiany, свобода.
-
Fr./ang. Gaul i łac./gre. Gallia
-
Fr./ang. Gaul i łac./gre. Gallia
Było dwa razy.
Dosyć konkretny. Po macedońsku `wolność` to слобода. Po bułgarsku, dla odmiany, свобода.
Dobra, poddaję się. Ma/zna ktoś jakąś teorię, skąd to może być?
-
Dobra, poddaję się. Ma/zna ktoś jakąś teorię, skąd to może być?
Psł.*v wedle wszelkiego prawdopodobieństwa to było /ʋ/, było w tym bliskie sonantom i widać wystąpiło tu jakieś wahanie z *l. Pewnie nie jedyne, ale jedyne, które mi teraz przychodzi na myśl.
-
Z tego co czytałem (jakieś Wikipedie), sugerowano raczej [β] niż [ʋ].
-
A z tego, co ja czytałem (chyba też wiki), miało tam być [w]... O_o
-
Z tego co czytałem (jakieś Wikipedie), sugerowano raczej [β] niż [ʋ].
Czyli np. w łużyckich mamy zmianę nazad? W sumie, z tego co wiem, w niektórych językach Oceanii [w] miałoby powstać z prapolinezyjskego *v.
-
Ang. disease i ang. decease
(/dɪˈziːz/ i /dɪˈsiːs/)
-
Połabskie sjęte i wszelkie zachodnioeuropejkie słowa na świętego
-
A jaka jest etymologia słowa "sjęte"?
-
sjǫtĕ < *svętъjь
Tu nie ma żadnego haczyka.
-
A to "svętъjь" nie pochodzi przypadkiem z łaciny? Coś mi się kojarzy z rumuńskim, zapożyczających z csa zapożyczenie romańskie.
-
A to "svętъjь" nie pochodzi przypadkiem z łaciny? Coś mi się kojarzy z rumuńskim, zapożyczających z csa zapożyczenie romańskie.
Non, non, non!
Co do "świętego" słowiańskiego:
Праслав. *svętъ родственно лит. šveñtas, др.-прусск. swenta- в местн. нн., авест. spǝnta- «святой», sраnаh- «святость», др.-инд. вед. c̨vāntás «процветающий», сюда же латышск. svinêt, svinu «праздновать». Латышск. svę̀ts «святой, благочестивый» заимств. из слав. (Vasmer)
Derksen dodatkowo podaje rekonstrukcję pie. *ḱuen-to-.
Co do "świętego" rumuńskiego:
sfînt (-tă), adj. – 1. Divin. (...) Sl. svętŭ (Miklosich, Slaw. Elem., 44; Cihac, II, 340; Șeineanu, Mél. Soc. Linguist., XII, 331-4). Este dubletul lui sfeti (var. sfeta, sveta), adj. (înv., sfînt), din sb. sveti, bg. sfet, cu der. sfetitel, s.m. (ierarh), din sl. svętitelĭ înv., se păstrează în numele unei biserici din Iași, Trisfetite(li), a cărui reducere se explică prin considerarea sa greșită drept f. pl. articulat, Trisfetitele; sfeștanie (var. înv., osfeștanie), s.f. (consacrare, binecuvîntare), din sl. (o)svęstenije; sfeștenic, s.m. (înv., preot) din sl. svęštenikŭ. Der. sfinți (var. înv. sfenti, sfenți, osfinți), vb. (a consacra, a binecuvînta; a hirotonisi; a sanctifica; a învinge, a triumfa; a duce la glorie), din sl. (o)svętiti; sfințenie, s.f. (calitatea a ceea ce este sfînt; pietate, religiozitate; înv., consacrare); sfinție, s.f. (pietate; sanctitate, titlu dat tututor preoților); sfințișori, s.m. pl. (mucenici de aluat, în Mold.); sfințituri, s.f. pl. (mîncare sfințită, la Paști); sfințit, adj. (cu har divin; titlu onorific al preoților); preasfințit, adj. (sfînt, titlu onorific al prelaților); sfîntulețul, s.m. (nume popular al diavolului), cf. Aghiuță (Candrea interpretează greșit drept „Dumnezeu”), rus. svjatoša „diavolul”.
Co do "świętego" łacińskiego:
sanctus: Perfect passive participle of sanciō (“consecrate, appoint as sacred”);
sancio, sancire: From Proto-Indo-European *sān- (“healthy, happy”) (compare Proto-Germanic *sōn-ō).
Tak więc - to też rodzaj łżekumów.
-
To skąd ten święty rumuński? Bo jednak nie udało mi się przez tą rumuńszczyznę przebrnąć :/
-
A, wybacz - rumuński `święty` sfânt jest słowiański, staroserbski czy tam starobułgarski, w każdym razie stary, bo z nosówką.
-
Ze słowiańskich. Co ciekawe, jest też słowo sân, odziedziczone, ale pojawia się tylko w toponimii.
-
rus. воръ - łac. fur (złodziej)
-
ang. bland i ang. blunt.
Angielskie kongruencje są dziwne.
-
HA! A to ci - budyń i pudding!
Przy okazji rozwięznęła się moja zagwozdka, jak to niby p dało b - otóż nie dało, bo nasz budyń pochodzi od włokiego budino i francuskiego boudin, a angieski pudding - od prazachodniogerm. pud- "nabrzmiewać".
-
Łac. unda "fala" < PIE *ud-or "woda"
Starocelt. *tundā "fala" < PIE *(s)tewd- "uderzenie"
-
*(s)tewd-? Jak to się ma do angielskiego thunder, pochodzącego od PIE* (s)ten(ə)-?
-
Chyba nijak, jeśli thunder nie ma jakiegoś związku z niem. stoßen (tylko to mam podane w germańskich kognatach).
-
Po krótkim przejrzeniu wikisłownika, podług niego kognatem stoßen jest łacińskie tundere (uderzać), natomiast kongnatem thunder (o ile zrozumiałem dobrze tekst francuski*) wydaje się być łacińskie tonāre (grzmieć).
*"De même radical indo-européen commun *tan- que teneo, tendo (« tenir, tendre ») et apparenté à thunder en anglais. L’évolution de sens entre « tenir, tension » vers « son » est la même que dans tonus (« tension, tonus, ton, tonnerre »)."
-
A wiadomo skąd to apparente? Jakoś srednio mi to znaczeniowo pasuje (łacina niby poszła tą drogą, ale wydaje się ona jednak dziwna i trudna do powtórzenia). *(s)tewd- wygląda jednak bardziej podobnie.
-
"apparenté" znaczy "najpewniej".
Tłumaczę:
Z tego samego wspólnego rdzenia praindoeuropejskiego *tan-, z którego także [łacińskie] teneo, tendo ("trzymam, wieszam") i najpewniej angielski thunder. Ewolucja znaczeniowa od "trzymać, napięcie" do "dźwięk" jest identyczna, jak w przypadku słowa tonus ("napięcie, ton, dźwięk, grzmot").
-
Chyba się niejasno wyraziłem - pytałem, czemu autorzy uważają to za "najpewniejsze".
-
Pewnie z braku innych koncepcji, chociaż nie przekonuje mnie derywacja niem. Donner i stoßen z tego samego rdzenia. Ale to może tylko moja głupia podejrzliwość?
-
Tehuelche (http://en.wikipedia.org/wiki/Tehuelche_language) ja: "ja".
-
Skand. på "po, na" i polskie po.
-
fr. sérac `fromage de montagne` < średn.łac. ser-aceus `serwatkę przypominający` < łac. serum `serwatka` < pie. *ser- `ciecz`; pie. *suHro- `kwaśny` > psł. *syr-ъkъ `serek` > pol. serek
-
hebr. pesach "przejśćie" - ang. to pass, niem. passieren < łac. passum
-
Angielskie to pass i niemieckie passieren pochodzą od łacińskiego passum "krok".
-
ang. but - lit. bet
-
Angielskie to pass i niemieckie passieren pochodzą od łacińskiego passum "krok".
Spójrz na początek linijki...
-
dopamina i dopominać się
Przynajmniej tak sądzę, że dopamina ma inny źródłosłów.
-
pol. cipka ~ głuż. ćipka „kura”
Kolejne ładne łużyckie słowo do kolekcji.
-
pol. cipka ~ głuż. ćipka „kura”
Kolejne ładne łużyckie słowo do kolekcji.
Po białorusku też jest "cipka", jeśli dobrze pamiętam.
-
pol. cipka ~ głuż. ćipka „kura”
Kolejne ładne łużyckie słowo do kolekcji.
a w chorw. čipka = koronka.
-
pol. cipka ~ głuż. ćipka „kura”
Kolejne ładne łużyckie słowo do kolekcji.
Na pewno szujodruchowie? Skąd polska cipa?
a w chorw. čipka = koronka.
O tak, sztokawskie gaće sa čipkom `koronkowe majtki` zawsze wywołują u mnie uśmiech ;).
-
Na pewno szujodruchowie? Skąd polska cipa?
Na pewno. Polska cipa jest (podobno) od ćpania, zaś łużycka ćipka – od onomatopei ćip-ćip.
-
No dobrze, a skąd onomatopeja cip-cip? Bo w 90% przypadków wyrazy dźwiękonaśladowcze mają swoje długie historie - od odgłosów kury do fonemów konkretnego języka jest bardzo daleko, zrzucenie wszystkiego na onomatopeiczność to ucieczka od zadania etymologa.
-
Na pewno szujodruchowie? Skąd polska cipa?
Na pewno. Polska cipa jest (podobno) od ćpania, zaś łużycka ćipka – od onomatopei ćip-ćip.
Że wg Bańkowskiego? Bardzo wiarygodne źródło.
Zresztą, ćpać znaczyło tyle co żryć, więc niby jak, dawni Polacy tak celowali w cunnilingus?
No dobrze, a skąd onomatopeja cip-cip? Bo w 90% przypadków wyrazy dźwiękonaśladowcze mają swoje długie historie - od odgłosów kury do fonemów konkretnego języka jest bardzo daleko, zrzucenie wszystkiego na onomatopeiczność to ucieczka od zadania etymologa.
Może cip-cip znaczyło pierwotnie żryj-żryj?
-
Zresztą, ćpać znaczyło tyle co żryć, więc niby jak, dawni Polacy tak celowali w cunnilingus?
Ew. dawne Polki miały vaginę dentatę…
No dobrze, a skąd onomatopeja cip-cip? Bo w 90% przypadków wyrazy dźwiękonaśladowcze mają swoje długie historie - od odgłosów kury do fonemów konkretnego języka jest bardzo daleko, zrzucenie wszystkiego na onomatopeiczność to ucieczka od zadania etymologa.
Eee, gadasz jak Kwadracik z jego odrzucaniem wszelkich analogij.
-
Zresztą, ćpać znaczyło tyle co żryć, więc niby jak, dawni Polacy tak celowali w cunnilingus?
Ew. dawne Polki miały vaginę dentatę…
No dobrze, a skąd onomatopeja cip-cip? Bo w 90% przypadków wyrazy dźwiękonaśladowcze mają swoje długie historie - od odgłosów kury do fonemów konkretnego języka jest bardzo daleko, zrzucenie wszystkiego na onomatopeiczność to ucieczka od zadania etymologa.
a to mi się jakoś kojarzy z czasownikiem *ščipati
-
dopamina i dopominać się
Przynajmniej tak sądzę, że dopamina ma inny źródłosłów.
To tak zgrabnie urzeczowniona kontaminacja, że w etymologii ludowej mniema się kognatem
(http://www.etymonline.com/index.php?term=dopamine&allowed_in_frame=0)
łac. studiare (http://www.etymonline.com/index.php?term=study&allowed_in_frame=0) "zgłębiać" - pol. studzić (http://www.conlanger.fora.pl/lingwistyka,5/pytania-o-etymologie-w-polskim,1819-60.html) "to nie to samo" (choć w potoczności studiowanie ostudzić może zapał do nauki)
-
Na pewno szujodruchowie? Skąd polska cipa?
Na pewno. Polska cipa jest (podobno) od ćpania, zaś łużycka ćipka – od onomatopei ćip-ćip.
ZTWC, to cipa właśnie jest od cip-cip (może niegdyś też znaczyło kurę), i jest przykłądem powszechnego kojarzenia sfery seksualnej z drobiem (jak inne kur-wy, cocki etc.).
-
ZTWC, to cipa właśnie jest od cip-cip (może niegdyś też znaczyło kurę), i jest przykłądem powszechnego kojarzenia sfery seksualnej z drobiem (jak inne kur-wy, cocki etc.).
Trudno mi powiedzieć, co jest od czego, ale właśnie trop drobiowo-seksualny mnie przekonywa. Trzeba też wziąć pod uwagę ćpanie-wściubianie, oznaczające nie tyle `żarcie`, co `wtykanie w siebie` w ogóle - co mogło zupełnie bez problemu nabrać konotacji seksualnych, tak jak terminem naukowym stała się przecież pochwa. Rzecz w tym, żeby ustalić względną chronologię cipy, cip-cip i ćpania - ja chwilowo nie mam za bardzo pomysłu, natomiast mam przeczucie, że wątki się przeplatają, i że to bardzo stara sprawa.
-
ZTWC, to cipa właśnie jest od cip-cip (może niegdyś też znaczyło kurę), i jest przykłądem powszechnego kojarzenia sfery seksualnej z drobiem (jak inne kur-wy, cocki etc.).
Trudno mi powiedzieć, co jest od czego, ale właśnie trop drobiowo-seksualny mnie przekonywa. Trzeba też wziąć pod uwagę ćpanie-wściubianie, oznaczające nie tyle `żarcie`, co `wtykanie w siebie` w ogóle - co mogło zupełnie bez problemu nabrać konotacji seksualnych, tak jak terminem naukowym stała się przecież pochwa. Rzecz w tym, żeby ustalić względną chronologię cipy, cip-cip i ćpania - ja chwilowo nie mam za bardzo pomysłu, natomiast mam przeczucie, że wątki się przeplatają, i że to bardzo stara sprawa.
łechtaczka przypomina "wattle" (przydatki głowowe u kury). No podobna anatomia :P
A to na temat :
pl. smak / ch. smak
-
ZTWC, to cipa właśnie jest od cip-cip (może niegdyś też znaczyło kurę), i jest przykłądem powszechnego kojarzenia sfery seksualnej z drobiem (jak inne kur-wy, cocki etc.).
„Powszechnego kojarzenia sfery seksualnej z drobiem”? Prędzej już powszechnego eufemizowania sfery seksualnej nazwami zwierząt (pussy, bóbr, Schlange, itp.).
-
Czy wy czasem nie zapomnieliście jaki jest sens wątku?
Że dowolne dwa podobnie brzmiące wyrazy nie mają wspólnego źródłosłowu to jeszcze żadna szujodrużyzna.
-
wrażliwy i newralgiczny.
(Chyba, że jednak "razić" pochodzi jakoś od neu-, w co wątpie)
-
angielskie pot i fińskie pata „garnek, kociołek”
romańskie -ment i węgierskie -mány/mény
chyba
-
Polskie proteza (w fonetyce) i proteza (w medycynie).
-
Polskie proteza (w fonetyce) i proteza (w medycynie).
Tak?
-
Polskie proteza (w fonetyce) i proteza (w medycynie).
Tak?
Pierwsze z gr. πρόθεσις, „postawiony przed”, drugie z πρόσθεσις, „dodatek”.
-
Angielski wikisłownik i Concise Dictionary of English Ethymology derywują oba znaczenia z πρόσθεσις. To możliwe, żeby w polskim było inaczej, jeśli to takie internacjonalizmy? Jakby nie patrzeć, proteza w lingwistyce to też dodatek.
-
Co ciekawe, na wiki (http://en.wikipedia.org/wiki/Prothesis_(linguistics)) podana jest inna etymologia. Bazowałem natomiast na etymologii podanej przez L. Moszyńskiego we Wstępie do filologii słowiańskiej, według którego pierwotne prosthesis (proteza medyczna) przeszło na gruncie francuskim w prothese, upodabniając się do protezy lingwistycznej.
W angielskim zresztą jest para prosthesis (medyczna) - prothesis (lingwistyczna).
-
Być może, Gdynia i Gdańsk.
-
A podobno jedno i drugie jest z psł. *gъd.
-
Już była o tym dyskusja. Są różne teorie.
-
A podobno jedno i drugie jest z psł. *gъd.
Rzekomego psł. *gъd., uściślijmy, bo nie jest on potwierdzony w żadnym języku, a jedynie przypuszczany na podstawie lit. gudas. A co do etymologii - odwieczne pragermańskie pochodzenie od Gotów można już odrzucić do lamusa, ale przekonujących wyjaśnień nie ma - Gdynia prawdopodobnie pierwotnie była Gdyninem (od imienia *Gdyn? - ale to dalej niejasne); Gdańsk już kompletnie ciemny, ktoś podawał nazwę łąki Gdania, może też od jakiegoś imienia *Gdan? W sumie trochę przesadziłem z tą szujodrużbą, raczej jednak w końcu od tego samego rdzenia, ale tu nic nie jest jasne.
-
Cóż, to typowe przy nazwach miejscowych. W nawiązaniu do niedawnych obiekcji Dynozaura dotyczących toponimii na Pomorzu, czytałem ostatnio w moich notatkach z historii Skandynawii, że słowiańska etymologia "Stargardu" (Szcz.) jest kwestionowana, a w jej miejsce proponuje się jakieś germańskie cuda oparte na nord. garðr, które wcale nie brzmią jakoś niewiarygodnie. Ta dziedzina etymologii ma to do siebie, żew większości wypadków nigdy nie będziemy pewni, o co pierwotnie chodziło.
-
Ja też coś takiego słyszałem, że niby Stargard = "gwiezdna brama", niby miałyby to potwierdzać dawne pieczęcie z tego miasta. Z drugiej strony... nieopodal jest Nowogard.
Co do tego *gъd-. No cóż, tego za cholerę się nigdy nie dowiemy. Ja mogę powiedzieć tyle, że słyszałem nawet teorję o pruskim pochodzeniu tej nazwy, z niezmiernie częstego w pruskiej toponimji słowa "gudai" czyli zarośla (pierwszy zarejestrowany zapis nazwy Gdańska - "Gyddanyzs", miałby być odczytany jako "Gudānits", i taki egzonim dla Gdańska przyjęli pruscy rekonstruktorzy). Podobno Prusowie i tam sięgali, ale to znowuż tylko kolejna niepodparta niczym teorja.
Ale jednego już nie zmienię - Niemcy to w zimnym Gųdiſko i niezależnie od wszystkiego tak już pozostanie.
-
Ja też coś takiego słyszałem, że niby Stargard = "gwiezdna brama", niby miałyby to potwierdzać dawne pieczęcie z tego miasta.
Tzn. ja słyszałem, że to star < stórr "duży", czyli cała nazwa i tak byłaby kognatem wszelkich starogrodów, tylko o innym znaczeniu.
-
ang. ogle i pl. oglądać
Choć długo liczyłem, że jednak polskie się też o oko oparło.
-
Ja też coś takiego słyszałem, że niby Stargard = "gwiezdna brama", niby miałyby to potwierdzać dawne pieczęcie z tego miasta. Z drugiej strony... nieopodal jest Nowogard.
Mam wrażenie że po okresie usilnego odżegnywania się za PRL-u od możliwości, że jakikolwiek użytkownik germańskiego narzecza postawił stopę między Odrą a Bugiem w czasach przedmieszkowych, niektórym teraz „przegło” w drugą stronę. Brzytwa Ockhama, anyone?
-
Ja też coś takiego słyszałem, że niby Stargard = "gwiezdna brama", niby miałyby to potwierdzać dawne pieczęcie z tego miasta.
Ało, faktycznie… :O
(http://i.imgur.com/NWG03JM.png)
-
No, z tym star jako gwiazda, to ktoś chyba zbyt się podobieństwem do współczesnego angielskiego zasugerował, bo jeszcze w późnym średnim to słowo miało nawet tam formę z -e-, sterre. I skąd ta "brama"? Ale już zwykłe znaczenie "duże miasto" byłoby całkiem prawdopodobne, zwłaszcza, że akurat "stary" to nie bardzo miał w stosunku do czego ten Stargard być.
No ale pewnie nigdy się nie dowiemy, bo ta nazwa jest stara, a miejskie archiwum w Stargardzie na przestrzeni dziejów, z tego co się orientuję, spaliło się jakieś trzy razy.
-
No, z tym star jako gwiazda, to ktoś chyba zbyt się podobieństwem do współczesnego angielskiego zasugerował, bo jeszcze w późnym średnim to słowo miało nawet tam formę z -e-, sterre.
Górnym czy dolnym? ; )
-
Zdaje się, że zarówno na północy, jak i na południu, chociaż w Szkocji zachowała się taka forma (ster) po dziś dzień. Musiałbym pogrzebać w źródłach, żeby sprawdzić to -a-, a nie chce mi się w tej chwili, w każdym razie, w czasach założenia Stargardu każdy bliski język germański miał tam -e-.
Doszedłem też, w jaki sposób uzasadnia się "gwiezdną bramę". Otóż nazwa miałaby być pochodzenia duńskiego i powstać ze złożenia starn + gate. Kłopot w tym, że słowo starn w duńskim nie istnieje i nigdy nie istniało (właściwe formy to strnrd. stjarna, strduń. stjerna, wsp. duń. stjerne), a gate już w staronordyjskim (w formie gata) znaczyło "droga, ulica", a rozszerzenie znaczenia na "brama" nie jest znane w Skandynawii. Podejrzewam więc raczej nadinterpretację pieczęci, niż faktyczne badania etymologiczne.
-
Domorośli germaniści znający tylko angielski...
-
norw., szwe., dun. Liv "imię żeńskie" i liv "życie"
Liv < strnrd. hlíf "schronienie" < strgerm. *hlībą < PIE *ḱlei- "giąć"
liv < strnrd. líf "życie" < strgerm. *lībą < PIE *leyp- "kleić"
-
A czy z kolei polskie "kleić" nie pochodzi od *ḱlei-?
To dodatkowo zabawne.
-
Nie, jest od *kel-.
Z ḱ w słowiańskich mamy s, w końcu satem ;)
-
A czy z kolei polskie "kleić" nie pochodzi od *ḱlei-?
To dodatkowo zabawne.
Raczej nie, chyba że to zapożyczenie.
-
Albo WyjForKent (Wyjątkowa Forma Kentumowa).
-
liv < strnrd. líf "życie" < strgerm. *lībą < PIE *leyp- "kleić"
A od tego *leyp- nie jest polskie "lepić"? Dziwna zmiana znaczenia nawiasem mówiąc (w germ.).
-
Jakoś się klei.
Ale co do lepienia polskiego, wygląda na to, że bezpośrednio nie jest - Derksen podaje PIE. *loip-eie-, no ale to może być ten sam rdzeń, ino przegłoszon.
-
Staroirlandzkie én (dzisiejsze éan) "ptak" i wietnamskie én "jaskółka".
-
Ka-ś to znaszedł?!
Słe. kaj < psł. *kъ-jь i pol. gwar. kaj < psł. *kǫ-jь
-
Zapisana w V-wiecznej bizantyjskiej kronice strawa nad ciałem Attyli i staropolskie strawa "stypa" (jak wiadomo, powszechnie uchodzi(ło?) to za dowód obecności Słowian w hordach Hunów, ale przecież w V wieku słowo to brzmiałoby *jizutrawa).
-
Vasmer rekonstruuje tam *sъ-. Czy słowiańskość nie jest do obrony przez założenie że to ruchome s-, a nie prefiks (tzn. czy postacie z jerem są faktycznie zaświadczone?)?
-
Czy słowiańskość nie jest do obrony przez założenie że to ruchome s-, a nie prefiks (tzn. czy postacie z jerem są faktycznie zaświadczone?)?
Raczej nie, bo z tego co widzę kognaty w innych grupach języków zaczynają się od t- ew. przedrostków.
I mam kolejnego szujodruga: nordycka völva i ruski wołchw.
-
I mam kolejnego szujodruga: nordycka völva i ruski wołchw.
Akurat tutaj bym się zbytnio nie wychylał, bo akurat języki nordyckie miały duży wpływ na kształtowanie się ruskiego po najazdach Waregów…
-
Anormalny i anomalny.
-
Akurat tutaj bym się zbytnio nie wychylał, bo akurat języki nordyckie miały duży wpływ na kształtowanie się ruskiego po najazdach Waregów
Ale Cyryl i Metody nie byli wikingami, a już w kanonie SCS znajdujemy вльхвъ.
-
pol. kawal+erzyści lub kawal+erzy - nabat.(narzecze aramejskiego) khavar+in (http://forums.totalwar.org/vb/showthread.php?140287-Preview-Malk%C3%BBt%C3%A2-Nab%C3%A2tu)
-
pol. kawal+erzyści lub kawal+erzy
Angielskie bachelor też kiedyś miało znaczenie "ekwity", więc nie takie unikatowe, za to sam nie mam pojęcia, jak doszło do takich przesunięć semantycznych...
-
Bo wojowaniem (czy udawaniem) (na koniach) zajmowali się młodsi, niezamężni jeszcze mężczyźni?
-
Właściwie podejrzewałem od pewnego czasu: ang. stud i student
-
Właściwie podejrzewałem od pewnego czasu: ang. stud i student
Podejrzliwyś jak Stirlitz :P.
-
Na swoje usprawiedliwienie podam tylko, że stud naprawdę narzuca się jako skrócenie student. Człowiek zwykle się aż tak z początku nie zagłębia w leksykę związaną z rozpładniczami :P
-
pol. dupa ~ szkockie doup „dupa”
-
day - dzień
Chyba że już było.
-
węg. sajt `ser` ~ pn. ang. shite `gówno`
-
Eeee, to jest etymologijny szujodruh? To można w ogóle podejrzewać, że węgierski ser i angielskie gówno mają jednakową etymologię?
-
W ścisłym słowa znaczeniu nie jest, ale ja zawsze miałem niepokojące podejrzenia kupując sajtos pogácsę.
-
Alszo, dżast pro forma, kilka szujodruhów, które przewinęły się były na węgielskim ZBB (http://www.incatena.org/viewtopic.php?p=1035220#p1035220):
(Jeśli któreś się już tu pojawiły, to przepraszam.)
bułg. čičo "stryj"; p-ural. čečä "wuj"
niem. naß "mokry"; montana salisz nas (ts.)
węg. fiú "chłopiec, syn"; rum. fiu "syn"
ang. dog "pies"; mbabaram dog (ts.)
szw. ej "nie"; fiń. ei (ts.)
hiszp. el (określoność); arab. al-, dial. el- (ts.)
-
Polskie ciocia i tureckie dialektalne çiçe (to samo).
-
Polskie kajak i tureckie kayık 'łódka'.
Żeby było zabawniej kayak oznacza w tureckim 'narty'.
-
hiszp. coche i mand. chē - oba "samochód"
hiszp. calle /kaʎe/ i mand. jiē /dʑe/ - oba "ulica"
hiszp. lluvia /ʎuβja/ i mand. yǔ /y/ - oba "deszcz"
Miałem nawet kiedyś pomysł, aby spreparować wspólnego przodka dla hiszpańskiego i chńskiego, na podstawie takich podobieństw.
-
Polskie ciocia i tureckie dialektalne çiçe (to samo).
To może jeszcze mandaryńskie jiùjiù "wujek"?
-
A może rosyjskie дядя i pierdylion innych „gaworzennych” terminów pokrewieństwa?
-
Polskie ciocia i tureckie dialektalne çiçe (to samo).
To może jeszcze mandaryńskie jiùjiù "wujek"?
Mandaryński rozróżnia wujka i ciocię?
-
Rozróżnia starszego brata ojca, młodszego brata ojca, żonę starszego brata ojca, żonę młodszego brata ojca, starszą siostrę ojca, jej męża, młodszą siostrę ojca, jej męża, w dużym stopniu też dzieci ich wszystkich, brata matki, żonę brata matki, siostrę matki, męża siostry matki.
-
Rozróżnia starszego brata ojca, młodszego brata ojca, żonę starszego brata ojca, żonę młodszego brata ojca, starszą siostrę ojca, jej męża, młodszą siostrę ojca, jej męża, w dużym stopniu też dzieci ich wszystkich, brata matki, żonę brata matki, siostrę matki, męża siostry matki.
...ale to jeszcze nie oznacza, że odróżnia wuja od ciotki.
-
Odróżnia wuja (brata matki - 舅舅 lub mąż cioci - 姨夫) od ciotki (siostry matki - 姨妈), czy co tam oznaczają te polskie słowa.
Jeśli chodzi ci o jedno słowo oznaczające różne relacje to prawdopodobnie wtedy po prostu używa się tego popularniejszego, tak jak w obecnej polszczyźnie "wujka" czy "ciotkę".
-
ang. car i cart
Choć cały czas trudno mi się do tego przekonać.
Swoją drogą, czemu w polskim musimy mieć to koszmarne "samochód".
-
Auto :)
-
Samochód to ładne słowo wysokopolskie. Mnie zaś zastanawia jaka jest etymologja szwedzkiego en bil
Moźe automobil?
-
A mnie islandzkiego bifreið. Choć jak znam życie, to pewnie nazwa jakiegoś wozu z nordyckiej mitologii...
-
A mnie islandzkiego bifreið. Choć jak znam życie, to pewnie nazwa jakiegoś wozu z nordyckiej mitologii...
Wygląda na to, że jest z bifa (http://en.wiktionary.org/wiki/bifa) + reið (http://en.wiktionary.org/wiki/rei%C3%B0).
-
jawajskie mangan „jeść” i romańskie mangiare, mînca itd.
ang. car i cart
Choć cały czas trudno mi się do tego przekonać.
Swoją drogą, czemu w polskim musimy mieć to koszmarne "samochód".
Na początku używano „samojazd”, ale zaszła adideacja do „odchód”.
-
Na litość boską, czemu?! Jeśli już to powinno się od tego słowa odchodzić niż do niego zbliżać!
Czemu nie możemy mieć jakiegoś rozszerzonego semantycznie "wozu"? Lub odpotocznionego "wózka" czy "bryki". To byłyby ładne, proste słowa zamiast złożonego koszmarka, który nijak się do całej polskiej leksyki nie ma, raczej przypomina to hiszpański z jego guardaropas, paraguas i lavaplatos.
-
Prędzej niemiecki :)
Założę się, że mamy gorsze potworki w języku. I to takie, które już dawno wrosły.
-
Mamy "gniazdo" z "nisko" i "siadać" po PIE.
Ale jednak te starsze połączenia mnie nie rażą. "Samochód" jest tak koszmarnie wyraźny i sztuczny. Jedyne co mi przychodzi do głowy, w ramach podobieństwa strukturalnego to kije-samobije.
-
I kołodziej ;).
-
I golibroda. I kaznodzieja. I ksiądz dobrodziej. I chwalipięta.
Ale słychać w tych słowach jednak pewną pieszczotliwość czy śmieszność, bądź bajkowość.
To nie są neutralne słowa takie jak jabłko, komputer czy głośnik.
-
Ang. -ability i ability
-
http://aveneca.com/cbb/viewtopic.php?f=8&t=3158
-
pl. lub - akkad. lu (http://www.premiumwanadoo.com/cuneiform.languages/dictionary/dosearch.php?searchkey=630&language=id)(zbieżny z polskim! i to sąpólnie spójnik rozłączny w log. znaczeniu alternatywy)
-
sąpólnie? O_o
-
Ang. to cause /kɔːz/ (powodować) i węg. okoz /ˈokoz/ (powodować).
-
aspie i aspoł, tudzież aspie i ASP
-
aspie i aspoł, tudzież aspie i ASP
Niech żyje jeden, święty, powszechny Kościół aspolski!
-
Samochód to ładne słowo wysokopolskie. Mnie zaś zastanawia jaka jest etymologja szwedzkiego en bil
Moźe automobil?
Tak, skrócenie do bil we wszystkich skandynawskich. Islandzki też używa bíll. Najpierw był duński z tą zmianą :)
-
Dziękuję, dobrze widzę podeźrzewałem : )
-
hisz. voy "idę" i hebr. /vo.i/ "chodź"
-
Wspominałem już, że rum. femeie i fr. femme?
-
kaikai (http://en.wiktionary.org/wiki/kaikai)w tok pisin i birm. ကိုက် (http://en.wiktionary.org/wiki/%E1%80%80%E1%80%AD%E1%80%AF%E1%80%80%E1%80%BA#Burmese).
-
Tureckie dal (oddział, odgałęzienie) i polskie dział.
-
Indonezyjskie rumah "koń" i polskie rumak.
-
Rom i Rumun.
Nie mogłem się powstrzymać.
-
gr. τώρα, pol. teraz
-
pers. لاش /lâš/, niem. Leiche `trup, ciało`
-
Nahuatl tepetl 'wzgórze' i tureckie tepe 'wzgórze'.
-
[...........]
-
Niem. Hütte - awestyjskie kata "dom, jama" (najwyraźniej, głosownia się nie zgadza) - nie wiadomo, jak się ma do polskiej chaty (ma być to pożyczką irańską, są tez teorie ugrofińskie (por. węg. ház, chantyj. χot, fiń. kata). Wszystko to też może być szujodruhem sanskr. kaṭi - wbrew podobieństwu do w/w wyrazu irańskiego, ma być pożyczką drawidyjską, por. tamilskie kaṭi - zdradza to ṭ mózgowe, poza szczególnymi warunkami spotykane właśnie w pożyczkach drawidyjskich; aczkolwiek nie wiem, czy nie ma tu jakiegoś dalszego pokrewieństwa z formami uralskimi. No i do wszystkiego dochodzi jeszcze sch. kuća.
-
Nahuatl pilli 'dziecko, szlachcic' i udmurckie пи 'syn'.
-
I łaciński filius by pasował ; )
-
łac. nūbēs "chmura" i gr. νέφος ts.
łac. puppis "rufa" i pol. pupa
-
Japońskie 河馬 (kaba) i suahilijskie kiboko, oba w znaczeniu 'hipopotam'.
-
Nasz tysiąc i żmudzki tūkstantis
Przynajmniej według Smoczyńskiego. Ale jestem skłonny przyznać mu rację - ta żmudzka forma była dla mnie zawsze jakaś podeźrzana.
-
Wstawne k/g przed grupą sybilant + zwarta zębowa, a nawet samym s, jest częste w bałtyckich: lit. auksas "złoto" : pr. ausis, lit. krikštyti "chrzcić": łot. kristīt, zresztą łotewski podobnie ma tūkstuotis. Sam nie wiem skąd to, w opracowaniu z którego wziąłem te przykłady pojawia się adnotacja, ze należy to wiązać metatezą ks w sk, ale bez szerszego komentarza; gdyby chodziło o sk > ksk, mogłoby chodzić o kontaminację formy pierwotnej z hiperpoprawną, ale ciężko tak wytłumaczyć powyższe przykłady. Za to dodatkowe t w owej nazwie tysiąca chyba nie tak trudno wyjaśnić skopiowaniem drugiego t, coś jak Inflanty zam. *Iflanty.
-
[...........]
-
Wstawne k/g przed grupą sybilant + zwarta zębowa, a nawet samym s, jest częste w bałtyckich: lit. auksas "złoto" : pr. ausis, lit. krikštyti "chrzcić": łot. kristīt, zresztą łotewski podobnie ma tūkstuotis. Sam nie wiem skąd to, w opracowaniu z którego wziąłem te przykłady pojawia się adnotacja, ze należy to wiązać metatezą ks w sk, ale bez szerszego komentarza; gdyby chodziło o sk > ksk, mogłoby chodzić o kontaminację formy pierwotnej z hiperpoprawną, ale ciężko tak wytłumaczyć powyższe przykłady. Za to dodatkowe t w owej nazwie tysiąca chyba nie tak trudno wyjaśnić skopiowaniem drugiego t, coś jak Inflanty zam. *Iflanty.
Z drugiej strony, w pruskim mamy dokładnie odpowiadającą "tysiącowi" formę tūsimts (zaświadczoną w acc. pl. jako tussimtons), z wyraźnym -simt- z *k'omt-. W żmudzkim tego rdzenia nie widać wcale, a od hipotetycznego **tūšimtas do tūkstantis trochę długa droga.
Smoczyński wyjaśnia to tak - że tūkstantis/tūkstuotis nie odpowiada dosłownie słowiańsko-pruskiej formie, tylko jest substantywizowanym imiesłowem teraźniejszym czynnym od jakiegoś tukti~tuksti "powiększać się" i miałoby być skróceniem od (niezaświadczonego) wyrażenia "tūkstantis šimtas" ("powiększająca się setka").
Wyjaśnienie bardzo ciekawe, chociaż wiadomo - fonetyka też mogła zrobić swoje przez lata. A istnieje też teorja, że pruska forma jest slawizmem (Smoczyński twierdzi, że jermanizmem, ale na moje pierdoli). Jeneralnie, jak to w bałtyckich - nigdy nic nie wiadomo.
No i nie można przemilczeć faktu, że tysiąc była kobietą (przynajmniej w słowiańskich), tylko Słowianie zachodni nie mogli zdzierżyć tego, że rzeczownik rodzaju żeńskiego może kończyć się na "c" (piec też była kobietą) i przyprawili tysiący jaja. W literackim żmudzkim "tūkstantis" również jest męzki, ale w djalektach podobno bywa rodzaju żeńskiego (o czym wzpomina Derksen, a Smoczyński milczy), co mogłoby teorję o substantywizowanym imiesłowie legko podważać.
-
No i nie można przemilczeć faktu, że tysiąc była kobietą (przynajmniej w słowiańskich), tylko Słowianie zachodni nie mogli zdzierżyć tego, że rzeczownik rodzaju żeńskiego może kończyć się na "c" (piec też była kobietą) i przyprawili tysiący jaja.
Cholera, narodowcy chyba dokonają samospalenia, jak się dowiedzą że używają transpłciowych liczebników.
-
No i nie można przemilczeć faktu, że tysiąc była kobietą (przynajmniej w słowiańskich), tylko Słowianie zachodni nie mogli zdzierżyć tego, że rzeczownik rodzaju żeńskiego może kończyć się na "c" (piec też była kobietą) i przyprawili tysiący jaja.
"Moc" i "noc" jakoś się ostały.
-
"Moc" i "noc" jakoś się ostały.
Miały farta.
Niemniej trudno zaprzeczyć tendencji do zanikania takich "dziwnych" rzeczowników. Podobnie z i-tematami zakończonymi na wargowe - była ta głąb, jest głębia. Gdyby nie zaginęła ich miękkość, pewnie przetrwałaby też ich żeńskość (jak w rosyjskim).
-
Gdyby nie zaginęła ich miękkość, pewnie przetrwałaby też ich żeńskość (jak w rosyjskim).
Nie byłaby to wtedy głęba, a nie głębia? Gdyby miała zaniknąć miękkość.
-
Gdyby nie zaginęła ich miękkość, pewnie przetrwałaby też ich żeńskość (jak w rosyjskim).
Nie byłaby to wtedy głęba, a nie głębia? Gdyby miała zaniknąć miękkość.
Chodziło mi o fonetyczną miękkość wargowych w wygłosie - gdyby przetrwała, to nie trzeba było by naruszać morfologji słowa.
-
Wstawne k/g przed grupą sybilant + zwarta zębowa, a nawet samym s, jest częste w bałtyckich: lit. auksas "złoto" : pr. ausis, lit. krikštyti "chrzcić": łot. kristīt, zresztą łotewski podobnie ma tūkstuotis. Sam nie wiem skąd to, w opracowaniu z którego wziąłem te przykłady pojawia się adnotacja, ze należy to wiązać metatezą ks w sk, ale bez szerszego komentarza; gdyby chodziło o sk > ksk, mogłoby chodzić o kontaminację formy pierwotnej z hiperpoprawną, ale ciężko tak wytłumaczyć powyższe przykłady. Za to dodatkowe t w owej nazwie tysiąca chyba nie tak trudno wyjaśnić skopiowaniem drugiego t, coś jak Inflanty zam. *Iflanty.
Z drugiej strony, w pruskim mamy dokładnie odpowiadającą "tysiącowi" formę tūsimts (zaświadczoną w acc. pl. jako tussimtons), z wyraźnym -simt- z *k'omt-. W żmudzkim tego rdzenia nie widać wcale, a od hipotetycznego **tūšimtas do tūkstantis trochę długa droga.
Smoczyński wyjaśnia to tak - że tūkstantis/tūkstuotis nie odpowiada dosłownie słowiańsko-pruskiej formie, tylko jest substantywizowanym imiesłowem teraźniejszym czynnym od jakiegoś tukti~tuksti "powiększać się" i miałoby być skróceniem od (niezaświadczonego) wyrażenia "tūkstantis šimtas" ("powiększająca się setka").
Sprytne, przypomina mi to tłumaczenie *komonь (w pl. najbj znanego w wyrażeniu jechać komunikiem) od bałtosł. *kamanas ašvas „koń okiełznany” (lit. kamanos „uzda”, kamanoti „okiełznać”).
Samo *tysętji jest tłumaczone jako złożenie *tus-dḱomti „tęgie sto” (być może w bałtyckich środkowa — mocno hipotetyczna — zbitka mogłaby przekształcić się tak: sdḱ > stḱ > ḱst (metateza) > kst (depalatalizacja/rozwój kentumowy) bądź sdk > stḱ > ḱst > šst > st > kst (wstawne k)). Czy owo tukti/tuksti może być jakoś związane z pierwszych rdzeniem? Sądzę, że tak.
-
[...........]
-
Nie byłbym pewien całkowicie, czy to rzeczywiście szujodruh, n~m są praktycznie powszechne w zaimkach czy morfemach pierwszej osoby, i chyba jest to refleks stanu adamickiego.
-
Perfidny dóbel, ale nie mogę się powstrzymać.
Cholera, narodowcy chyba dokonają samospalenia, jak się dowiedzą że używają transpłciowych liczebników.
Hehe, w takim razie będą musieli zrezygnować też z planów odzyskania Kresów, bo Wołyń też jest transpłciowa.
-
Cholera, narodowcy chyba dokonają samospalenia, jak się dowiedzą że używają transpłciowych liczebników.
Hehe, w takim razie będą musieli zrezygnować też z planów odzyskania Kresów, bo Wołyń też jest transpłciowa.
No właśnie chyba raczej nie (http://en.wikipedia.org/wiki/Corrective_rape) :P.
-
A może po prostu chcą powrotu tolerancyjnej, różnorodnej, wielokulturowej Wielkiej Polski. Nie przyszło wam to do łba? :P
-
Może naciągane, ale jakoś mi się skojarzyły: jid. אוי וויי (oj wej, aj waj), mańskie oie vie (dobranoc).
-
To już na pewno było, ale ja ciągle się łapie: kant i kąt.
-
irl. leaba (łóżko), pol. laba/niem. Labe
-
fr. fragile, pol. wrażliwy
-
hind. घास (ghaas) i ang. grass.
-
Można z konlangów?
szybski skorts [skorʦ] 'krótki' - niem. kurz ts.
Tzn to w istocie kognaty, ale dużo dalej od siebie oddalone niż na ile wyglądają :)
-
sanskryckie loka "miejsce (też świat)" i łac. locus
-
pol. dług (< PSł. *dъ̂lgъ < ? goc. dulgs) i pol. długi (< PSł. *dь̀lgъ-jь < PIE. *dlh1gh-ó-)
-
pl. gród (< psł. *gordъ < pie.*g'herdh-) - pun. qart "warowne miasto" (< z zachodniosemickiego, w tym fenickiego rdzenia QRT)
-
[...........]
-
Zdaje się, że:
Hiszpańskie "Pero" 'Ale';
Filipińskie "Pero" 'Ale'.
Jesteś pewien, że nie pożyczka? Filipiny były hiszpańską kolonią, a prymitywne języki kolorowych nieeuropejskie języki uciemiężonych rdzennych mieszkańców czasem pożyczały nawet spójniki z języków kolonizatorów (vide keczua).
-
ang drink - ang dry, drought
-
Aż wierzyć mi się nie chce, że jeszcze nie było, ale przeszukałem temat i chyba nie było faktycznie:
gr. Θεός i nahuatl teotl 'bóg'.
A, i jeszcze
Nahuatl "Ameh" [ameʔ] 'Wody' i arabskie "Amwā'" [amwaːʔ] 'Wody'. xd
Spotkałeś gdzieś taką formę O.o? Bo rzeczowniki nieożywione w nahuatl w zasadzie nie tworzą liczby mnogiej...
I tak, jestem no-lifem i w wolnych chwilach przeglądam całe wątki na tym forum :P
-
hebr. qemach קמח "mąka" - jap. komugiko 小麦粉 "ts."
-
Aż wierzyć mi się nie chce, że jeszcze nie było, ale przeszukałem temat i chyba nie było faktycznie:
gr. Θεός i nahuatl teotl 'bóg'.
Było, było, sami o tym wspominaliście jeszcze na starym forum. (http://www.conlanger.fora.pl/lingwistyka,5/etymologiczne-false-friends,2395-150.html#65064) ☺
-
Aż wierzyć mi się nie chce, że jeszcze nie było, ale przeszukałem temat i chyba nie było faktycznie:
gr. Θεός i nahuatl teotl 'bóg'.
Było, było, sami o tym wspominaliście jeszcze na starym forum. (http://www.conlanger.fora.pl/lingwistyka,5/etymologiczne-false-friends,2395-150.html#65064) ☺
Lol, jestem żałosny :-P
-
Polskie broczyć i angielskie brook
-
greckie holos i angielskie whole.
-
greckie holos i angielskie whole.
Bëło też. (http://www.conlanger.fora.pl/lingwistyka,5/etymologiczne-false-friends,2395-90.html#60996) :D
Jeśli komuś się nie chce szukać, to swego czasu stworzyłem taką kompilację wszystkiego, co się w starym wątku pojawiło (ang.) (http://aveneca.com/cbb/viewtopic.php?p=128460#p128460).
(I tak, Ear of the Sphinx to ja,)
-
Bëło też. (http://www.conlanger.fora.pl/lingwistyka,5/etymologiczne-false-friends,2395-90.html#60996) :D
Jeśli komuś się nie chce szukać, to swego czasu stworzyłem taką kompilację wszystkiego, co się w starym wątku pojawiło (ang.) (http://aveneca.com/cbb/viewtopic.php?p=128460#p128460).
(I tak, Ear of the Sphinx to ja,)
Pasorzyt, spędzać i wymioty to PSMy.
-
Nie jestem pewien, czy nie zapożyczone z tego samego źródła, albo głębiej związane, ale wydaje mi się, że nie:
pol. okazja, irl. ócáid (znaczenie toż samo)
-
kor. yisa (의사 = 醫師) i jap. isha (医者).
Oba to "lekarz", oba z chińskiego, inne morfemy.
-
[...........]
-
To moja staaaara, miniona fascynacja. xP
-
To moja staaaara, miniona fascynacja. xP
Dzięki niej jaram się hangylem, to ty mnie go uczyłeś lata temu.
-
To moja staaaara, miniona fascynacja. xP
Dzięki niej jaram się hangylem, to ty mnie go uczyłeś lata temu.
페엣: 토 프랍다.
-
niem. töten i fr. tuer
-
Ang. us, norw. oss
O ile same zaimki są kognatami, o tyle utrata n (cf. niem. uns) jest powodowana innymi procesami.
-
For. to, ang. ditto
-
pol imię, jap. imina „imię pośmiertne”.
-
[...........]
-
Duńskie bukser i polskie bokserki chyba też.
-
Żyletka i gilotyna
Oba od nazwisk, ale innych.
A to dlatego, że kiedyś pewien polonista (sic) wmawiał nam, że to od tego samego. Dobry nauczyciel i spoko człowiek, ale teorje miewał dziwaczne...
-
A to dlatego, że kiedyś pewien polonista (sic) wmawiał nam, że to od tego samego. Dobry nauczyciel i spoko człowiek, ale teorje miewał dziwaczne...
A nie był to może też autor teoryj o pochodzeniu laski-dziewczyny od czeskiego laska, herbaty od boskiego ziela, Romów od Rumunii i spa od salus per aquam?
-
pol imię i miano.
-
ang. bear i węg. bír "znosić; podołać, poradzić sobie; posiadać"
-
Mapucze pilun 'ucho' i udmurckie oraz komiackie пель 'ucho'. Nb. to drugie można znaleźć w jedynej finopermskiej pożyczce do polskiego, czyli pielmieniach.
Do tego mapucze wün 'usta' i udmurckie ым 'usta' (w obu samogłoską jest [ɨ]).
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/0f/Head_names_mapudungun-es.svg/250px-Head_names_mapudungun-es.svg.png)(http://oi60.tinypic.com/2rh1aj8.jpg)
-
[...........]
-
Przeraża mnie typowy Udmur.
-
To nie jest typowy Udmurt. Nie jest rudy.
-
Nahuatl pāpālōtl 'motyl' i franc. papillon 'ts.'
-
[...........]
-
ZTCW połowa japońskich słów to pożyczki z chińskich, więc myślę, że nie. Zwłaszcza że koń w Japonii powszechniej zaczął występować dopiero w okresie wpływów chińskich.
-
Pozwólcie, że powrócę do posta sprzed ponad roku.
Na pewno. Polska cipa jest (podobno) od ćpania
Czyżby nasi przodkowie znali już Tantum Rosę?
-
[...........]
-
Rum. locui (mieszkać) i łac. locus (miejsce).
-
Rum. locui "mieszkać" i rum. înlocui "zastąpić, podmienić", jeśli przyjmiemy, że proponowana etymologia dla locui jest poprawna, chociaż ostatnio dużo naukowców zdaje się ją podważać.
-
ZTCW połowa japońskich słów to pożyczki z chińskich, więc myślę, że nie. Zwłaszcza że koń w Japonii powszechniej zaczął występować dopiero w okresie wpływów chińskich.
Akurat japońskie "uma" to nie jest on-yomi (które w przypadku konia brzmi "ba"), tylko kun-yomi. Ale mówi się, że akurat to kun-yomi może pochodzić z chińskiego, tylko po prostu zostało zapożyczone jeszcze przed główną falą zapożyczeń z chińskiego w japońskim, przez co uchodzi za wyraz natywny.
Poza tem, ten wyraz jest jakiś ogólnowzchodnioazjatycki - na przykład po mongolsku jest morj, po mandżursku morin (stąd zapewne wyraz koreański), więc to raczej nie przypadek.
-
Ugrofińskie esperanto (http://jezykotw.webd.pl/wiki/Budinos_2009) mina 'ja' - tasmańskie esperanto (http://jezykotw.webd.pl/wiki/Palawa_kani) mina 'ja'.
Ktoś ma pomysł na teorię spiskową?
-
[...........]
-
Ktoś sprawdzi, czy da się przepłynąć tratwą z Bałtyku na Antypody? Bo jak tak, to problem rozwiązany.
-
Ugrofińskie esperanto (http://jezykotw.webd.pl/wiki/Budinos_2009) mina 'ja' - tasmańskie esperanto (http://jezykotw.webd.pl/wiki/Palawa_kani) mina 'ja'.
Ktoś ma pomysł na teorię spiskową?
Twórca tasmańskiego esperanta to klon prof. Budynia który jest klonem Marka Hučki (a.k.a. Vojtěcha Měrunki), klona samego Ludwika Łazarza Zamenhoffa.
-
Ktoś sprawdzi, czy da się przepłynąć tratwą z Bałtyku na Antypody?
W 2007 już nie trzeba koniecznie korzystać z tratwy ;-)
-
angielskie street i straight
-
rum. Craiova i pol. krajowa
-
Stp. kiep i toch. A kip (ts.)
-
pole i polowanie
-
[...........]
-
Anna German i germański.
-
A od czego German?
-
Jak mniemam od Hermana, tylko zruszczone.
-
A od czego German?
Od Hörmann.
-
Pol./ogsł. świat i isl. sveit "region, obszar".
-
ang. emoticon — jap. emoji
-
Nahuatl -pan 'na, w' - węgierskie -ban, -ben 'w'.
Ostatnio widząc napis Estanbulpan mój mózg automatycznie odczytał go jako 'w Stambule' korzystając przy tym z węgierskiej kompetencji językowej.
-
Fińskie tapporauta 'zabójcze żelazo' — polskie topór.
-
trouble i problem
-
abolish i obalić
-
Pol. Łotwa i ang. Latvia.
-
Pierdolisz.
-
Pierdolisz.
Nie.
-
No to citation needed.
-
Od Łatgalii.
Usunęli z Wikipedii artykuł o tym, więc kopia (http://www.szkolnictwo.pl/szukaj,Etymologia_nazw_państw).
-
Wedle tej strony Łotwa i Latvia to właśnie kognaty, oba pochodzące od Łatgalii.
-
Wedle tej strony Łotwa i Latvia to właśnie kognaty, oba pochodzące od Łatgalii.
Przykłady podane pod opisem etymologii przedstawiają tylko tłumaczenia Łotwy na różne języki, nie są związane z nim bezpośrednio związane. Ang. Latvia pochodzi od łot. latvis, oznaczającego właśnie łotewski.
-
Nie wierzę, że polskie Łotwa, Łotysz nie pochodzą od latvis.
(przy czym podejrzewałbym pośrednie stadium - coś w stylu *łotwisz - w tym drugim przypadku)
-
pol. dupa i hindi do pata ts. (dosł "dwie części)
-
ang. order i ordalia.
Co ciekawe, ordalia to zapożyczenie z angielskiego (podejrzewam, że to z średnioangielskiego, no ale trudno) ordeal < *uz-dailaz „sąd”.
-
sumer. amagi (ponoć wolność) - tuareg. Amazigh (rodak jako wolny człek)
-
Nahuatl (wariant z Huasteki) tlitl 'ogień' i polskie tlić się.
-
[...........]
-
Care to elaborate?
? A co więcej można rzec, poza tym, że nie mają ze sobą nic wspólnego oprócz brzmienia i znaczenia? :-P
-
[...........]
-
akkad. shar1 [sharru]2 (król) - romani shero (ts.)
1 postać rzeczownika nieokreślonego z pełnogłosem
2 dosłowny odczyt zapisu klinowego
-
eur. awokado i łac. ovo
-
najwyraźniej stpol. (h)orz, cz. oř i germańskie Ross, horse
-
sierp i Sierpc
-
Klas. nahu. tlacopintli 'kopia' hiszp. copia 'ts.'
-
gapić się i ang. to gape?
-
Strnord. vík i strang. wīc.
-
norw. mål od ON. mál - język, oraz kor. 말 - mowa
Sámi dát - ten, ta, to; oraz ang. that
Sámi biila - samochód oraz pol. bila
-
ang. empty i łać emptus (ppp od emo, emere)
-
szw. korv || ros. kołbasa
Szwedzki zapożyczył kilka słów z rosyjskiego, ale akurat nie to.
-
Jakie dokładnie? (poza internacjonalizmami typu "samowara" czy "mamuta" oczywiście)
-
Może idzie o slawizmy takie jak torg czy pråm (ten drugi, jak widać z fonetyki, zachodniosłowiański).
-
tygrys i Tygrys
-
lit. žasti, žandu „powiedzieć” i śląskie rządzić
-
Nahu. mati 'wiedzieć' i gr. μάθημα 'poznanie'.
-
Mam pytanie, jeżeli wstawiacie porównania jakiś bardzo odległych od siebie języków (w poście powyżej nahuatl i greka), to czy zakładacie szujodruhowstwo z góry, czy jest to jakoś poparte inaczej? (zapożyczenia się nie liczą)
-
Zakładam, że szansa na istnienie rozpoznawalnych kognatów w językach, których przodkowie rozdzielili się jakieś 30 000 lat temu jest zerowa ;-)
-
jap. ikari i żm. inkaras (oba to kotwica)
Oczywiście słowo żmudzkie jest paneuropejskie (ancora, ankyra, Anker, jakor'), ale wybrałem warjant żmudzki, bo brzmiał najpodobniej fonetycznie do japońskiego.
-
malgaskie vorona „ptak” i słowiańskie vorona
-
Wanda i Wendy.
Chociaż mają te imiona ze sobą coś spólnego - oba są sztucznymi wymysłami.
-
Nahuatl: quiximati aquin cualnezqui [ki:ʃimati a:kin kʷalneski]
Węgierski: azt ismeri, aki jól néz ki [ɒst iʃmɛri ɒki jo:l ne:s ki]
Oba w znaczeniu 'zna tego, kto dobrze wygląda'.
qu-, azt 'tego'
iximati, ismeri 'zna'
aquin, aki 'ten kto'
cual-, jól 'dobrze'
-nezqui, néz ki 'wygląda'
-
Możesz założyć na Węgrzech patriotyczną frakcję kultywującą tradycje wielkich azteckich przodków.
<rowasz>Ketzalkóatl legyen velünk!</rowasz>
-
Chrystus i Kryszna. Serio, jest teoria łącząca imiona tych dwóch awatarów.
-
Chrystus i Kryszna. Serio, jest teoria łącząca imiona tych dwóch awatarów.
Czyżby jej autorem był sam Aśtar Sieran?
-
Sch. stoka `bydło` i sch. skot `cielę`. To pierwsze od steći < *sъtetji, `posiąść`. Byłem przekonany, że to kolejna zachodniopołudniowosłowiańska przestawka w rodzaju žmuriti, tko czy sve.
-
Czyżby jej autorem był sam Aśtar Sieran?
Nie wiem, poza tym przesadziłem z "teorią" bo to chyba nie żadna naukowa hipoteza, spotkałem się z tym w jakiejś harekrysznowej ulotce (czyli pewnie by nawrócić chrześcijan argumentem "i tak wierzycie w to co my") i gdzieś w antychrześcijańskim tekście w internetach (czyli pewnie by zaorać chrześcijan argumentem "wierzycie w przeróbkę pogańskich mitów").
-
olej i lać
Chodzi oczywiście o "olej" jako tłuszcz, nie o rozkaźnik czasownika "olać"
-
To skąd przyszedł olej?
-
Z łac. oleum?
-
No fakt. A to z kolei od greckiego słowa na oliwę.
Co mnie cieszy, bo zawsze ta oliwa z oliwek mi pachniała jakimś przekrętem.
-
No właśnie, to nie jest jakaś durna kalka z angielskiego "olive oil", która ma tyle sensu, co masło maślane? W sensie, dla mnie oliwa jest tylko z oliwek, z rzepaku jest olej, mylę się?
-
Jeśli to kalka, to wyjątkowo durna, bo zjebana. Olive oil powinno się tłumaczyć jako olej oliwkowy (i faktycznie, taka nazwa występuje na wiki). Komuś się skojarzyło olive z oliwa, no i mamy.
-
uroda i урод (bo урод jest z ѫродъ)
Co mnie cieszy, bo zawsze ta oliwa z oliwek mi pachniała jakimś przekrętem.
No, przecież oliwę robi się z maślin; nawet Rumuni to wiedzą.
-
wyjątkowo durna, bo zjebana.
Nieco masło maślane ;)
-
rumuńskie lăsa „(m.in.) pozwalać” i niem. lassen „(m.in.) pozwalać”
-
Uwaga, uwaga:
Szkockie (gaelickie) òl (napój alkoholowy) i szw., isl. öl (piwo).
Co ciekawe, òl jest kognatem piwa :)
-
Uwaga, uwaga:
Szkockie (gaelickie) òl (napój alkoholowy) i szw., isl. öl (piwo).
Co ciekawe, òl jest kognatem piwa :)
JAK???
-
O tak (http://en.wiktionary.org/wiki/Appendix:Proto-Indo-European/peh%E2%82%83-).
Warto wspomnieć, że òl to również po prostu picie (tj. rzeczownik od czasownika pić, a także forma podstawowa tego czasownika, czyli imp. 2sg.). Na dodatek w irlandzkim ól występuje tylko w tym znaczeniu, co może sugerować, że w szkockim znaczenie napój alkoholowy wzięło się przez skojarzenie z nordyckimi (bo wpływy nordyckie w Szkocji były dość silne, w przeciwieństwie do względnie odizolowanej Irlandii).
-
A jak się do tego ma nasze olъ. Po polsku, zdaje się, było ół?
-
O polskim ół nigdy nie słyszałem: słownik Vasmera i ESSJA podają tylko kontynuanty wschodnio- i południowosłowiańskie. Prasł. *olъ jest kognatem lit. alus „piwo”, staronord. ǫl „piwo”, może łac. alūmen „ałun”. Bodaj szerzej poświadczony jest derywat *olovina, ale też tylko na południu i wschodzie.
Ten wyraz celtycki jest za to podobno jakimś pociotkiem naszego pić (i piwo), łac. pōtio, lit. puota „biesiada z piciem”, z celtycką utratą p.
Można by zapytać, w co teoretycznie rozwinęłoby się owo PIE *h₂elu- w celtyckich? Nie wiem, czy jest tu ktoś na tyle otrzaskany z celtycką diachronią, by na to próbować odpowiedzieć.
-
Można by zapytać, w co teoretycznie rozwinęłoby się owo PIE *h₂elu- w celtyckich? Nie wiem, czy jest tu ktoś na tyle otrzaskany z celtycką diachronią, by na to próbować odpowiedzieć.
Na szybko się z tym zapoznałem :)
Wygląda na to, że w PCelt. mielibyśmy *alu- (może z końcówką s?), natomiast w staroirlandzkim byłoby to *aul?
-
A wie ktoś, jakie procesy tłumaczą takie przekształcenie *peh₃ > òl? Swoją drogą to wikiopedyjna strona naprawdę pozwala poczuć jedność z rodziną indoeuropejską, chyba niemal każdemu językowi coś z tego rdzenia pozostało, a często wręcz w niezmienionej postaci.
Wygląda na to, że kognatem polskiego piwa jest angielskie, a już i polskie ale.
-
A wie ktoś, jakie procesy tłumaczą takie przekształcenie *peh₃ > òl? Swoją drogą to wikiopedyjna strona naprawdę pozwala poczuć jedność z rodziną indoeuropejską, chyba niemal każdemu językowi coś z tego rdzenia pozostało, a często wręcz w niezmienionej postaci.
PIE *péh₃tlom > PCelt *pōtlom > Celt. *ɸōtlom
Potem utrata nagłosowego ɸ, utrata końcówki -om (chyba z przejściem w -on po drodze) i uproszczenie zbitki *tl > l
Wygląda na to, że kognatem polskiego piwa jest angielskie, a już i polskie ale.
Chyba nie, ale to kognat północnogermańskiego öl, i słowiańskiego *olŭ.
-
rum. trece „przechodzić” i ang. to trek
-
Chyba nie, ale to kognat północnogermańskiego öl, i słowiańskiego *olŭ.
A, no to przepraszam.
-
[...........]
-
gruz. supra (http://pl.wikipedia.org/wiki/Supra_%28posi%C5%82ek%29) i ang. supper
-
Superb(us) i super.
-
Ang. much i hiszp. mucho.
-
[...........]
-
hebr. goi "obcy, nierodak" - rom. gadjo "ts." - jap. gaijin "barbarzyńca, cudzoziemiec"
-
ang. argh! `na psa urok` < ah! < st. fr. a! < łac. ah! - niem. arg (spokrewnione z gr. orchḗstra) > niem. austr. oag `na psa urok`
-
[...........]
-
No i ang. "add"
-
No to jeszcze węgierskie ad: bez do-, ale dawać (wg Wikisłownika rodowód rodzimy).
-
[...........]
-
Nahuatl ici 'tu' i franc. ici 'ts.'
-
[...........]
-
Hetman i ataman.
-
mfw hetman to germanizm
-
A myślałeś że co.
-
Wbrew pozorowi beżowej skórki ;-D :
wł. ciabatta "pszenny bochenek" - hind. ćapati "pszenny placek"
-
malajskie dua, telu i IE duo, tri-
-
Ang. hawk i hiszp. halcón.
-
psem. SHLM / SLM "pokój z kimś" -> hebr. shalom, arab. salam - rom. sel'ami "ts" - pl. czołem "pozdrowienie"
-
Nahuatl canauhtli 'kaczka' i franc. canard 'ts'.
-
[...........]
-
Nie, po prostu to dawne wspólne zapożyczenia od Atlantów.
-
[...........]
-
akad. nashûm / nashāʾum "przenieść, dążyć, przyczyniać się, dzierżyć" - pl. nosić / nieść
-
katorga i katować
Chociaż chyba było.
-
Swahili simba 'lew' i sanskryckiesiṃhá 'ts.'
-
[...........]
-
[Do usunięcia]
-
[...........]
-
tur. akıllı `mądry` < arab. عَقْل (`ql); łac. ago > ang. agile `mądry, bystry`
-
Buty i obuć oraz kot i okocić się.
-
Buty i obuć oraz kot i okocić się.
Źródło? Jakie są etymologie?
-
Buty są z łac. botta, a obuć — od ob- + *uć (występuje w złożeniach: obuć, zuć, zzuć).
Kot jest z egipskiego tešau, a okocić — z kot (w znaczeniu rzut, miot).
Żródła: en.wiktionary.org, Słownik etymologiczny Brücknera.
-
Kot jest z egipskiego tešau
To jakaś mooooooooocno odległa etymologja.
-
tešau > čaute. To t to zdaje się sufiks zżeńszczający.
-
To co fonemicznie tego kota dało? Samo /šau/?
-
Myślę, że albo /tj/ > č i wypadnięcie š, albo teš > tš > č
-
Jakieś strasznie podejrzane te zmiany egipski > łacina są dla mnie. O ile ptaszki oznaczają coś w rodzaju /ʃ/, /ʧ/. Zwłaszcza /ʧ/ > /k/.
-
Skoro imbir pochodzi ostatecznie od sanskryckiego srngaveram, to...
-
Koptyjski miał /kʲ~tʃ/, więc to chyba ten sam dźwięk.
-
Skoro imbir pochodzi ostatecznie od sanskryckiego srngaveram, to...
Pewnie przez 50 języków pośredniczących... A tutaj takich nie było (?).
Koptyjski miał /kʲ~tʃ/, więc to chyba ten sam dźwięk.
W tym coś może być.
-
Albo to kwestia skopanych rekonstrukcji egipskiego. Podobne podejrzenia mam do rekonstrukcji starochińskiego Baxtera, gdzie też od groma jest dziwnych przejść, enigmatycznych fonologicznie złożeń (jego wersja starochińskiego przypomina miejscami Ubykh), czy to, że semantycznie zbliżone wyrazy zdają się zjeżdżać fonetycznie wraz z upływem czasu, a nie odwrotnie.
-
Egipskiego nie musiano rekonstruować :)
Dobrze znany jest koptyjski, zapisywany przecież alfabetem (pochodzącym od greckiego, o znanej fonologii), znane są także transliteracje akadyjskie późnoegipskiego. Same zaś hieroglify i inne pisma staroegipskie to zasadniczo abdżad z dodatkiem logogramów, inaczej niż w przypadku chińskim, gdzie mamy właściwie tylko logogramy (co prawda różnie używane). Więc w przypadku egipskiego rekonstruuje się przede wszystkim samogłoski. W przypadku egipskiego mamy zresztą ten komfort, że możemy rekonstruować na podstawie spokrewnionych języków - przede wszystkim semickich.
Dobry przykład, jak działały hieroglify, masz tutaj (http://en.wiktionary.org/wiki/sqr#Egyptian).
Wyraz zapisywano sqr, dodając na końcu dookreślenie (np po grafemach opisujących iść dodawano logogram nóg - dookreślających, że chodzi o przemieszczanie - np w polskim ść mogłoby oznaczać iść, ale też np sieć). Widać, że zarówno czasownik, jak i rzeczownik zapisywano tymi samymi znakami, dodając na końcu inne dookreślenie (osobiście podejrzewam tu jakąś alternację samogłoskową wewnątrz rdzenia, w egipskim nie zapisywano też niektórych sufiksów, w tym tych pełniących funkcję gramatyczną :) ). Zasadniczo słowo egipskie w hieroglifach to zapis spółgłosek (choć czasem też i samogłosek) + dookreślenie logogramiczne (czasem po prostu zapis tego samego słowa logogramem), co samo w sobie jest ciekawe, bo może prowadzić (i zapewne prowadzi) do wielu ciekawych gier słownych i rebusów :)
System ten zresztą pozwolił uniknąć wieloznaczności często spotykanej w obecnych semickich.
Tak więc, choć staroegipski to wciąż język częściowo rekonstruowany (przede wszystkim fonologicznie), to jednak mamy tu dużo więcej podstaw do danych twierdzeń niż w przypadku chińskiego. I dużo większe szanse na to, że rekonstrukcja jest bliska oryginałowi.
Buty są z łac. botta, a obuć — od ob- + *uć (występuje w złożeniach: obuć, zuć, zzuć).
Nie do końca, u w bucie to wpływ obuwia :)
Starszą formę mamy np w formie botki.
-
Ang. adult i adultery
adult < łac. adultus < adolescere < ad 'do' + *olere, alere 'rosnąć'
adultery < łac. adulterium < ad 'do' + alter 'inny'
-
Wow, nigdy bym się nie spodziewał.
-
A ja kolejny raz poproszę, by w tym (i pokrewnych) wątku jednak podawać od razu jakieś podstawowe informacje – rzeczywistą etymologię i źródło.
-
Ale przecież tu chodzi o to żeby zmindfuczyć.
-
akad. nīṭ "gówno" - pl. nic "<opryskliwie lub eufemicznie (ogładosłownie)> gówno" :-P
-
żmud. siena i ściana
-
akad. ṣabātum "chwytać, łapać, porwać" - pl. capać "ts (i to znaczeniowo spółpólnie!)"
-
angielskie meager i fryzyjskie meager (obydwa "mizerny").
Fryzyjskie słowo jest oddziedziczone, angielskie natomiast to pożyczka z francuskiego, które sięga łacińskiego macer, które wywodzi się z PIE słowa *mh₂ḱros (tego samego co fryzyjski wyraz). Czyli właściwie szujodruh i szczerzedruh, zależy jak spojrzeć :)
-
Nahu. cacalotl 'kruk' i sanskr. kaka 'wrona'.
-
akad. bēl "pan, możny" - pl. Bolesław
-
chiń. chá "herbata" i pol. czaj
-
chiń. chá "herbata" i pol. czaj
Czyżby ta para równoznaczników ze sobą się nie szczerzedrużyła? (http://blog.atominium.com/2015/%E2%80%9Eherbata%E2%80%9D-%E2%80%9Etea%E2%80%9D-czy-%E2%80%9Eczaj%E2%80%9D/)
akad. ummân "uczony, mistrz" - pl. umny "<dawniej i potocznie> rozumny"
akad. ummânāt "uczoność, biegłość" - pl. umność "<dawniej i potocznie> rozumność"
-
chiń. chá "herbata" i pol. czaj
Chyba zły temat.
-
Sugerujesz, że cha jest związane z Qin, które ostatecznie dało polski czaj?
-
Sugerujesz, że cha jest związane z Qin, które ostatecznie dało polski czaj?
Sugeruję, że nie wiem skąd wziąłeś etymologię czaju od qin…
-
ZTCW to z rosyjskiego, który urobił to z angielskiej nazwy Chin, ale w sumie może to być kolejna pozornie fachowa folketymologia jak zresztą tez w przypadku herbaty-boskiego ziela.
-
Zdecydowanie folketymologia, raczej wszędzie się przyjmuje że rosyjskie czaj pochodzi z perskiego, który to słowo zapożyczył… bezpośrednio od mandaryńskiego chá.
-
ZTCW czaj jest z perskiego چای (https://en.wiktionary.org/wiki/%DA%86%D8%A7%DB%8C#Persian) (čây) albo tureckiego çay (https://en.wiktionary.org/wiki/%C3%A7ay#Turkish).
-
Wygłosowe [j] może też wynikać z tego, że (być może) zapożyczono z chińskiego nie samo chá, tylko cháyè[/] - liście herbaty.
-
dzwon (http://www.etymonline.com/index.php?allowed_in_frame=0&search=sound&searchmode=none) (<- pie.*swen- "dzwonić") - dzwono (http://en.wiktionary.org/wiki/%C5%BEuvis#Lithuanian) "kawał tuszki ryby" (<- pie. *dghuH- "ryba")
-
Niestety nie. Ta etymologja "dzwona" (w sensie ryby) to w 100% pobożne życzenie.
-
Niestety nie. Ta etymologja "dzwona" (w sensie ryby) to w 100% pobożne życzenie.
Czyli wg Ciebie przywleczenie ryby z jakiegoś języka staroeuropejskiego nieodwrotnie wyparło z prasłowiańszczyzny kognat litewskiego żuvis i greckiego ichthius? Skoro tak, to jak odaryjskie słowo (http://en.wiktionary.org/wiki/%E1%BC%B0%CF%87%CE%B8%CF%8D%CF%82#Ancient_Greek) o znaczeniu "ryba" się sprasłowiańszczyłoby i w jakiej postaci się odziedziczyłoby w polszczyźnie?
-
Na to wygląda, słyszałem wersję, że to przez jakieś tabu - wypowiadanie tego słowa podczas połowów miało odstraszać ryby (czy coś w tym guście), ale to takie pierdololo, którego nie sposób udowodnić.
Ale jeżeli już chcemy teoretyzować, to oczekiwane byłoby jakieś **zy - **zъve, **zъvi (ū-temat), po polsku **zew - **zwi. Ze względu na dziwną odmianę i nietypowy mianownik, mogłoby to dalej wyewoluować jak "świnia" (która jest formą wtórną do **sy - **sъve, od którego tworzono przymiotnik *svinъ), wtedy oczekiwalibyśmy jakiejś "zwini".
"Dzwono" jako derywat od tej **zwi jest raczej niemożliwy ze względu na niezrozumiałą budowę słowotwórczą. A przedewszystkiem, trudno powiedzieć na ile pierwotny jest związek tego słowa z rybą. Brückner pisze, że "dzwono" mogło być też u koła i podaje ogólne znaczenie tego leksemu jako "zwój", "koło", "pierścień". Wzkazywałoby to na to, że znaczenie "kawałek ryby" jest wtórne i po prostu odnosi się do kształtu takiego dzwonka ryby.
Słowianie pozapominali naprawdę dużo aryjskich nazw zwierząt, nie jest to żadnym ewenementem.
-
Oho, biorę oba słowa do jakiegoś niewydarzonego swojego slawlęgu!
-
Происходит от праслав. , от кот. в числе прочего произошли: укр. звено́, болг. звено́, польск. dzwono «обод колеса», мн. -а «кольца змеи», в.-луж. zwjeno «обод колеса», н.-луж. zẃeno, полабск. zvenü «обод», мн. zvenésa. Сюда же позвоно́к. Трудное слово. Предполагали раннюю метатезу из *zenvo, родственного лат. genū «колено», греч. γόνυ (род. п. γόνατος), др.-инд. jā́nu ср. р. «колено», др.-в.-нем., готск. kniu, хеттск. genu, тохар. А kanwem дв. ч., арм. cunr «колено». Ещё менее убедительны прочие попытки, напр. сравнение с лит. žuvìs «рыба» на том основании, что звено́ употребляется также как обозначение звена рыбы или с др.-инд. prahvás «склоненный». Польск. dz-, несомненно, вторично.
W skrócie, według niego polskie dzwono łączy się z ang knee i greckim γόνυ (również kolano).
-
Czyli wciąż szujodruhy, tylko z inną etymologją.
-
Łac. fur 'złodziej' i ros. vor 'ts'.
-
upiór "<nieprzyjęte w PRL-u> wyprane ubrania"(<-uprany) - rutenizm upiór (http://www.etymonline.com/index.php?term=vampire&allowed_in_frame=0)1 "krwiożerczy duch zmarłego"
1(<-stpl. wąpierz <- psł.*ǫpirь <- stkip.(ōpir "żarłok<-ōp- "żreć"))
-
Wrocław i Inowrocław
Wrocław < Wrocisław
Inowrocław < Inowłocław < Junowłodzisław (czyli szczerzedruh z Włocławkiem)
-
Jeszcze należałoby pewnie dodać Włocławek.
-
Jak pisałem, Włocławek (< Włodzisławek) jest szczerzedruhem z Inowrocławiem.
-
lina i liana
I z nich dwóch, to lina ma nieindoeuropejskie pochodzenie.
-
Staronordyckie mál (http://en.wiktionary.org/wiki/m%C3%A1l#Old_Norse) - "mowa" i koreańskie 말 (http://en.wiktionary.org/wiki/%EB%A7%90#Etymology_2) (mal) - również "mowa".
-
akad. patar [patru] "nóż bojowy" - strpl. *patra (od patroszyć) "nóż do patroszenia ryb"
-
Ainigmos, ty chyba powinieneś tu poprowadzić kurs polskiego, bo przysięgam, nie znam połowy polskich słów jakie tu wrzucasz.
-
Szczerze mówiąc, nie znalazłem owej patry ani w internecie, ani w encyklopedii PWN.
-
Szczerze mówiąc, nie znalazłem owej patry ani w internecie, ani w encyklopedii PWN.
Mi zaś udało się ów prasłowiański jeszcze starosłów wypatrzeć, nie patrząc wcale na nowocześniackich deskryptoli (http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?action=profile;u=71), w czasowniku złączeniowym "patr+o+szyć" pierwej znaczącym "skrobać krzemieniem, czyli patrą (podobnego od greckiego petra) jak w prabrązowych czasach aryjskich", który wzmiankuje prutheniacka strona rodzimowiercza o panslawistycznej dążności, stąd naukawym naginaniu etymologii dla Sławy (http://www.historiakurgany.republika.pl/nepis.htm), gdyż, niestety, w wiarygodniejsze dowodowo źródła z Surface Web nie udało mi się zaopatrzeć, tylko paranaukowo chciejskie z podziemia (trudno!), choć moja bezstronność i otwartość czasem posiłkuje się oszołomskimi stronami panslawistów z podzięki, że ich oszołomstwo jednak ukróciło równie oszołomski pangermanizm na usługach antysłowiańskiego Kulturkampfu, zwłaszcza wywód Słowian jakoby od niewolnika.
-
Kurczę, i tak macie farta, że z takimi styczności nie macie, jak ja na obrzędach..
-
Kurczę, i tak macie farta, że z takimi styczności nie macie, jak ja na obrzędach..
Swego czasu próbowałem studiować slawistykę, potwierdzam.
-
[...........]
-
Kurczę, i tak macie farta, że z takimi styczności nie macie, jak ja na obrzędach..
Takimi, że im sarmatyzm jawi się nawet mentalnie (umysłowiennie) zatajonym żydowstwem przez spolszczenie semickich mitów z Bereszit, zaś przedmurze chrześcijaństwa - przyczółkiem rozszerzonego żydłactwa, skoro chrześcijaństwo wyklinają jako napór ideowymi przeszczepami semityzmu na słowiańskość? ::-) Toż to gorsze antysemity niż katolickie mohery!
akad. ṣīr "szlachcic, zacny" - ang. sir "rodzaj szlachcica-kawalera"
-
No żydów się nie lubi, ale często żydzi to też chrześcijanie. O sarmatyzmie się nie mówi.
Nie wiem skąd info.
-
krajowa (przym.) i Krajowa (miasto w Rumunii) < crai < *korljь
-
Czyli szczerzedruh(a ściślej kognat) Krajowa/królowa.
-
No żydów się nie lubi, ale często żydzi to też chrześcijanie. O sarmatyzmie się nie mówi.
Nie wiem skąd info.
Ano z neonaziolskich stron typu Krew i Honor
Poza tym:
akad. ina / in "przyimek zawierania się, znajdowania się" - ang. in "ts"
-
Ale Mein Kampf jest łatwo dostępna po polsku... Nie wiem, ja z neonazistowskich stron odwiedzam czasami tylko Redwatcha, nic więcej. A o sarmatyzmie to nikt nie słyszał nigdzie, nawet od tzw. "wedowierców xD". Szczerze mówiąc, to nie wiem o czym jest ten Twój post... xD
-
To. Ainigmos, wielka prośba, zacznij wreszcie pisać normalnie, bo po prostu twoje posty czyta się gorzej niż Bianca, a wkurwiasz tym jednocześnie bardziej niż Sfinks.
-
Ale Mein Kampf jest łatwo dostępna po polsku... Nie wiem, ja z neonazistowskich stron odwiedzam czasami tylko Redwatcha, nic więcej. A o sarmatyzmie to nikt nie słyszał nigdzie, nawet od tzw. "wedowierców xD". Szczerze mówiąc, to nie wiem o czym jest ten Twój post... xD
Cóż, wtedy mój wpis wydał się Tobie wymijający i zagadkowy jak żargon tajniaka, gdyż moja ironia nie przyjęła poważnie tych dygresji ideolo-pierdololo, czyli nie chce mi się już dalej brnąć w meandry historiozoficzne w językowym temacie, w którym powinno się szukać szujodruhów.
Dlatego proszę usilnie Moderatorów, aby z tych pozajęzykowych dygresyjek utworzyć hydeparkowy temat w dziale "Inne", w którym możnaby do woli ideologicznie poswarzyć.
Do rzeczy trzymając się wątku:
akad. 'idûm / 'edûm "wiedzieć" - pl. widzieć "także w sensie wiedzieć" / wiedzieć
-
Nie, zdał mi się podyktowany procentami.
-
akad. karātum "ciąć, kroić" - pl. kroić
-
Teodor i Teodoryk
-
akad. qarar "upał" - pl. skwar
-
[...........]
-
akad. i arab. mu- "przedrostek imiesłowu względu dokonanego lub dla nazwy czyńcy" - pl. wy- "ts."
-
Pasłęk i Pasłęka
Ci, którzy łączą te dwie nazwy (a można czasem się spotkać z taką opinją nawet w poważnych pracach naukowych) są debilami.
Pasłęk = prus. Pāist-lauks
Pasłęka (niem. Passarge) = prus. Pa-serrija (gdzie Serrija jest podobno nazwą jeziorną)
Ogólnie mówiąc, polska forma "Pasłęki" jest bardzo późna i nie wiem skąd się wzięła (czyżby Zarański? on najwcześniej z materjałów mi dostępnych tę formę podaje), wcześniejszem (i poprawniejszem etymologicznie) spolszczeniem jest Pasarja (i taka chyba nazwa popłacała śród tamtejszych niedobitków polskojęzycznej ludności warmińskiej).
-
jap. kokoro „serce” ~ łac. cor „ts.”
-
akad. puluḫ [pulḫu] "strach, panika" ~ pl. popłoch "ts"
-
pl. walić konia i hiszp. coño "chuj"
-
[...........]
-
Kubalia/kupola, rzekome święto obchodzone przez maronitów w dniu przesilenia letniego i nasza Kupała. O ile ta nazwa jest rzeczywista, bo nie mogę jej zweryfikować, a spotkałem ja na stronie okołopogańskiej, więc wole pozostać sceptyczny.
-
sch. behar `wiosenny kwiat` < tur. bahar (1) `kwiat` < ar. بهار <bahār> `przyprawa` < p.sem. *b-h-r `świecić, błyszczeć`
tur. bahar (2) `wiosna` < pers. بهار <bahār> `ts.` < st.pers. vāhara/ `ts.` < pie. *wesr- > pol. wiosna
-
akad. lu'u "brudas, śmieciuch" <- lu'um "brudzić, śmiecić" ~ pl. luj "ts." <- nw.pl. luj "stręczyciel, moralnie zepsuty" <- fr. <slang.> loui "taki alfons" <- fr. Louis
-
ang. man i human
-
Hapoel Tel-Awiw i APOEL Nikozja
"Hapoel" to po hebrajsku "robotnik" (lewacki klub!), podczas gdy APOEL to akronim od Aθλητικός Ποδοσφαιρικός Όμιλος Eλλήνων Λευκωσίας.
Podobno.
-
Lechia = Lech + Legia
-
Zosia & zośka (kałm.)
-
kałm. = kałamarnica?
-
kałm. = kałamarnica?
kałmucki?
-
kałmucki?
Si! (https://pl.wikipedia.org/wiki/Zo%C5%9Bka_%28gra%29#Etymologia_nazwy_i_pochodzenie_gry)
-
eklektyzm i sklecenie
-
Bardzo ciekawy przypadek:
wróg i złowrogi
Wbrew temu co się może wydawać, złożenie złowrogi wcale nie jest pleonazmem (w końcu wróg jest zawsze zły), bo ten -wróg pochodzi od wróżenia.
Problem w tym, że nie do końca wiadomo, czy wróg i wróżenie to szczerze- czy szujodruchowie. I jeśli mieliby być szczerzedruchami, to w którą stronę zaszła ewolucja (czy neutralne "wróżenie" w pewnych kontekstach "spejoratywizowało" się, tworząc wroga, wróżdę it.p. Czy może właśnie pierwotnym znaczeniem "wróżenia" jest "złorzeczenie", co następnie złagodniało do jakiegokolwiek "przepowiadania". Etymologicznie rzecz biorąc, "wróżenie" [vorg-] łączy się z "wierzganiem" [vĭrg-] t.j. rzucaniem, co raczej samo w sobie nic złowieszczego nie zakłada).
Niemniej, z punktu widzenia czystej semantyki, -wrogi w "złowrogim" nie ma nic spólnego znaczeniowo z "nieprzyjacielem", a całe złożenie oznacza "źle wróżący", więc umieszczam to w szujodruchach.
-
głupi i prosty przykład, ale go nie znalazłem: habēre - mieć i haben - to samo...
-
To podobno ostatecznie jest spokrewnione, bo hab- i cap- maja pochodzic ze wspolnego zrodla w jakims przedindoeuropejskim jezyku... Ale tylko cos takiego kiedys slyszalem.
-
No, ale to już jest gdybanie rzędu języka proto-human raczej. Nie mamy narzędzi, żeby takie coś udowodnić.
-
angielskie desert „pustynia” i staroegipskie dšrt „ts.”
-
gr. Θεός i nahuatl teotl 'bóg'.
Wg Milewskiego (sic!) nie, bo to drugie ma być pożyczką z sanskryckiego deva. Serio.
-
Łał, w jaki sposób?
-
gr. Θεός i nahuatl teotl 'bóg'.
Wg Milewskiego (sic!) nie, bo to drugie ma być pożyczką z sanskryckiego deva. Serio.
Co to za Milewski i kto jest jego dilerem?
A serio: jeśli to ten Milewski, o którym myślę, to jedyne, co może go usprawiedliwić, to czasy w których żył i to, że takie frindżowe teorie czasem wtedy jeszcze bywały traktowane serio. Mógłbyś rozwinąć, zaciekawiło mnie to. Może cytat? :-)
-
Czasy czasami, ale ja zawsze miałem go (tak, Tadeusza Milewskiego) za wyważonego badacza, stąd szokłem przeczytawszy jedną jego pracę... Artykulik ogólnie to jeden wielki aspulizm metodologiczny, więc wrzucam raczej jako ciekawostkę.
http://imgur.com/FkOu28O
http://imgur.com/lrCQIL8
http://imgur.com/sS0nPGU
http://imgur.com/rgQ9p7Q
http://imgur.com/BlCUZex
-
Czasy czasami, ale ja zawsze miałem go (tak, Tadeusza Milewskiego) za wyważonego badacza, stąd szokłem przeczytawszy jedną jego pracę... Artykulik ogólnie to jeden wielki aspulizm metodologiczny, więc wrzucam raczej jako ciekawostkę.
Ech, już po pierwszym zdaniu widać że artykuł jest prehistoryczny, max lata 60., więc nie ma co się dziwić – on wtedy nie miał tego dodatkowego pół wieku prac językoznawczych…
-
śrdnpers. ōhāy "tak, dobrze" ~ ang. okay "ts."
-
Ech, po pierwszym zdaniu widać że artykuł jest prehistoryczny, max lata 60., więc nie ma co się dziwić – on wtedy nie miał tego dodatkowego pół wieku prac językoznawczych…
Ej, ale tu nie chodzi o zasób danych, tylko o wyprowadzone z nich wnioski, a zasady dedukcji się przez ostatni czas nie zmieniły...
A, i sorry, bo przecież nawet gdyby to była prawda teotl nie byłby powiązany z Θεός, bo to z kolei szujodruh deusa i devy.
-
ang. ache 'ból' i gr. ἄχος 'ts.'
-
węgierskie fiú - chłopiec, syn i rumuńskie fiu - syn
-
Czy angielskie "path" i ruskie "путь" to jakieś daleeekie kognaty?
Tak, jeśli wierzyć Wikisłownikowi obydwa pochodzą od PIE *pent-.
Jeśli mają te wyrazy coś wspólnego, to chyba nastąpiło w pragerm. zapożyczenie, bo słowiańskie /p/ nie może odpowiadać germańskiemu w tej pozycji (przesuwka germańska).
To mnie też zastanawiało, przecież to nie pasowało do siebie z powodu Grimmowskiej przesuwki! Wikisłownik rzeczywiście wskazuje, że germańskie słowo pochodzi z irańskiego.
-
I ma byś kognatem z ang. find (które to ma być własnym kontynuantem *pent- w germańskich).
Zatem zagadnienie popularne wśród programistów robotów i gier, czyli algorytmy path-findingu to takie masło maślane…
-
siekiera i scs сѣчиво 'ts'
co prawda obydwie mają wspólny źródłosłów w PIE
-
Ślimak i łac. limax "ts."
-
niem. Otter 'wydra' vs. niem. Otter 'żmija'
Ta pierwsza jest kognatem wydry i ang. otter z pie. *udrós, ta ostatnia jest kognatem ang. adder, łac. natrix z pie. *n̥h₁trih₂
-
Coś, na czym zawsze się łapałem...
ang. time i fr. temps (a właściwie łac. tempus)
-
akad. qubūr "grób"(<- psem. QBR "grzebać") ~ pl. grób "ts." (<- pie. *greibh- "grzebać")
-
Gr. ακρωτήρι "półwysep" i łac. terra "ląd, ziemia".
-
Car, Carycyn i Carskie Sioło
-
A Carskie skąd?
-
A Carskie skąd?
Z fińskiego Saaren kylä, czy jakiegoś innego miejscowego kognata.
-
Tak, pierwotnie było "Sa(a)rskoje".
Komuna mogłaby bez problemu usunąć "cara" w tej nazwie, jednocześnie trzymając się historycznej nazwy... ale cóż - to komuna, nie ma co oczekiwać od niej zbyt wiele (a poza tem, zwyczajnie im na tem nie zależało).
-
Może to ciut oczywiste, ale...
Geld i Gold
-
Ottoman oraz Roman oraz man
-
Oczywiste, jednak mylące synonimy: deprawować i znieprawiać
-
Zapewne było, ale: niem. wie (jak) i nid. wie (kto).
-
Fr. couteau "nóż" i rum. cuțit "nóż". (i dodatkowo ang. cut "ciąć").
-
Szwedzkie vänster „lewy”, höger „prawy” i fińskie vasen, oikea (ts.).
-
łac. mētīrī (m.in. mierzyć, szacować) i niderl. meten (mierzyć)
-
Hiszp. aldaba 'kołatka' i pol. antaba 'ts.'
-
baskijskie gora "do góry" - słowiańskie gora
gruzińskie gora „góra, wzgórze” oO
-
ŹLE
-
Wedle niektórych, ang. scat "gówno" oraz skand. skatt "podatek" i niem. Schatz "skarb".
Eeee, ciekawiej by było, gdyby to byli szczerze.
-
Hah, miało być w tamtym dziale -,-
-
Trochę nietypowe przykłady tym razem, bo dotyczą moich języków.
pol. fiut i szem. fűtja (wulgaryzm o wielu znaczeniach, dosłownie chuj)
hiszp. querer (chcieć, kochać) i szem. herá (chcieć)
-
chiń. 体 (ti) "coś, rzecz" ~ hel. τί "ts." :-o
-
chiń. 体 (ti) "coś, rzecz"
Chyba jednak nie.
-
fr. bébé (niemowlę) i ang. baby (ts.)
-
Pol. kurwa, fiń. kyrvät „chuje”.
-
fr. bébé (niemowlę) i ang. baby (ts.)
Tyle że nic w tym dziwnego, skoro to "gaworzenie" takie jak mama, tata czy niania, można też tu dodać polskie bobo.
-
fr. bébé (niemowlę) i ang. baby (ts.)
Tyle że nic w tym dziwnego, skoro to "gaworzenie" takie jak mama, tata czy niania, można też tu dodać polskie bobo.
Ale podobno francuska etymologia wywodzi się od "Nickname given to Nicolas Ferry, renowned throughout Europe as the court dwarf of the Polish King Stanisław Leszczyński"...
-
siekiera i bask. aizkora 'ts.'
-
Kraina (https://pl.wikipedia.org/wiki/Kraina_%28S%C5%82owenia%29) i kraina
-
maced. екот „echo” i echo (z gr. ἠχώ)
-
(prawdopodobnie) ang. many i fiń. moni
-
albańskie e dielë i nasze niedziela.
-
Hiszp. tonto "głupi" i szw. tönt "dureń, pajac, fiut".
-
fiń. suru (żal, smutek, żałoba) i ang. sorrow (żal, smutek)
-
fiń. suurustettu keitto „zupa zagęszczona mąką” i pol. żur
-
Nietypowo:
ang. curling (skręcanie się, zwijanie się) i curling (taki sport) :-)
-
Hebr. nes 'znak, cud' i nahu. nezcayotl 'znak, czasem również: cud'.
-
beblać, babble vs Babel
-
Pl. palić i fi. palaa "płonąć".
-
irl. lasair (https://en.wiktionary.org/wiki/lasair) /ˈl̪ˠasˠəɾʲ/ (‘płomień’, ← st.irl. lasar) i laser (https://en.wiktionary.org/wiki/laser#English) (‘laser’ :P, ← Light Amplification by the Stimulated Emission of Radiation)
-
puścić i fińskie päästää „wypuścić, uwolnić”
-
angielskie name i japońskie 名前 (hiragana: なまえ, latynizacja: namae)
-
A to nie wspólna pożyczka ze starolechickiego "miano" z metatezą spółgłosek?
-
To tylko troll czy powinienem się martwić? ;-;
-
Leszek i Lech
persona i per se
To tylko troll czy powinienem się martwić? ;-;
-
werwa i wyrywać się (do czegoś),
-
kerplunk i ukatrupić
Oraz ogólnie ekspresywny morfem -ker- w angielskim i -ka- w polskim.
-
O, nie wiedziałem, że jest tego więcej niż kaboom i kerfuffle (https://en.wiktionary.org/wiki/ker-#English) (a i tych nie łączyłem ze sobą). W ogóle polski powinien mieć więcej takich wykrzyknikoideofonów.
-
Jeszcze kerflooey i carnaptious których brakuje w Wikisłowniku ;)
-
tonga i rapanui: matu'a "rodzic" ~ ang.: mature "dojrzały, dorosły"
-
grec. orthos "właściwy" i łac. ordo "porządek".
-
płatek i opłatek
zdrowy i sufiks -ow-
-
akad. 'anna "tak jako partykuła potwierdzenia i wykrzyknik" ~ czes. ano "ts."
-
skóra i obskurny
czeski dom studencki to kolej - z łac. collegium
mól i namolny
ang. crush i kruszyć
szary i szerzyć (jak biały i bielić)
-
skóra i obskurny
czeski dom studencki to kolej - z łac. collegium
mól i namolny
ang. crush i kruszyć
szary i szerzyć (jak biały i bielić)
Ale podawaj więcej przykładów, gdzie nie tylko jest inna etymologia i podobne brzmienie, ale też są podobne znaczenia, chyba to jest kwintesencją i trudnością całej zabawy.
-
Crush oznacza m. in. kruszyć, miażdżyć, a namolne mole mogą być pożywką dla etymologii ludowej - te przykłady da się obronić.
prysznic (od nazwiska Priessnitz) i pryskać
ang. squad (drużyna, spokrewniona ze squadron i square) i skład
czarnook-i i sufiks -i
człowiecz-y i sufiks -y
-
O, tym składem mnie zadziwiłeś.
W dobrym tonie jest też podawać etymologie, ale jak widać i tak rzadko kto to robi.
-
akad. buzzu' "znęcanie się" ~ ang. abuse "dokuczanie"
-
francuskie tuer (zabijać) i Mwaghavul (jakiś afroazjatycki) tù (ts.)
-
akad. ḫimēt "masło klarowane, śmietana" ~ pl. śmietana
-
akad. ḫimēt "masło klarowane, śmietana" ~ pl. śmietana
E, przecież wszystko pochodzi od pralechickiego *simetn
-
*śmetn
Pamiętaj, że Ś to prawdziwa pralechicka głoska, która obecnie występuje tylko w Języku Polskim.
-
akad. ḫimēt "masło klarowane, śmietana" ~ pl. śmietana
E, przecież wszystko pochodzi od pralechickiego *simetn
Powinieneś chyba zostać redaktorem działu "Językoznawco, Szach Mat!" Wspaniałej Rzeczpospolitej i zacząć udowadniać, że Allah też jest polski ;-)
-
Ino szutka to była.
-
potęga i łac. potentia
Spotkałem się z informacją, jakoby potęga została urobiona na podobieństwo fonetyczne do łacińskiej potencji.
niwelować (często używane w znaczeniu "likwidować") i niweczyć
-
potęga i łac. potentia
Spotkałem się z informacją, jakoby potęga została urobiona na podobieństwo fonetyczne do łacińskiej potencji.
niwelować (często używane w znaczeniu "likwidować") i niweczyć
Podobnie jest z rosyjskim радуга i łacińskim radius (promień świetlny). Wyraz rosyjski też wydaje się nieco "naciągnięty" do łaciny.
-
angielski butt (tyłek) i staroniderlandzki vot (ts., dziś w hondsvot)
-
potęga i łac. potentia
Spotkałem się z informacją, jakoby potęga została urobiona na podobieństwo fonetyczne do łacińskiej potencji.
niwelować (często używane w znaczeniu "likwidować") i niweczyć
Na pewno Bańkowski opowiada się za tym równaniem do potencji, nie wiem kto jeszcze.
-
ang. betray "zdradzić" i niem. betrügen "zdradzić", "oszukać".
-
Nie było zbyt dużo szujodruhów z jednego języka, więc oto mamy:
ang. light (w znaczeniu światło) od PIE *lewk- (od któregoż pochodzi także pol. łuczywo)
ang. light (w znaczeniu legki) od PIE *h₁lengʷʰ- (nie będzie zaskoczeniem, że takie same pochodzenie ma pol. legki)
-
Jest jeszcze w angielszczyźnie delight, wzięty z łacińskiego delectare, delicere. Więc nie jest derywatem od light, jak mnie się długi czas zdawało.
-
Polskie pióro i keczuańskie phuru (pióro).
-
Angielskie:
Sound (dźwięk), sound (cieśnina), sound (zdrowy)
-
polski sok i łacińskie succus (sok)
-
estońskie pool i polskie pół
-
Angielskie crotch i polskie krocze.
-
No i angielskie
hardy
oraz polskie
hardy
dziwne że jeszcze nie było?
-
pomyłka
-
ang. shit kupa i mand. 屎 shǐ ts.
-
ang. board (m.in. deska) i niem. Brett (deska), mówię o poziomie pragermańskiego.
-
Wł. godere 'radować się' i stp. godować 'odprawiać gody, ucztować'.
-
Podcienie i cień. Podcienia zazwyczaj są miejscami ocienionymi, lecz ich nazwa pochodzi od sieni, jak podaje Bruckner.
-
chiń. 鲨鱼 shāyú [ʃajy] i ang. shark
-
Ang. far i further.
-
akad. līp "tłuszcz, łój" (<- psem. LP' "tłuścić się, wytapiać") ~ hel. λίπος "ts." (<- pie. *leip- "lepić się, stykać się")
-
Gówno
i
Guano
Chociaż może się da zrobić jakąś piękną historię o Prasłowianach w Andach, którą Kościół spalił.... ::-)
-
@up: bhuHlom (http://www.conlanger.fora.pl/lingwistyka,5/etymologiczne-false-friends,2395-135.html#63069)
-
łudzić i delude (ts.)
-
hel. ἀνδράποδον andrapodon "jeniec, niewolnik" ~ pl. Piętaszek "sługa Crusoe'a" (od piątek, a nie pięta)
-
ang. bond „więź”, bondage „fetysz wiązania człowieków”
-
Wikisłownik nie podaje innego znaczenia związanego z wiązaniem fizycznym, więc może to odbitka dźwiękosłowna.
Hebr. תורה (wzkazówka, pouczenie, wtórne prawo) i praałtajskie *t`ŏ̀ŕe (prawo, reguła)
-
jakuckie sette „7” ~ włoskie sette „7”
baszkirskie yete „7” ~ ormiańskie yotʿ „7”
Ale już słowo jakuckie to szczerzedruh baszkirskiego, a ormiańskie to szczerzedruh włoskiego :>.
-
Ad vocem:
Najprawdopodobniej hebr. sheva' 'siedem (fem.)' i ang. seven.
I hebr. shesh 'sześć (fem.)' i polskie sześć.
Chyba że nostratyk. Albo turbosłowianie.
-
ang. siege (oblężenie) i niem. Sieg (zwycięstwo)
ang. bog i pol. bagno (ts.)
-
Wkurwiający mnie false friend (ten prawdziwy):
úžasný (wspaniały)
užasan/ужасный (straszny)
Przez to mam wrażenie, że Czesi to takie debile, że ich cieszy nawet najgorsza katastrofa...
-
akad. Ishtar "bogini
kurewstwa miłości" ~ ang. pornstar
-
Hiszp. pot. cole 'przedszkole' i pol. przedszkole.
-
ang. rub (trzeć) i niem. reiben (ts.)
-
Refleksje nad miską zupy pho w chińczyku na Chmielnej:
Wiet. bò 'krowa' i irl. bó 'ts'.
-
angielskie splice i polskie spleść
-
pl. protest, sprzeciw (od *pretivъ pochodzące)
pl. spędzać, ang. spend
-
pl. spędzać, ang. spend
Było to na starym forum. (http://www.conlanger.fora.pl/lingwistyka,5/etymologiczne-false-friends,2395.html)
-
region (łac. regio) i rejon (fr. rayon z łac. radius)
a także excel i celować (w czymś)
-
pol. kobieta i łot. sieviete (ts.)
(tu tylko słowotwórczo) pol. ziemniak i łot. zemnieks (chłop)
-
płomień i łac. flamma 'ts.'
-
akad. 'arāshum "orać" (<- psem. ḤRθ "orać") ~ pl. orać "ts."(<- pie. *h₂erh₃- [ħerʕw-]"ts.")
-
To na pewno nie nostratycyzm?
-
Pralachizm :)
-
W sumie rolnictwo przyszło z tamtych okolic, więc prędzej pożyczka w PIE z czegoś semickawego. D.W. Anthony spekuluje, że bałkańskie kultury Starej Europy mogły mówić tego typu językami, na podstawie (jakoby tylko zachodnio-IE) zbieżności w rodzaju taurus – ṯawr.
-
pieniądz i finanse
-
ang friar (brat zakonny) i prior (przeor)
-
Ang. buck "samiec jelenia" i polskie byk.
-
Napalm i palić.
-
Nahu. cuiloni "(pasywny) homoseksualista" i pol. cwel.
-
katal. cuc ['kuk] "robak" ~ węg. kukac "ts."
-
prosciutto i prosię
No co? xDDDDDDDDDDDDDD
(wiem, ciekawiej by było, gdyby były szczerzedruchami...)
-
piwo i piwonie
-
Więcej zbieżności semicko-aryjskich
akad. mashkān "miejsce, obozowisko" ~ pl. mieszkanie
Tylko co na to Wszechlechici, gdyby te słowa się szczerzedrużyły? xD
-
cheeks i policzki (jedno i to samo)
Choć cheek to kognat żucia, swoją drogą.
-
Wbrew pozorom sekwoja nie pochodzi od ciastkowego *skwoyā (>choinka; chuj)
Aczkolwiek byłoby ciekawie, gdyby były szczerzedruhami...
Wybaczcie za podwójny post.
-
O matko...
akad. māt "kraj, ojczyzna" ~ pl. macierz "ts. podniośle"
-
Mam przez przypadek plagiat w swoim conlangu >:-(
szapiencki auriš (dzień) i quenyański aurë (ts.)
Tyle że w szap. ālig > ārig > aurig > auriš (pod wpływem aurigi > auriši)
Na pocieszenie (przynajmniej teoretycznie, ja tam Tolkienowi do głowy nie zaglądałem):
litewski mylėti (kochać) i quenyański melya- (ts.)
-
akad. kulmashīt "kapłanka miłości" ~ pl. kurwa "ts., tyle że zeświecczona" :-P
A co, jeśli jednak się nie szujodrużą, skoro Lechici raczej Lechitek nie hańbili, obracając je w kurwy, jeno śniade porwanki, co kurewsko wyjaśniałoby skąd wyrażenie kurwa babilońska? xD
-
Tak długo żyłem w błędzie…
pol. ścierwo (padlina – zwłoki zdechłego zwierzęcia) i niderl. sterven (umierać)
-
Złotów i Flatow
(pol. i niem. nazwa tego samego miasta)
Forma niem. kontynuuje starszą n. pol. Wielatowo.
-
Złotów i Flatow
(pol. i niem. nazwa tego samego miasta)
Forma niem. kontynuuje starszą n. pol. Wielatowo.
Oho, Dynozaur bierze się za kunmowanie Krajny?
-
Nie, wciąż skupiam się na Prusiech. Obecnie przerabiam powiat ostródzki - niedługo powinien być zrobiony, tylko skubany duży jest (bo go jeszcze powiększyli o większość dawnego powiatu morązkiego... za to Olsztynek odjęli).
(nawiasem mówiąc, pominąłem fakt, że w przypadku Złotowa właściwszy jest r. nijaki, ale nie było to w tym wypadku istotne)
-
ang. bleach i pol. wybielacz (jedno i to samo)
(zato kognatem bleach jest błysk, swoją drogą)
-
łac. pallidus (blady) i pol. blady
-
Ang toll i tally
-
Irl. díol (= ‘sprzedać’) i ang. deal (a co za tym, również polskie dilować).
-
Pol. kiszka i nahu. cuitlaxcolli 'ts.'
-
pl. fora z(e) dwora "wynocha!" (<- pie. *dhwer-) ~ hel. φορά fora "przenos" (<- *bher-)
-
francuskie eau "woda" i Bariai (język austronezyjski) eau "ts."
-
Ang. isle i island.
Nie znalazłem, więc chyba jeszcze nie było...
-
Krew: oromo dhiiga - tagalski dugo.
-
/thread. (https://en.wikibooks.org/wiki/False_Friends_of_the_Slavist/Maps)
-
węgierskie -ka i słowiańskie -ъka (przyrostek zdrobniający)
-
kupić i kupa.
-
hel. μυστήριον "obrzęd tajemny" ~ hebr. mistar מִסְתָּר "miejsce tajemne"
Przykro mi, Filonie z Aleksandrii, lecz Orfeusz (o ile istniał) nie wtajemniczał się u Mojżesza.
-
Granat (owoc/kolor) i granat (minerał/broń)
-
Granat (owoc/kolor) i granat (minerał/broń)
A to nie są wszystko szczerzedruhowie?
(Najpierw granat-owoc od łac. granatus „mający nasiona”, potem granat-kolor od czerwonego koloru owocu (z późniejszą przesuwką znaczeniową w polskim?), potem granat-minerał przez charakterystyczny ciemnoczerwony kolor, potem granat-broń przez podobieństwo kształtu wczesnych granatów-bomb do granatów-owoców?)
-
Granat-broń z wł. granata, pewnie dzięki Legionom Polskim tam powstającym. A co do granatu-minerału... po krótkim riserczu odkryłem na wiki teorię, jakoby pochodził właśnie od owocu, przez podobieństwo do jego pestek. Skłaniam się teraz do tej wersji.
Czyli byłoby granat (owoc/kolor/minerał) vs granat-broń.
EDIT: angielskie wiktionary też podaje kolor/owoc vs broń/minerał, ale to wiktionary...
-
Granat-broń z wł. granata, pewnie dzięki Legionom Polskim tam powstającym.
Pewnie, ale z kolei wł. granata pochodzi prawdopodobnie od owocu, por. hiszp. granada, fr. grenade.
Innymi słowy, wszystko ostatecznie wychodzi od łac. granatus i jest szczerzedruhami.
-
W takim razie masz rację. Moim wyznacznikiem szujodruhowości było przejęcie tych słów (słowa?) z różnych źródeł.
-
Angielskie ponder i wonder
-
Nic i niderlandzkie niets "ts.".
-
węg. anya i tur. anne (oba znaczą matka)
-
węg. anya i tur. anne (oba znaczą matka)
Er ju siur? Bo to równie dobrze mogą być dalsze kognaty, oba wywodzące się z mowy małych dzieci. Raczej nie czysty przypadek, jak tur. baba (ojciec) i słowiańskie baba (babka).
-
Węgierskie z proto-uralskiego, a tureckie z proto-tureckiego
-
anya od *ańa, anne od *eńe - mimo wszystko moim zdaniem można zakładać wspólne pochodzenie dla tak podstawowych słów.
Nie zamierzam tu łączyć jak niektórzy np. węgierskiego fél i słowiańskiego połu, ale dwie dużo bardziej podstawowe słowie. Podobnie za ponadindoeuropejskie słowo można uważać (czyt. Siemoród uważa) oćca (*atta) czy ty (*tuh2).
-
Niemożliwe, że jeszcze tego nie ma...
ang. woods (las, lasek) i niderl. woud (las).
-
Nahuatl cacalotl 'wrona' i sanskr. kaka 'ts.'
-
anya od *ańa, anne od *eńe - mimo wszystko moim zdaniem można zakładać wspólne pochodzenie dla tak podstawowych słów.
Oddziecięce określenia członków rodziny są na tyle często odświeżane, z pozornym pogwałceniem praw fonetycznego rozwoju, że raczej nie ma sensu ich używać do ustalania pokrewieństwa. Por. płb. mamə, babə z brakiem spodziewanego przejścia *a > o.
-
To w sumie widać, ale dopiero teraz mnie olśniło:
gr. θεός - łac. deus
-
transfer i ang. ferry
-
Polskie byk i angielskie bull.
-
Koreańskie mal "mowa" i skandynawskie mål "ts."
-
Koreańskie mal "mowa" i skandynawskie mål "ts."
Było, sam wstawiałem, ale silnik forum wariuje i nie znajduje posta pod tym linkiem (http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=53.msg55537#msg55537)
-
Nie tylko ty (http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=53.msg61611#msg61611) :D
-
Bałtolitewskie šeši - „sześć" i hebrajskie shesh/shisha - „sześć".
(nie mówcie, że było)
-
z pewnym marginesem błędu:
starosaksoński unk (nas oboje) i węgierski -unk- (nasz, końcówka 1pl w czasownikach)
+ niemiecki -te- (afiks form słabych czasu przeszłego) i węgierski -t- (afiks czasu przeszłego)
-
Prawy i deprawować.
-
Francuskie Corse i corsaire - korsarz.
-
Dwa austronezyjskie języki z Nowej Gwinei i okolic - biak i kurudu - zaimek osobowy 1sg aya, czirokeskie aya - to samo oraz angielskie I - to samo.
-
polski fluor i rosyjski фтор. Absolutnie niet związku między nimi.
-
Czyżby polskie ujście (< u+iść) i odpowiedniki w pozostałych słowiańskich: ústí, ustje, у́стье itp. - wszystkie ~ usta? Czy to polskie to mieszanka obu etymologij albo reanaliza?
-
Japońskie さようなら (sayonara) i polskie nara
-
Czyżby polskie ujście (< u+iść) i odpowiedniki w pozostałych słowiańskich: ústí, ustje, у́стье itp. - wszystkie ~ usta? Czy to polskie to mieszanka obu etymologij albo reanaliza?
Ujście zdaje się pochodzić od *ustьje i tak - polskie <j> jest z reanalizy. Gdyby był to rzeczownik od czasownika ujść, brzmiałby on uszcie.
I są to raczej szczerzedruhy z przejściem znaczeniowym podobnym do angielskiego mouth, które oznacza zarówno usta jak i ujście rzeki. Chyba.
-
Z reanalizy, czy z tegoż procesu, który spowodował dodanie /j/ w mieśćce → miejsce, ociec → ojciec, zdradźca → zdrajca (a właściwie pewnie oba, bo skoro rzeka kończyła się na ujściu, to już najwyraźniej uchodziła do morza…)?
-
Gdyby był to rzeczownik od czasownika ujść, brzmiałby on uszcie.
Jak to? Wejście, wyjście, przejście, zajście, najście, ...
-
Nahu. pahtia 'leczyć' i pol. (tudzież ogólnoeuropejskie) < gr. -patia 'sufiks służący do tworzenia nazw chorób i kuracji'.
-
Nahuatl -huan 'końcówka komitatywu (powiedzmy)' i quechua -wan 'końcówka komitatywu'.
-
Ang. whale 'wieloryb' i stgr. phalaina 'ts.'
-
akad. kasās " dosł. odgryzek" (<- kasāsum "odgryzać") ~ pl. kęs
-
Quechua suqta 'sześć' i pie. *swéḱs + pochodne.
-
Hiszpańskie luto 'żałoba' i czeskie líto 'żal, przykro (jak w je mi to líto 'żal mi, przykro mi').
-
Majańskie tz'ib' 'pismo' i łac. scribere.
-
Hiszp. once 'jedenaście' i nahu. mahtlactli once 'jedenaście' XD
-
hebr. agora אֲגוֹרָה "izraelski grosz" ~ hel. ἀγορά agora "rynek, zbyt" xD
-
irl. milse (https://en.wiktionary.org/wiki/milse#Adjective) /ˈmʲɪlʲʃə/ (‘słodsze’, ‘słodziej’) i pol. milsze.
-
akad. tū'am "bliźniak" ~ ang. twin "ts."
Semita i Jafeta - dwa białe bratanki? xD
-
akad. itti "przyimek towarzystwa i związku" ~ ang. with "ts."
-
szejk i szach (i szef...)
-
[...........]
-
Bo Wikipedia nie wspomina o etymologijnych szujodruhach?
BTW, w tagu url nie wstawiaj cudzysłowów, bo kaszani link.
Todsmer: fix'd
-
Bartłomiej i Bartek.
-
Bartłomiej i Bartek.
Jak, co? Bartek to nie skrót od Bartłomiej?
-
Jak, co? Bartek to nie skrót od Bartłomiej?
Bartek jest od bartodzieja, a to od barci. Brückner pisze, że Bartka i Bartłomieja mylnie pomieszano.
-
Jak, co? Bartek to nie skrót od Bartłomiej?
Bartek jest od bartodzieja, a to od barci. Brückner pisze, że Bartka i Bartłomieja mylnie pomieszano.
Ooooooo, ja bym uważał w takim razie z uznaniem tego za fakt... Brücknerowi też się nieraz coś mylnie miesza ;-)
-
zastanawiam się nad miętą i miętą w czuć miętę — skoro jest gwarowe namięta, namięcić (od tego namiętny), staropolskie namiecić zamiast nanieta, naniecić
-
sumer. dù "robić, czynić" ~ ang. to do "ts."
-
Fr. Ludovic i psł. *ljudъ + *-ovъ + *-ikъ.
Węg. út i utca (oba oznaczają drogę).
-
[...........]
-
To nie są tzw. "false cognates"?
No są.
Ktoś nieco myląco wcisnął angielskie „false friends” w tytuł wątku, pewnie nie kojarzył terminu „false cognates”, zdarza się.
-
[...........]
-
Żyłem jednak w błędzie...
bootleg (nielegalna kopia czegoś) i illegal (nielegalny)
-
śluz i śluza. Jedno rodzime, drugie wędrowało od łaciny przez germańskie.
-
ang. high i węg. hegy „góra” (w starowęgierskim wręcz „hygh” — może któryś z lokalnych uralistów chce zweryfikować?)
-
(w starowęgierskim wręcz „hygh” — może któryś z lokalnych uralistów chce zweryfikować?)
Nie ma żadnego pokrewieństwa.
-
Bardziej mi szło o pisownię/brzmienie w st.-węg. Ale dzięki.
-
Bardziej mi szło o pisownię/brzmienie w st.-węg. Ale dzięki.
Rzeczywiście, znalazłem formy hygh, hyg i hig, tutaj (http://real-j.mtak.hu/5967/1/MagyarNyelvor_1895.pdf) (na 204. stronie). Niestety nie znalazłem nic nt. dawnej wymowy tegoż.
-
Angielskie fierce i fiery - przez długi czas myślałem, że faktycznie spokrewnione.
-
ang. womb i pol. łono
ang. crotch i pol. krocze już chyba było.
Zadziwiające podobieństwo.
-
ang. womb i pol. łono
ang. crotch i pol. krocze już chyba było.
Zadziwiające podobieństwo.
Genitalna konwergencja.
-
klasyczny majański han 'kwiat' i japoński hana 'ts.'
-
prasł. *mǫžь (wcześniej coś w stylu *mandžu(s)) i protougryjskie *mańć- „człowiek”
No chyba że Praugrowie to krypto-Lechici.
-
prasł. *mǫžь (wcześniej coś w stylu *mandžu(s)) i protougryjskie *mańć- „człowiek”
Wydaje mi się jednak, że ten rdzeń to po prostu Wanderwort. Wg tej publikacji (https://www.academia.edu/6223624/Global_Etymologies) różne odpowiedniki rdzenia *mano- możemy znaleźć również m.in. w językach afro-azjatyckich, drawidyjskich, amerindiańskich i japońskim.
-
prasł. *mǫžь (wcześniej coś w stylu *mandžu(s)) i protougryjskie *mańć- „człowiek”
Wydaje mi się jednak, że ten rdzeń to po prostu Wanderwort. Wg tej publikacji (https://www.academia.edu/6223624/Global_Etymologies) różne odpowiedniki rdzenia *mano- możemy znaleźć również m.in. w językach afro-azjatyckich, drawidyjskich, amerindiańskich i japońskim.
Zdaje się, jest teoria, że to zapożyczenie z indoirańskich (manuš). Przodkowie Węgrów nie znali ludzi! W fińskim jest też ciekawe mees.
EDIT: taka bonusowa ciekawostka: źródła arabskie wspominają o jakimś słowiańskim władcy M-dż-k (w tłumaczeniach piszą: Madżik/Madżak/Madżag/Мádž.k) rządzącym plemieniem ?Wołynian? (W.l.njána/Walinjana), które podporządkowało sobie inne plemiona (albo po prostu cieszy się wśród innych wyjątkowym szacunkiem). Wg chorwackiego etnologa Vitomira Belaja jest to władca mityczny i odpowiednik hinduskiego Manu, imię należałoby rekonstruować *Mǫžьkъ. A może raczej Mǫžikъ?
-
wł. strano, ros. странный (?)
-
Tezę o przypadkowości potwierdza Wikisłownik, jednak pan Gieorgij Tieleżko uważa, że oba rdzenie są najprawdopodobniej spokrewnione:
Ex-traneus буквально тогда означает from-beyond, то есть это калька к из-вне, сторонний. В этом случае extraneus, и страна имеют сходные по смыслу приставки (ex- "из" и с- "из") и одинаковые корни (-тр-), семантически связанные с "торить, тереть, простирать". Не удивлюсь, если и суффикс -tori- (сопровождаемый окончанием -um), означающий место, находится в родстве с этими словами.
То есть итальянское strano и русское странный – всё же, по-видимому, родственны, а не случайно совпали и по произношению, и значению.
-
akad. mandat [mandattu] "danina" - pl. mandat
poselski "kara grzywny"
-
pol. bzdura — ros. вздор [ts.]
-
ang. woman i st-jap. womina (女, をみな), "kobieta".
-
niem. Hain „gaj” i gaj
-
Fenickie qart obecne w nazwie Kartagina znaczy "miasto" i brzmi całkiem podobnie do prasłowiańskiego gordъ, którego znaczenie jest bardzo bliskie.
-
Polski tryplecik:
pion (figura szachowa) - od francuzkiego pion (< łac. pedo, -onem)
pion (kierunek pionowy) - rodzime, spokrewnione z pniem
pion (mezon π) - skrócenie od pi mezon
-
Czyli Brueckner się mylił z pionowym (położeniem)? On to wywodził z włoskiego o ile dobrze pamiętam
-
Już się kiedyś radziłem forum co do tego:
http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=54.msg67181#msg67181
Zastanawiające słowo
-
łot. tauste (zmysł dotyku) i niem. Tasten (ts.)
-
hiszp., port. picante i pl. piekące
W sumie trochę szujodruh, a chyba trochę szczerzedruh, bo sufiks -ante i -ąc(y/a/e), wydaje mi się, kognacą (a jeśli nie, to to podwójnie szujodruh).
-
Ucho i uchwyt
-
hel. πόλις polis "miasto" ~ pl. Piła (https://pl.wikipedia.org/wiki/Pi%C5%82a_(miasto))
hel. πόλις ~ hel. πολύς polius "liczny, ludny"
-
ang. cur - pogardliwie „pies, kundel” i serbskie ker - potocznie „pies”
-
[del]
-
pol. bajoro i ang. bayou "bagniste zalewisko"
-
hiszp. ufano 'zadufany w sobie' i polskie zadufany w sobie.
-
hel. ξένος xenos "obcy, cudzoziemiec" ~ pl. ościenny (<- ściana) "sąsiedni, pograniczny"
-
Niem. Gedanke ("pomysł") i orm. գտանք (gtankʿ, ts.).
-
sch. штета „szkoda” i pol. niestety
-
- Kako je nastala pašteta?
- Pa-šteta da se baci.
-
Słow. znieť i pol. brzmieć (ts.)
-
akad. 'asin ['asinnu] "eunuch" ~ ang. sissy "niewieściuch"
-
[...........]
-
Bułg. на i japoń. の (no); sygnalizują dopełniacz
-
Polskie siku i japońskie おしっこ (oshikko).
-
pas (w rozumieniu pasma na tkaninie) i hebrajskie פס /pas/.
-
akad. lā ni "nie chcieć" ~ pl. leń (pozorna leksykalizacja)
-
[...........]
-
pajęczyna i czyn
Zdradliwa szujodrużba
-
Japońskie ちょっと / 一寸 / chotto i polskie ciut
-
akad. lallar "oskarżyciel, oszczerca" ~ ang. liar "kłamca"
-
[...........]
-
Islandzkie sjóða „gotować”, fińskie syödä „jeść”.
-
Chińskie "跑 páo" 'grzebać w ziemii (np. o psie, koniu itd.)', angielskie "paw" 'to samo'.
Cały czas nie mogę się zebrać, żeby porządnie odpisać nt. chińskiego, gdzie mnie o niektóre rzeczy pytałeś (choć moglibyśmy się na jakiegoś Skype'a zgadać), ale chcę cię ostrzedz przez nadmiernym skupianiu się na nauce znaków zamiast słów (w tym wypadku na marginalnym chyba znaczeniu/wymowie 跑). Nauka coraz to kolejnych znaków jest oczywiście znacznie bardziej pociągająca, ale znajomość dwuznakowych kombinacji bywa praktyczniejsza, zaś znajomość bardziej ogległych znaków (w znaczeniu morfemów, nie jednostek zapisu) bez solidnego ugruntowania podstaw może sprawić, że słysząc sylabę będziesz myślał o różnych nietypowych znakach o tej wymowie zamiast mieć w głowie najpowszechniejsze.
Oczywiście ten problem może cię nie dotyczyć. Ja zawsze miałem problem z rozumieniem ze słuchu, np. jest to dla mnie ogromny problem we francuskim.
-
[...........]
-
[...........]
-
Izba Panów i Parów
-
hebr. sze שֶׁ /ʃe/ "spójnik zdań dopełnieniowych" ~ pl. że /ʒe/ "ts"
-
A to ci - Brazylia i Hy Brasil (https://en.wikipedia.org/wiki/Brasil_(mythical_island))
-
Serbochorwackie kroz i angielskie across, jak np. w putovati kroz šumu vs. travelling across the forest. Zszokowało mnie to.
-
Nahu. neuctli 'miód' i nektar.
-
Hebrajskie אוויר avír i greckie αέρας aéras oznaczają powietrze. Do tego np. angielskie i francuskie air spokrewnione z greckim odpowiednikiem.
-
pol. burak ‘niewychowany, głupi, człowiek’ i jap. 部落 (buraku) ‘wieś, miejsce osiedlenia się ludzi niższej, pogardzanej kasty’ (i 部落民 (burakumin) – zbiorowość tych ludzi należących do niższej, pogardzanej kasty).
-
gr. Ἰάσων (Jazon) i psł. *azьno
-
irl. táirge ‘produkt (na sprzedaż)’ i pol. targ
-
akad. minût "liczba, obliczony czas" < psem. MNH "liczyć" ~ łac. minuta "część godziny" < minutus "mały" < pie. *mei- "mijać"
-
A minutus to nie jest raczej od pie. *mey "mały"?
-
A minutus to nie jest raczej od pie. *mey "mały"?
Nie.
akad. tulu [tulû] "pierś kobieca" ~ pl. tulić się
-
rum. țară (kraj) i carstwo
-
akad. qish [qishshû] "ogórek" ~ pl. kiszony
-
< pie. *mei- "mijać"
A minutus to nie jest raczej od pie. *mey "mały"?
Rdzeń *mey- ma mnóstwo znaczeń, w tym też "wymieniać (się)", "mijać", "ruszać się". Jednakże, większość dostępnych mi słowników wskazuje na to znaczenie "mały" (co wydaje się logiczne z łacińskiego punktu widzenia).
-
Maori wahine 'kobieta' i wagina :-D
-
gówno i guano
Kiedyś myślałem, że guano to rusycyzm w kastylijskim, a to ino keczuizm.
-
Siemion i siemię
-
hel. δοτική dotike: "biernik, akuzatyw" ~ pl. dotyczenie
-
[...........]
-
stpl. ostrów "wyspa" ~ pl. ostry (jak w wyr. ostry brzeg)
-
hiszp. aceite (oliwa), łac. acetum (ocet).
Zawsze byłem przekonany, że słowo hiszpańskie wywodzi się z łaciny (ze zmianą znaczenia). A tu się okazuje, że gówno prawda - z arabskiego.
-
hiszp. aceite (oliwa), łac. acetum (ocet).
Zawsze byłem przekonany, że słowo hiszpańskie wywodzi się z łaciny (ze zmianą znaczenia). A tu się okazuje, że gówno prawda - z arabskiego.
Jak się nad tym zastanowić, to logiczne, bo przecież acetum daje w pełni regularne acedo, ale fakt, szok.
Żeby nie było, że offtop:
Nahuatl cahcamoliuhqui 'kordła' i hiszp. cama 'łóżko.'
-
akad. haru [harû] "kopanina, górnictwo" ~ pl. harówka
-
Brzoza i obrzezanie
-
[...........]
-
Zgadzam się, że można by zmienić część „false friends” w temacie na „false cognates” albo „fałszywe kognaty” (jak zresztą robię w nazwie tego posta).
-
[...........]
-
Zgadzam się, że można by zmienić część „false friends” w temacie na „false cognates” albo „fałszywe kognaty” (jak zresztą robię w nazwie tego posta).
Dopiero teraz? Od zawsze to dla mnie była myląca nazwa... Fałszywi przyjaciele bądź "false friends" to całkiem co innego, zwłaszcza dla tzw. normiksów.
-
Jó, bo u nas same normiksy jen.
-
Nie było na tym forum? Dziwne:
Jaś (Jan) i jaś (poduszka lub fasola).
-
To skąd jaś?
-
To skąd jaś?
W dużym uproszczeniu:
jaś < jasiek (zmiana fonetyczna spowodowana etymologią ludową) < jasyk < ukr. jasyk < tur. yastık ("poduszka")
-
O! Czyli tak jak zośka (https://pl.wikipedia.org/wiki/Zośka_(gra)#Etymologia_nazwy_i_pochodzenie_gry).
Ale fasola też? Bardziej mi się kojarzy z Jasiem Fasolą niż z poduszką.
-
O, znalazłem coś ciekawego podczas przeglądania Wikisłownika! Greckie κύων "pies" i udmurckie кион "wilk". Chyba nie spokrewnione.
-
O, znalazłem coś ciekawego podczas przeglądania Wikisłownika! Greckie κύων "pies" i udmurckie кион "wilk". Chyba nie spokrewnione.
O jej <3 Rodzina kyonowa nam się powiększyła o Urdmutów <3
-
hebr. sus סוּס "koń" i pl. sus "nagły skok"
-
łac. galbus (żółty) i niem. gelb (ts.)
-
algonkińskie Manitou "duch przyrody" i akad. mānit(u) "wiatr, bryza"
-
algonkińskie Manitou "duch przyrody" i akad. mānit(u) "wiatr, bryza"
Jesteś pewien?
-
algonkińskie Manitou "duch przyrody" i akad. mānit(u) "wiatr, bryza"
Jesteś pewien?
W sumie to by było dziwne, żeby akadyjski miał jakiegolwiek kognaty z językami algonkińskimi.
-
algonkińskie Manitou "duch przyrody" i akad. mānit(u) "wiatr, bryza"
Jesteś pewien?
W sumie to by było dziwne, żeby akadyjski miał jakiegolwiek kognaty z językami algonkińskimi.
Nie no, żartuję sobie, miałem nadzieję, że ktoś spróbuje coś wymyślić :)
-
algonkińskie Manitou "duch przyrody" i akad. mānit(u) "wiatr, bryza"
Jesteś pewien?
W sumie to by było dziwne, żeby akadyjski miał jakiegolwiek kognaty z językami algonkińskimi.
Nie no, żartuję sobie, miałem nadzieję, że ktoś spróbuje coś wymyślić :)
W sumie.
Języki nostratyczne!!!!11
-
źrenica i ujrzeć (wpływ etymologii ludowej)
-
[...........]
-
Emotikon (ang. emoticon < ang. emotion + icon → obrazek emocji) i emoji (jap. 絵文字 (emoji) → piktogram, znak graficzny, emotikon < jap. 絵 + 文字 (e + moji) → obrazek + pismo).
-
akad. (a)gana "nuże, uważaj!" i pl. przygana
-
[...........]
-
Fora w "fora ze dwora" i hiszp. fuera "na zewnątrz". Co ciekawe, owo fuera jest za to szczerzedruchem dworu.
-
Hm... Google check tę forę ze dwora łączy z łac. foras i forum, które to oba są kognatami naszego dworu. Care to elaborate?
-
Co ciekawe, owo fuera jest za to szczerzedruchem dworu.
Normalny rozwój. Mamy *dʰ > *f w italskich i krótkie łacińskie o pod akcentem się zdyftongizowało.
-
[...........]
-
Hm... Google check tę forę ze dwora łączy z łac. foras i forum, które to oba są kognatami naszego dworu. Care to elaborate?
Ja oparłem się na podejrzeniu, że to z niemieckiego fahre (co do a: > o por. werdo z Trylogii).
-
Bańkowski twierdzi, że z fora (podróż, jazda, wożenie, także środek transportu), które ze średnio-górno-niemieckiego vuore
https://www.duden.de/rechtschreibung/Fuhre
Czyli od niby od 'fury', a nie od samego 'podróżowania'.
-
Bańkowski twierdzi, że z fora (podróż, jazda, wożenie, także środek transportu), które ze średnio-górno-niemieckiego vuore
https://www.duden.de/rechtschreibung/Fuhre
Czyli od niby od 'fury', a nie od samego 'podróżowania'.
-
akad. lawu [lawû] "otoczenie, oblężenie" i pl. obława
-
Słow. bádať i pol. badać (ts.).
-
Łotewskie maize "chleb" i angielskie maize "kukurydza" (https://en.wiktionary.org/wiki/maize)
-
Kalosz i kałuża
-
hebr. 'az אָז "wtedy" i pl. aż (https://pl.wiktionary.org/wiki/a%C5%BC) "dotychczas, do pewnej chwili"
-
Inupiaq (inupiackie?) taata "ojciec" i pol. tata.
-
Inupiaq (inupiackie?) taata "ojciec" i pol. tata.
Wikisłownik twierdzi, że to może być od tego samego pranostratycznego rdzenia co ojciec (https://en.wiktionary.org/wiki/Reconstruction:Proto-Indo-European/%C3%A1tta)
-
Inupiaq (inupiackie?) taata "ojciec" i pol. tata.
Wikisłownik twierdzi, że to może być od tego samego pranostratycznego rdzenia co ojciec (https://en.wiktionary.org/wiki/Reconstruction:Proto-Indo-European/%C3%A1tta)
>pranostratycznego rdzenia
obyś trollował
(http://i63.tinypic.com/23sc2oj.jpg)
-
Kazimierz ma racje. Hipoteza nostratycka ma w sobie dużo z prawdy. Znakomicie pokazuje to co obecnie się sugeruje e antropologii - ludzkość wyszła z kolebki niejako w dwóch falach: Na-dene kaukaskiej (ergatywnej) i drugiej, nostratyckiej (nom.-akuzatywnej). Proszę sobie nie robić jaj z nostracyzmu.
-
Ale przestalibycie tostować tu przykady dziecięcego gaworzenia...
-
płacz i rozpacz (z pozorną synkopą)
-
[...........]
-
Ang. tense "czas (gram.)" i tense "spięty", przynajmniej nie tak blisko skognacone.
-
niebo i nieborak (nie musi mieć coś wspólnego z nieboszczyk jako zaprzeczenie stpl. borak)
-
[...........]
-
Hawajskie wiki (https://en.wiktionary.org/wiki/wiki#Hawaiian) i ang. quick.
-
Francuskie des jako rodzajnik nieokreślony i deux. Serio do teraz podejrzewałem, że to wynik rozwoju znaczeniowego jak w przypadku polskiego parę.
-
Fr. ailleurs /a.jœʁ/ "gdzie indziej" i rum. aiurea /aˈju.re̯a/ "ts."
-
Jaka jest ich etymologia?
-
Fr. łac. aliorsum "w innym kierunku", rum. aliubi re "o czymś innym", przy czym to znaczenie w aiurea również jest zachowane we frazeologii, np. a vorbi aiurea "gadać od rzeczy". Pierwsza część to oczywiście kognat, cf. łac. alius "inny". Druga jest w obu wypadkach świetnie wyjaśnialna przez jeden język, ale w drugim napotyka na problemy formalne, przy czym obie są poświadczone.
-
[...........]
-
hel. ψυχή (https://en.wiktionary.org/wiki/%CF%88%CF%85%CF%87%CE%AE#Ancient_Greek) /psyːˌkʰɛ̌ː/ "motyl" i pl. bzyk (np. bzyk gnojka)
-
hel. χυχή (https://en.wiktionary.org/wiki/%CF%88%CF%85%CF%87%CE%AE#Ancient_Greek) /psyːˌkʰɛ̌ː/ "motyl" i pl. bzyk (np. bzyk gnojka)
Zamiast psi dałeś chi :(
-
Pol. mowa (dawniej mołwa) i kor. 말 (https://en.wiktionary.org/wiki/말)
-
hel. σοφός "mądry" i pl. cwaniak
-
Staro-wysoko-niemieckie
haram
i
Niemieckie
Haram
-
Co w tym dziwnego, biorąc pod uwagę kompletnie niezwiązane znaczenie?
-
Widziałem znaczenia dawnych germańskich har(a)m tłumaczone jako 'wstyd, hańba, Schande' więc pomyślałem, że się trochę pokrywają. Może i nie.
-
hel. ῥίζα /r̥ísˌda/ "korzeń, rdzeń, rasa" i pl. rdzeń
-
[...........]
-
hel. ἀνδρός (nom. ἀνήρ) "mężczyzna" i pl. jądro
-
Węg. Esztergom i Eszter (popularne imię kobiece).
Węg. Esztergom i słow. Štúrovo.
-
hel. σῶμα "zwłoki (u Homera)" i pl. śmieć
-
[...........]
-
E, ciekawe rzeczy pisze.
-
Ale σῶμα w znaczeniu ‘zwłoki’ za cholerę (mi przynajmniej) nie przypomina polskiego śmieć, co to za fałszywy kognat?
-
[...........]
-
Prawdopodobnie est. sõbranna "przyjaciółka" i łac. sōbrīna "kuzynka".
Pierwsze od sõber "przyjaciel" + -nna, wikisłowarz podaje, że sõber to pożyczka bałtycka, ale nie mówi skąd.
Drugie ostatecznie z PIE *swésōr.
Wie ktoś coś na ten temat? Myślicie, że szujodruhy czy nie?
-
Pierwsze od sõber "przyjaciel" + -nna, wikisłowarz podaje, że sõber to pożyczka bałtycka, ale nie mówi skąd.
Drugie ostatecznie z PIE *swésōr.
Antynostratyczna propaganda! xD
-
Pierwsze od sõber "przyjaciel" + -nna, wikisłowarz podaje, że sõber to pożyczka bałtycka, ale nie mówi skąd.
Drugie ostatecznie z PIE *swésōr.
Antynostratyczna propaganda! xD
Postowałem to już chyba, ale zapostuję jeszcze raz:
(https://i.imgur.com/Kt277kL.jpg)
-
Ak. šī "ona" i ang. she "ona".
-
Pojedyncze litery też się liczą?
han. ㅣ i cyr. І / łac. I / gr. Ι
han. ㅍ i cyr. п / gr. π
han. ㄱ i cyr. Г / gr. Γ
han. ㅊ i cyr. ж
-
Hiszp. posada 'zajazd, oberża' i pol. posada.
-
est. põsk "policzek" i pol. pysk
Wymawiane prawie tak samo.
-
[...........]
-
Szwedzkie fattas 'brakuje' i hiszp. falta 'ts.'
-
Wilamowskie ad 'ziemia' i rosyjskie ad 'piekło'.
-
Polski a południowosłowiański Śrem/Srijem...?
-
Arab. ياالله [yallā] 'chodź' i nahuatl xihuallauh 'chodź'
-
rum. în 'w' i komi -ын - końcówka inessywu.
-
hiszpańskie extranjero i rosyjskie иностранец
-
rum. în 'w' i komi -ын - końcówka inessywu.
A szczerze uj to wie!
-
hiszpańskie extranjero i rosyjskie иностранец
Było coś podobnego, nawet z moim krótkim wywodem (http://jezykotw.webd.pl/f/index.php?topic=53.msg75122#msg75122)
-
pułap i pull up
-
akad. rabât(u) "ćwierć" i pl. rabat
-
hindi पहाड़ pahāṛ „góra” i pagórek (raczej)
-
angielski bad - oromo badaa
-
Polskie buzi i niemieckie Bussi.
Też znachor i choroba.
-
bask. bi "dwa" i łac. bi- "dwoiście"
-
Znachor zawsze mi się kojarzył jako derywat znać, ale ta końcówka jest dziwna. Ma to jakieś wytłumaczenie czy to kolejny polski przyrostek, który pojawia się tylko w jednym słowie?
-
Ano, po rusku masz prócz słowa знахарь też жихарь od słowa жить. I chory zgubił w po drodze.
-
fidżyjskie tini "dziesięć" i ang. ten "ts"
-
Arab. ياالله [yallā] 'chodź' i nahuatl xihuallauh 'chodź'
A laha to ponoć to samo po sentinelsku.
-
Jidysz mikves 'łaźnia rytualna' i myć.
-
staroegipskie ni "w" i ang. in "ts" (z nibyprzestawką)
-
Talar i halerz
-
hebr. kusit כּוּסִית "seksowna kobieta" i pl. kusić
-
wesele i szwedzkie vigsel „ślub”
-
W jednym z dialektów górnoalemańskiego: cho 'chodź' i polskie cho 't.s.'
-
hel. καταπέλτης "katapulta" i πέλτη "lekka tarcza"
-
Popularne na południu określenie języka koreańskiego uri-mal, dosł. "nasza mowa", wygląda zupełnie jak pożyczka z jakiegoś germlangu.
-
jawajskie pitik "kura" i ros. птица "drób"
-
Unikalny i unikać.
Kiedyś nawet myślałem, że unikalny to rodzime słowo, "taki, którego, który jest tak rzadko spotykany, że można go uniknąć".
-
fin. moni "wiele" i ang. many "ts."
-
Rum. fiu ("syn") i węg. fiú (ts.)
-
Upośledzony i udupiony. (Wiem że nie na temat ale ten wątek najbliższy.)
-
całun i ciało
-
chyba s-tratny i in-tratny, ciekawy dublet
-
islandzkie mögur (poet. syn) i irlandzkie mac (syn).
-
czeskie vadit "przeszkadzać" i węgierskie vadít "rozwścieczać"
-
ang. have i łac. habeo
-
mbabaram (pama-nyungański w Australii) dog "pies" i ang dog "ts" :o
-
starojapońskie womina "kobieta" (stąd dzisiejsze onna) i angielskie woman
-
Może już było, ale malajskie/indonezyjskie tak "nie" i polskie tak
-
Francuzkie palais (pałac) i łotewskie pils (pałac, zamek).
-
łac. ipse "on sam" i fiń. itse "samemu".
-
akad. muštaradû "coś cieknącego" i pl. musztarda
A co, jeśli Łymianie, rozrabiając w Międzyrzeczu, podkradli Babilończykom musztardę zazdrośni ich wykwintnej kuchni?
-
Mandaryńskie kě'ài i japońskie kawaii, oba o tym samym znaczeniu i nawet zapisywane tak samo: 可爱
-
akad. 'arû "orzeł" i pl. orzeł
Czyżby przypadek szujodrużby, skoro tam, gdzie mieszkali Nostraci, orły latają?
-
akad. 'arû "orzeł" i pl. orzeł
Czyżby przypadek szujodrużby, skoro tam, gdzie mieszkali Nostraci, orły latają?
Za chwilę chyba uwierzę w Imperium Lechickie i szlaki handlowe Eufrat-Wisła.
-
Berberowie i barbarzyńcy, wbrew pozorom ta pierwsza nazwa to nie onomatopeja bełkotu.
PS. 2137 post.
-
Jesteś pewno? Ja spotkałem się z tym, że berber to zarabizowany barbarzyńca.
-
ang. house i hiszp. casa
-
hebr. zal ז"ל "błogosławionej pamięci [zmarły]" i pl. żal
-
hebr. דיו (djo) - atrament
ang dye - farba
-
niem. doch i gruz. დიახ /diax/ (tak)
-
hebr. qof קוֹף "tasak" i hel. κοπίς "miecz o falistej głowni"
-
niderlandzkie taal oraz krymskotatarskie i uzbeckie til - język
-
Tureckie dağ (góra) i polskie dach
-
Otwarty i fr. ouvert, było?
-
tajskie ไฟ /faj˧/ (ogień) i ang. fire (ts.)
-
akad. kal(u) "każdy" i strpl. kalżdy "ts."
-
Najprawdopodobniej polskie kadzić i czadzić (zaczadzony) nie są kognatami.
-
Polskie sok i włoskie il succo "sok"
-
Wilhelm Szopen (https://lt.wikipedia.org/wiki/Vilhelmas_%C5%A0openas) i Fryderyk Szopen
-
ang. Acela Express „rodzaj amerykańskich pociągów dużej prędkości” i tur. acele „szybki”
-
hebr. חוֹלֶה choleh "chory" i pl. chore
-
Jasiek (imię) i jasiek (poduszka) O.o
-
Moja polonistka mówiła nam że Jasiek jako poduszka pochodzi z tureckiego
-
Moja polonistka mówiła nam że Jasiek jako poduszka pochodzi z tureckiego
Wikisłownik (https://pl.m.wiktionary.org/wiki/jasiek) też tak mówi.
-
Nahuatl tecuani 'jaguar' i Shoshone tekwani 'wódz'.
-
O jaśku już pisali (https://jezykotw.webd.pl/f/index.php/topic,53.msg82266.html#msg82266) ;)
Zresztą podobna historia z Zośką i zośką, to drugie z kałmuckiego (https://jezykotw.webd.pl/f/index.php/topic,53.msg64147/topicseen.html#msg64147).
-
Angielskie "many" i koreańskie "mani" (많이)
-
Obszerny i obszar (dobrze się jermanizm zakamuflował).
-
Obszerny i obszar (dobrze się jermanizm zakamuflował).
O kurde, tego nie spodziewałem :o
-
ang. shit i est. sitt "gówno"
-
squad i skład
-
ajmara suxta "sześć" i pl. sześć
-
serbskochorwackie, szkiptarskie i macedońskie bajat/бајат (nieświeży) i rumuńskie băiat (chłopiec)
-
A czemu to niby miałyby być kognaty? ???
-
Przecież to oczywiste, nie rozumiem?
-
A, pewnie to jakiś konserwatywny żart, to może dobrze że nie łapię.
-
pol. nasrany
indonez. Nasrani (chrześcijanie)
-
pol. nasrany
indonez. Nasrani (chrześcijanie)
Czy ta aluzyjna szujodrużba trąci chrystofobią?
-
Raczej lewacki żart, aby podtrzymać nić porozumienia Bartłomieja z spitygniewem. Taki sygnał: "Hej, też lubię w dupkie" xddd
-
A tak dodatkowo mamy to:
polski Śląsk, serbsko-chorwacka слушкиња/sluškinja (pejoratywne określenie służki).
-
gruz. გა- (ga-) - jeden z najczęściej używanych przedrostków dokonanych w gruzińskim
niem. ge-
-
Raczej lewacki żart, aby podtrzymać nić porozumienia Bartłomieja z spitygniewem. Taki sygnał: "Hej, też lubię w dupkie" xddd
Ej, wy rzeczywiście wszyscy macie jakieś fantazje analne.
-
ang. Acela Express „rodzaj amerykańskich pociągów dużej prędkości” i tur. acele „szybki”
I kolejny turecki kolejowy szujodruh:
tur. İzban „system kolei miejskiej w İzmirze” i niem. Bahn „kolej”
-
analb. dhe i gruz. და (da) - "i"
-
mocarstwo i carstwo
-
bambus (roślina) i bambus (murzyn)
-
keczua ñam "gotowe" i arab. نعم ná`am "tak"
-
Nie wiem czy nie było wcześniej, ale:
Jacek, Jacques i Jack (każdy o innej etymologji).
-
akad. 'ugar(u) "pole uprawne" i pl. ugór
-
akad. šaman(u) "niebianin" i ewenkijski šamán
-
Polska <zjawa> i serbskie <авет>
-
teść i teść "potocznie testosteron"
-
ros. привет i pol. przywitać
-
ros. привет i pol. przywitać
Zawsze myślałem, że polskie witać to pożyczka z ukr. вітати albo cz. vítat (<*větati). Okazuje się, że rosyjskim kognatem jest обитать (<об-витать), a litewskim vieta (miejsce). Mimo wszystko jednak rdzenie *vit- i *vět- wydają mi się związane, tu mogła być opozycja oy:ey > ě2:i2
-
Prawdopodobnie niespokrewnione są polskie plaster (opatrunek) i plaster (miodu)
-
jidysz Weiss i romani Wajs
-
MÓZG ROZJEBANY (https://en.wiktionary.org/wiki/vorona#Malagasy)
-
bask. gora – w górę, do góry
-
Indonez. ke "ku, w stronę, do"
-
chram i haram
-
masło i masłok "ziołowy napój odurzający"
-
masło i masłok "ziołowy napój odurzający"
To jeszcze staropolskie imię Masław < Imasław
-
stpol. roz(d>g)rzeszyć i rzesza
-
del
-
Było. (https://jezykotw.webd.pl/f/index.php/topic,53.msg83186.html#msg83186)
-
Nos i donos, wynos, przenos
-
Obszerny i obszar (dobrze się jermanizm zakamuflował).
Tyle osób pochwaliło, a to chyba jednak nieprawda. We wszystkich słownikach (Boryś, Mostowiak, Bańkowski i Mańczak) podają, że obszerny 'rozległy wszerz' pochodzi od daw. przysłówka obszerz 'wszerz, na szerokość', który z kolei pochodzi od wyrażenia przyimkowego ob szerz. U Bańkowskiego widnieje napodobne (analogiczne) obdłużny 'rozległy wzdłuż' od obdłuż. Podawałem to swego czasu jako zamiennik obszaru w wysokopolskim: „obszerz r. ż. lub obszerze r. n. — obszar”. Czy może zaszła ostatnio jakaś zmiana w tych ustaleniach?
Można by pomyśleć, że angielskie nice 'miły' oraz niemieckie nett 'miły' są spokrewnione, ale nie. Na dodatek oba słowa mają być pożyczkami z niemalże jednakową ścieżką zapożyczenia.
Angielskie nice ma być pożyczone z francuskiego, a to z łacińskiego nescius 'nieświadomy; niezdolny': https://en.wiktionary.org/wiki/nice#Etymology_1
Niemieckie nett ma być pożyczone z niderlandzkiego, to z francuskiego, a to z łacińskiego nitidus 'lśniący; przystojny; zadbany': https://en.wiktionary.org/wiki/nett#Etymology_2
-
Obszerny i obszar (dobrze się jermanizm zakamuflował).
Tyle osób pochwaliło, a to chyba jednak nieprawda. We wszystkich słownikach (Boryś, Mostowiak, Bańkowski i Mańczak) podają, że obszerny 'rozległy wszerz' pochodzi od daw. przysłówka obszerz 'wszerz, na szerokość', który z kolei pochodzi od wyrażenia przyimkowego ob szerz. U Bańkowskiego widnieje napodobne (analogiczne) obdłużny 'rozległy wzdłuż' od obdłuż. Podawałem to swego czasu jako zamiennik obszaru w wysokopolskim: „obszerz r. ż. lub obszerze r. n. — obszar”. Czy może zaszła ostatnio jakaś zmiana w tych ustaleniach?
Można by pomyśleć, że angielskie nice 'miły' oraz niemieckie nett 'miły' są spokrewnione, ale nie. Na dodatek oba słowa mają być pożyczkami z niemalże jednakową ścieżką zapożyczenia.
Angielskie nice ma być pożyczone z francuskiego, a to z łacińskiego nescius 'nieświadomy; niezdolny': https://en.wiktionary.org/wiki/nice#Etymology_1
Niemieckie nett ma być pożyczone z niderlandzkiego, to z francuskiego, a to z łacińskiego nitidus 'lśniący; przystojny; zadbany': https://en.wiktionary.org/wiki/nett#Etymology_2
To w żaden sposób nie przeczy mojemu, a wręcz współgra. Obszerny jak najbardziej jest rodzime. Inna sprawa z obszarem. Dla mnie wystarczająco wymowne są formy stpol.: abszar, habszar, aberszar, oberszar, obyrszar.
https://wsjp.pl/index.php?id_hasla=3760&id_znaczenia=5064172&l=19&ind=0
-
No w zasadzie tak. Nie zrozumiałem, że pisząc o „zakamuflowanym jermaniźmie” masz na myśli obszar. Ja wiem, że to niemczyzna. Żadne zaskoczenie. Sądziłem, że masz na myśli nieco zawiłego pochodzenia obszerny, które może uchodzić za pochodne od obszaru. Tyle że, co teraz sobie uświadamiam, zestawienie tych słów w tym wątku byłoby bezpodstawne, gdyby wychodzić od uznania słowa obszerny za niemczyznę... Krótko mówiąc – coś mi się pokićkało :-[
-
Ale czy pedał w znaczeniu "mężołożnik" nie jest przypadkiem od pederasty?
Jest nie przypadkiem, a oto dowód, że jest amfibolią, która uwiera cyklistom:
pedał "homoseksualista" (<- z gr. παιδεραστής "pederasta" wskutek mutylacji i alternacji (https://pl.wikipedia.org/wiki/Derywacja_(j%C4%99zykoznawstwo))) i pedał "dźwignia nożna" (<- z gr. πηδάλιον "główne wiosło")
-
del
-
Pedał jest z łacińskiego pedalis "nożny" (czy raczej "stopny"), od pes, jak bipedal i centipeda itd.
A co do tego "pedała" jako obelgi, od "pederasty", to zawsze mi to łamało głowę.
Coś takiego musiało chyba powstać w więzieniu, albo wśród jakiś dzieci zaraz przed dorastaniem, bo chyba tylko w takich "gwarach" przyjmują się takie dzikie mutacje?
-
Pedał jest z łacińskiego pedalis "nożny" (czy raczej "stopny"), od pes, jak bipedal i centipeda itd.
A co do tego "pedała" jako obelgi, od "pederasty", to zawsze mi to łamało głowę.
Coś takiego musiało chyba powstać w więzieniu, albo wśród jakiś dzieci zaraz przed dorastaniem, bo chyba tylko w takich "gwarach" przyjmują się takie dzikie mutacje?
Ale to nie jest jakaś dziwna formacja wcale, porównaj ros. pot. пидоръ albo sch. peder, też od tego samego. Tutaj jedynie zaszło skojarzenie z pedałem jako przedmiotem.
-
Tureckie balık 'ryba' i tureckie balina 'wieloryb'.
-
Nie wiem czy było ale
pol. nisza
pol. nizki i pokrewne
Sądziłem dotąd, że to jakaś warjacja jak nizki-niż, wysoki-wyż.
-
Czysta paronimia wbrew antyklerykałom:
katolik (<- gr. καθολικός "powszechny") i kat
-
węg. fiú (syn, także chłopiec)
rum. fiu (syn)
-
Kolejny szujodruch:
pol. kolka,
pol. kłóć (odmieniane kolę, kolesz, kole),
okazuje się, że to drugie pierwsze to od prancuzkiego colique.
Zawsze myślałem, że nazwa kolka jest od kłucia w brzuchu.
EDIT: Poprawich xD
-
Drugie? ???
-
algorytm i logarytm
To pierwsze słowo pochodzi z arabskiego i jeszcze w średniowiecznej łacinie było zapisywane algorismus. Pisownia, a następnie wymowa przez -th- powstała pod wpływem etymologji ludowej i rzekomego związku tego słowa z gr. arithmos (liczba).
-
Angielskie gas (w znaczeniu "benzyna") oraz gaz
To pierwsze jest skrótem od gasoline, co pochodzi od nazwiska Johna Cassella.
-
akad. šumma "jeśli: spójnik warunku podsumujące dane rozumowanie" i łac. summa "suma"
-
ang. thrive i pol. (prze)trwać
-
ang. mate (https://www.etymonline.com/word/mate#etymonline_v_43742) "kumpel" i pl. Mati (https://www.miejski.pl/slowo-Mati) "ts."
-
mac. газ (dupa) i газ (zanurzenie, rufa)
-
irl. péas /pʲeːsˠ/ 'policjant' (z ang. peace [officer]) vs pol. pies
-
ros. кушать (jeść)
ros. кусать (gryźć)
-
chyba
pl. kurwiszon
płb. šanîcia /šonaićă/ 'nierządnica'
do tego
pl. kieszeń
płb. kiėsin /ťėsin/ 'żołądek'
(choć Brü uznawał te dwa słowa za kognaty)
-
mandaryński me 麼 "co" i aramejski ma' מָא "ts"
-
polski zwrot Kasę masz i majański wyraz kasamaš (https://ageofempires.fandom.com/wiki/Mayans)"dosł. wydobywca np. złota"
xD
-
mandaryński me 麼 "co" i aramejski ma' מָא "ts"
To jeszcze węgierskie mi. To nie może być przypadek.
-
średnioperski āri (https://ageofempires.fandom.com/wiki/Persians_(Age_of_Empires_II)) "tak" i keczua ari (https://ageofempires.fandom.com/wiki/Incas_(Age_of_Empires_II)) "ts"
Jaka zbieżność!
-
Nahuatl ici /ˈisi/ 'tu' i franc. ici /iˈsi/ 'tu'.
-
bałtosłowiańskie Perun, Perkūnas, Perkūns – gromowładca
mapuzungun perkün – pierdzieć
-
A w tym wątku w sumie nie chodzi o to, by porównywać słowa o podobnym znaczeniu?
-
krzyż i krzyżmo
pas i pasmo
-
łabędź, Łaba i elf
-
koreański ye 예 "tak" i ang. yes "ts"
-
Para pseudokognatów:
grill i grzać
-
afarskié kuta, węgierskié kutya i macedońskié куче - pies
-
cny i zacny
-
akad. balāt "bez" i pl. obalać
-
skład i ang. squad
-
Japońskie そう (sou) i angielskie 'so"- to samo ( w znaczeniu: " tak /w ten sposób")
-
skład i ang. squad
Od czasu do czasu zastanawiam się, czy w w przypadku współczesnych znaczeń "drużyna sportowa", a dalej "drużyna w ogóle, paczka, zgraja". itd Nie ma wpływu semantycznego podobnie brzmiącego angielskiego słowa?
Przed XX wiekiem i fusbolem chyba "skład" nie był używany nigdy do nazywania grupy ludzi?
-
pica "łaknienie spaczone" i pizza
-
kord i kordelas.
-
lawa i lawina
Na dodatek oba słowa ostatecznie z łaciny.
-
akad. šipik bāṣi "wydma piaskowa" i pl. nasypek piasku
-
Ogier i ogr.
-
Ogier i ogr.
Jeszcze ogar.
-
kura i kurny (jak w wyrażeniu kurna chata)
-
Klasyczny nahuatl: -ti- występujący w czasownikach prefiks oznaczający 2. osobę l. poj. (np. ticuīca- "ty śpiewasz")
Chorwacki- ti - "ty"
-
pol. palacz i ros. палач (kat)
Pierwsze od palenia, drugie to turcyzm i kognat pol. pałasz.
-
bardzo się zdziwiłem, bo zawsze wyglądało to na oczywiste kognata xD
niem. Gold (złoto) i niem. Geld (pieniądze)
-
bardzo się zdziwiłem, bo zawsze wyglądało to na oczywiste kognata xD
niem. Gold (złoto) i niem. Geld (pieniądze)
Nigdy bym nie pomyślał, że to mogą nie być kognaty :o
-
grecki ὄν "byt" i δέον "powinność"
-
Fińskie ura "kariera" < "ścieżka, ślad" (rodzime) i urakka "zlecenie" (< ros. урок).
-
ros. барон i барин
-
angielski power "moc" i poverty "nędza"
-
tikuna (tikuna-yurí): marü - "już"
wayuunaiki (arawackie): maalü - "już", "wkrótce"
tikuna (tikuna-yurí): pora - "siła", "moc", "prędkość"
wayuunaiki (arawackie): pülaa - "być potężnym", "być szkodliwym", "być świętym"
:o :o :o :o :o :o :o :o :o :o
-
Postuluje się chyba jakieś pokrewieństwo między tikuna a arawackimi? W ogóle pierwszy raz zpotykam się z pormą "arawacki", wcześniej zpotykałem tylko bezsensowną pormę "arawaski". ;D
-
Język lapachu (wymarły j. arawacki z Boliwii)- ipa- kamień
J. starojapoński- ipa- kamień, skała
-
Postuluje się chyba jakieś pokrewieństwo między tikuna a arawackimi? W ogóle pierwszy raz zpotykam się z pormą "arawacki", wcześniej zpotykałem tylko bezsensowną pormę "arawaski". ;D
Spędziłem wiele dni -lub raczej wiele nocy- porównując słownictwo i gramatykę tikuna z dwoma językami z rodziny arawackiej - wykazanie jakiegokolwiek pokrewieństwa pomiędzy nimi wykracza ponad moje możliwości intelektualne. Z resztą w Ameryce Pd. jest 109 rodzimych rodzin językowych (Hammarström, 2016) [która to liczba aby nie jest zaniżona?], więc ciężko trafić, co z czym może być szczególnie spokrewnione.
Postulowano pokrewieństwo tikuna z przeróżnymi rodzinami. Ogólnie tikuna uważało się za izolat, ale w ostatnich latach połączono -dość przekonująco- z wymarłym językiem yurí. Ponadto, Seifart & Echeverri (2014) zasugerowali pokrewieństwo tikuna i yurí z językiem niekontaktowanego plemienia Carabayo. Jako jednak, że Carabayo jest plemieniem w zasadzie niekontaktowanym, a tylko jedna rodzina w 1969 roku miała krótki kontakt z człowiekiem z zewnątrz, dane na temat ich języka są opłakanej jakości, a tłumaczenia zanotowanych słów spekulatywne. Jest też niedawna hipoteza (e.g., Jolkesky, 2016), wedle której istnieje pokrewieństwo tikuna-yurí z językami saliba, piaroa, mako i hodi, t.j hipoteza macro-daha, ale dowody, które się przedstawia, są w moich oczach fantazją.
Literatura
Hammarström, H. 2016. Linguistic diversity and language evolution. Journal of Language Evolution 1(1): 19–29. doi: 10.1093/jole/lzw002
Jolkesky, Marcelo Pinho De Valhery. Estudo arqueo-ecolinguístico das terras tropicais sul-americanas / Marcelo Pinho De Valhery Jolkesky; orientador Hildo H. do Couto; co-orientador Willem F. H. Adelaar. -- Brasília, 2016. 834 p.
Seifart, F., Echeverri, J.A., 2014. Evidence for the Identification of Carabayo, the Language of an Uncontacted People of the Colombian Amazon, as Belonging to the Tikuna-Yurı́ Linguistic Family. PLoS ONE 9(4): e94814. doi:10.1371/journal.pone.0094814
-
proto-uto-azteckie: ut - "drzewo"
proto-czukocko-kamczackie: kut - "drzewo"
proto-czibczańskie: ka, kari - "drzewo"
proto-austronezyjskie: kai, asi - "drzewo"
-
Takie dwa niemalże izolaty z Ameryki Pd. ;D
"Pada deszcz":
páez (pbb): Nus pa'jatsa.
tikuna (tca): Napuecha.
"Będzie padał deszcz":
páez (pbb): Nus pa'jana.
tikuna (tca): Napu tá.
Etymologia odmienna:
pbb: nus - "deszcz", pa'j- "przybywać"
tca: na - trzecia osoba, pu - "padać deszcz"
-
Penthouse i house
-
pl. suka i jap. sukeban "przywódczyni kobiecego gangu"
Przypadek?
-
ang. ammo "amunicja" - fiń. ammus "ts." (rodzime! < ampua "strzelać")
-
Arabskie كامل (Kāmil) - imię męskie, od كمل (kamala/kamila/kamula) - być kompletnym, ukończonym, doskonałym i polskie Kamil - imię męskie z łacińskiego Camillus, te z etruskiego o znaczeniu nieznanym.
-
pl. burdel i ang. brothel ’ts.’
o ile polskie słowo pochodzi z francuzkiego, o tyle angielskie jest o dziwo rodzime
-
hebrajskie imię אֵלִי Eli i papuaskie Eli
-
Wygląda na to, że używane zamiennie nie tylko w polszczyźnie ton i intonacja mają odmienne pochodzenie.
-
niem. Turm (l.mn. Türme) ’wieża’, w dawnym niemieckim także ’więzienie’
ros. тюрьма ’więzienie’
-
bialoruski агонь ahoń "ogień" i maoryski ahi "ts."
-
Francuskie i angielskie svelte "szczupły, smukły" oraz nowonorweskie svelte "umierać z głodu".
-
laotański Lao "członek narodu laotańskiego" i grecki λαός "lud"
-
piekło ("miejsce mąk, infernum") oraz piekło ("1. odczuwać ból spowodowany poparzeniem, 2. przetwarzać termicznie żywność")
-
Ooo, w nawiązaniu do powyższego, ang. hell i pol. heliocentryzm (wbrew temu, co twierdzi Król Sanjaya).
-
Kim- j. pol.- narzędnik i miejscownik od "kto", j. turecki- "kto", np. O kim?- Kto to jest?/ Kim on/ona/ono jest?
-
mong. chulgaj (złodziej) i pol. hultaj
-
wartość i zawartość
-
dekadencja i kadencja (do niedawna naprawdę byłem o tym przekonany 🙈)
-
akadyjski 'anāk(u) "ja" i polski inak
-
sch. занат 'rzemiosło, fach'
bg. занятие 'profesja, zawód'
pierwsze to turcyzm, a drugie to rusycyzm
-
sch. орман/ормар 'szafa'
tur. orman 'las'
Wziąwszy pod uwagę południowo słowiańskie przejścia znaczeniowe takie jak лес 'trumna', гора 'las' czy połabskie ľos 'drewno' nie wydawało mi się dziwnym istnienie związku pomiędzy tema dwoma, tym bardziej że turcyzmów w serbochorwackim niebrak. Mimo to pierwsze słowo jest romanizmem (i pierwotniejsze jest ормар z armir), a drugie słowem pratureckim. Chociaż mimo wszystko w tej mutacji można się doszukiwać wpływu tureckiego leksemu.
-
Tema dwoma?
-
ros. броня 'zbroja' i pol. broń
-
aramejski ma "co" i język bodo ma "ts"
-
najpewniej tureckie küçük 'mały' i perskie کوچک (kuček) 'mały'
-
Znowu persko-turecka parka.
Tureckie sağlam 'zdrowy; porządny' i perskie سالم (sâlem) 'zdrowy'
-
akadzki 'adi "do" i łaciński ad "ts"
-
Tureckie kutsal 'święty' i arabski rdzeń ق د س (q-d-s 'święty, uświęcony, niedotykalny') znany choćby od القدس (al-Quds) czyli Jerozolimy.
-
Nahuatl mani 'być (gdzieś), znajdować się, rozciągać się' i łac. maneo, -ere 'zostawać, zatrzymywać się, przebywać'.
-
Tureckie öpmek 'całować' i połabskie öpåk 'pocałunek'.
-
hawajski kahuna "kapłan" i hebrajski kohen כֹּהֵן "ts"
-
mac. арно 'dobrze, fajnie' i młrus. гарно 'ts.'
pierwsze z greki, drugie podobno z nordyckiego
-
ang. still 'wciąż, nadal, ciągle'
pol. stale 'przez cały czas, bez przerwy, ciągle'
-
nawat* inte 'nie' i szwedzkie inte 'nie'
* Inaczej pipil, język blisko spokrewniony z nahuatl, używany w Salwadorze.
-
ang. -le i fin. -ele-
Oba tworzą czasowniki frekwentatywne.
-
może w fińskim to wpływ szwedzkiego? ???
-
Nie wydaje mi się. Niby jest rekostruowane z prauralskiego *-le; -ele- to rdzeń z bezok. -lla/-llä, to z kolei z pf. *-ldak/*-ldäk, są oboczne formy -illa/-illä, -skella/-skellä.
Musiało to być dużo starsze niż kontakty z germańskimi, nawet olla "być" ma ten rdzeń.
-
hm... nie wiedziałem, czy dać to tu czy do szczerodruhów :P
skimpy (ang.) 'skąpy' (pol.)
-
blunder (ang.) 'błąd' (pol.)
-
fińskie ei "nie" i szwedzkie ej "nie" (oba rodzime)
-
Czechosłowacki bohatý oraz czeski bohatýr i słowacki bohatier.
Rosyjski богатырь i богатый.
-
ros. спасибо spasibo "dziękuję" i pol. sposób
-
ang. mystery i misterny (jak sie okazuje poszło od mistrza :o)
-
mutacja i mutyzm
-
łac. fētus i szw. föda "rodzić"
(to ostatnie za to spokrewnione z ang. feed, food)
-
sędzia i sędziwy
-
niem. dürr - ang. dry 'suchy'
-
śniady i śniadanie
-
pol. ogień, ognia i szw. ugn 'piec'
-
polski pestka i francuski pastèque "arbuz"
-
stjap. womina 'kobieta' i ang. woman 'ts.'
-
Tureckie umut i ümit 'nadzieja'. Pierwsze jest derywatem od rodzimego ummak 'mieć nadzieję', zaś drugie jest iranizmem (nper. omid 'nadzieja'). Jakkolwiek można traktować to pierwsze za odbitkę fonosemantyczną, to jednak są to słowa o różnej etymologji, choć dotąd uznawałem je za dublety.
-
Nie do końcam wiedział, gdzie to umieścić, ale oto czwórka praindoeuropejskich czasowników:
- *h₁em- 'to take; to distribute',
- *nem- 'to distribute; to give, to take',
- *yem- 'to hold, restrain; to take, seize',
- *gem- 'to press (together); to grasp'.
Znaczenia nie do końca się pokrywają, ale oscylują wokół trzymania/chwytania.
-
fiń. ennen "zanim" - szw. innan "ts." (oba rodzime)
-
norwezkie om "o (kimś, czymś" oraz polskie o (ts.)
-
parlament i lament
-
perskie abrak 'chmurka' i obecne w wielu słowiańskich oblak 'chmura'
-
del
-
Słowackie útok ("atak") i int. atak, attack, attaque.
-
Polskie lato i fr. l'été ("lato").
xD
-
pień i stopień
-
(przeniesione do szczerzedruchów)
-
Turek (nazwa narodowości) i Turek (polskie nazwisko od nazwy tur)
-
ang. ruddy 'rumiany' - pol. rudy :)
Ale przeca to są kognaty :P
-
Słowackie nemotorný ('niezdarny') i międzynarodowe motor.
To pierwsze z psł. *motorьnъ, *motati.
-
Słowackie nemotorný ('niezdarny') i międzynarodowe motor.
To pierwsze z psł. *motorьnъ, *motati.
Ciekawe. Ale że już w psł. miałby być wyotrębniony przyrostek -orny? Są z nim jakieś jine słowa? Na stronie z rymami słowackimi (https://slovolam.sk/index.php?page=rymy&slovo=orn%C3%BD) widzę przymiotniki pochodzące ot słów z rdzennym -r-, ot zapożyczeń i dwa jakieś niejasne, które zna także czeski: odborný, vzdorný. W polskim motor był używany w znaczeniu 'poruszyciel': „mocą motora pierwszego, którym jest Pan Bóg”, 1587 (Bańkowski).
-
Wychodzi na to, że to łac. motor pochodzi od naszego motati XD
-
Słowackie nemotorný ('niezdarny') i międzynarodowe motor.
To pierwsze z psł. *motorьnъ, *motati.
Ciekawe. Ale że już w psł. miałby być wyotrębniony przyrostek -orny? Są z nim jakieś jine słowa? Na stronie z rymami słowackimi (https://slovolam.sk/index.php?page=rymy&slovo=orn%C3%BD) widzę przymiotniki pochodzące ot słów z rdzennym -r-, ot zapożyczeń i dwa jakieś niejasne, które zna także czeski: odborný, vzdorný. W polskim motor był używany w znaczeniu 'poruszyciel': „mocą motora pierwszego, którym jest Pan Bóg”, 1587 (Bańkowski).
To średniopolskie użycie motora jak najbardziej jest latynizmem, pochodzącym od mōtō 'poruszam'.
W czeskich słowach odborný czy vzdorný nie ma morfemu -or-, to są pochodne czasowników brát i drát. Może w motorným jest ten sam odczasownikowy sufiks -ořь, co w polskich piskorz, tchórz (<dchórz)?
-
Może z łac. maturus 'dojrzały'? W stpol. zamatorzały, zamotrzały, zamotorzały na 'zatwardziałego' ::)